No fakt, brak możliwości ładowania ze zwykłego gniazdka auta typu phev to jest obiektywna przeszkoda do wykorzystania spektrum możliwości tego napędu. Obecnie uważam, że w takim przypadku lepsza jest zwykła hybryda, tzw. HEV.
Nie mogę się tutaj powtarzać odnośnie wrażeń z jazdy hybrydą ładowalną, więc przytoczę komentarze sporadycznych pasażerów: uważaj, jedziesz ! jak to ruszyleś? On jest odpalony? Tak lekko jedzie, przyspiesza jak piórko itp.
Żona przyzwyczaiła się do komfortu (cichej i płynnej jazdy), ale jak kiedyś sobie włączałem GTE to zaraz odkładała książkę lub wychodziła ze znużenia i robiła się czujna. Obecnie nie wybieram tego trybu, zakończyłem testy. Myślę, że dlatego w nowym Tiguanie nie ma tego trybu, bo jest on po prostu pod pedałem...jakkolwiek to brzmi.