Koła, opony, felgi - lato, zima

[Charls]

I raczej chodzi o używane felgi bo je z reguły sprzedasz za tyle za ile kupiłeś. Inwestycja w przypadku zakupu nowych OEM raczej jest nieopłacalna. Ja kupiłem komplet OEM R-line 19' za 2000 zł i uważam, że jeśli uda mi się ich zbytnio nie poniszczył sprzedam je z zyskiem

[e131]

I raczej chodzi o używane felgi bo je z reguły sprzedasz za tyle za ile kupiłeś. Inwestycja w przypadku zakupu nowych OEM raczej jest nieopłacalna. Ja kupiłem komplet OEM R-line 19' za 2000 zł i uważam, że jeśli uda mi się ich zbytnio nie poniszczył sprzedam je z zyskiem

Daj cynk, takich szukam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Charls]

Daj cynk, takich szukam

Albo te na pierwszym planie albo te na drugim, jedne i drugie R-line OEM VW    Będę pamiętał

[byq84]

U mnie to nie jest takie proste. Wystarczy że rano o 5tej wstaje i widzę gołoledź lub choćby cienka warstwę śniegu co może zdarzyć się w każdej chwili i niestety jazda 65 km do pracy staje się koszmarem i od razu mam dość letnich, nawet jeśli to jest tylko kilka dni czy kilka razy ale od listopada do marca a nawet kwietnia zawsze może się zdarzyć i zaskoczyć. Co dla kogoś wydaje się być oczywiste dla innego nie jest oczywiste bo niestety tam gdzie mieszkam nie ma żadnej innej alternatywy dojazdu

Wszystko zależy wielu czynników, miejsca zamieszkania, ilości pokonywanych kilometrów, tras etc. W moim przypadku jak będzie zima to mam drugi samochód z zimówkami (jeszcze nie sprzedany). Ale w tamtym roku kół nie zmieniałem na zimówki. A do Tiguana jak zjeżdżę letnie to pójdzie całosezonowa. Może w przyszłym roku będzie większy wybór 20". Na początki jeździłem F126P i jakoś bez zimówek dawało się rade a zimy były konkretne.  Na letnich też zdarzało się w zimie jeździć więc mnie warunku nie przerażają. Pozdrawiam.

No właśnie wszystko zależy od warunków..., u nas w razie co stoi drugie auto na całorocznych Michelin CrossClimate. U nas ostatni raz śnieg był 5 lat temu, zastanawiam się tylko czy w błocie i deszczu przy temp około 0-5 C lepiej sprawdzi się zimówka czy opona letnia, tak w tej chwili wyglądaja zimy w Bydgoszczy. 

[Fircyk]

Niestety ale jest wiele testów ktore potwierdzają  że od ok poniżej 10 stopni  zimówka  będzie  lepsza.

[MrBlacker]

Nieważne czy jest śnieg czy go nie ma, poniżej 8-10 stopni zawsze opona zimowa będzie bezpieczniejsza od opony letniej.
Jeśli nie będzie wyjazdów w góry to innym rozwiązaniem na takie warunki są oczywiście opony całoroczne.

[Fircyk]

Brat  kupił   Toyotę Rav4 z 2015  to założył  całoroczne był  mega zadowolony ( bo wydał  raz kasę ) ja te opony po 2.5 roku widziałem, moja ocena to wiek ok 5-6lat wizualnie. Co do jazdy bo jeździłem tym autem kilka razy  w zimę  i lato. To pozostawia to wiele do życzenia.

Ale to tylko moja opinia.

Nie pamiętam modelu opon, auto sprzedał,  ale na opony wywalił  siana bo podobno były  jakieś  super.

[Charls]

Co do jazdy bo jeździłem tym autem kilka razy  w zimę  i lato. To pozostawia to wiele do życzenia.

Potwierdzam, aktualnie szwagier ma je od kilku lat na X3 e83, ani to w lato pełnowartościowa letnia, ani w zimę zimowa, sam szwagier to potwierdza, takie koło dla jeżdżących tylko do kościoła 

[Charls]

dzisiejszy poranek
-2 i weź tu ufaj letnim, na szczęście zimówki już na aucie od kilku dni

[mms1994]

@Charls ja taki obrazek na żywo ostatni raz widziałem (pomijając wyjazd do Austrii czy Słowacji) w styczniu 2019

sam szwagier to potwierdza, takie koło dla jeżdżących tylko do kościoła 

Całoroczna jest super jak ma się więcej niż jeden samochód i ten drugi jeździ tylko po mieście.

poniżej 8-10 stopni zawsze opona zimowa będzie bezpieczniejsza od opony letniej

Według testów w przedziale ok 0-8 najbezpieczniejsza to całoroczna

[Charls]

Człowiek jest istotą rozumną (podobno) i robi po swojemu. Nie jeżdżę po mieście i nie wyobrażam sobie jazdy na wielosezonowych

[Misieksmig]

Gdzie to pojawiły się takie zimowe obrazki? 🙂

[e131]

W Trójmieście może bez śniegu, ale szyby trzeba było skrobać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Charls]

Gdzie to pojawiły się takie zimowe obrazki? 🙂

Szwajcaria ....Kaszubska 

[Frodo]

 Nie wiem do końca skąd tak niska ocena opon wielosezonowych. Są dość popularne np. w rejonach Ameryki Północnej (piszę w oparciu o obserwacje), gdzie zimy są dużo gorsze niż w Polsce, a ludzie dużo bogatsi, więc nie mogą być takie złe... Mam dobre opony zimowe w garażu, zrobiłem w życiu na zimówkach trochę km, więc wiem, że w bardzo trudnych warunkach mają znaczną przewagę, ale ile osób tego potrzebuje?
Gdy są ku temu bezpieczne warunki, to lubię przycisnąć i też trochę poślizgu na zakrętach itp. Więc nie kanapowy kierowca, a trudno mi wyobrazić sobie sytuację, gdzie potrzebowałbym letnich w normalnych warunkach (nie mówię o jeździe wyczynowej itp.) Przecież Tig II bez DCC (nie wiem jak ze sportowym zawieszeniem, nie wiem jak w Tigu I) kołysze się jak kaczka (!) na zakrętach, tak że jest *bardzo nieprzyjemnie* długo zanim puszczają opony... Przecież nawet pierwsza lepsza Octavia dużo lepiej zachowuje się na zakrętach, nawet na 16" i dużo łatwiej osiągnąć limity trakcji opon bez wspomnianego ,,kaczkowania". Z DCC jest dużo lepiej, ale w dobrych warunkach tak czy inaczej, to raczej nie *dobre* opony wielosezonowe są problemem na zakrętach.
Więc zupełnie nie rozumiem komu w Tigu mogą nie wystarczać wielosezonowe, poza tymi, którzy jeżdżą w trudnych zimowych warunkach (wtedy oczywiście) lub mają super usztywnione zawieszenie i grubo ponad 300 koni.... To nie sportowe auto – ma wysoki środek ciężkości i kiepski stosunek mocy do masy.
Moje doświadczenia są z oponami wielosezonowymi klasy premium - nie wiem nic o innych.
Ogólnie moim zdaniem dużo większe znacznie ma jakość i stan opon i oczywiście letnie nie na zimę...