spieszę wyjaśnić, że by może oczekiwaniem testującego było, aby silnik spalinowy łagodniej przyłączał do roboty, którą odwala elektryk, ale jak trafnie wcześniej w poście podniesiono, oczekiwanie to jest ciut wymyślne, gdyż wdepnięcie ponad połowę "gazu" to sygnał dla auta, że szykuje się akcja....niestety silnik spalinowy wyje wkręcony na wysokie obroty, a wcześniej była przecież cisza bo kołami ruszał elektryczny wół do roboty. Tak wygląda utrata komfortu przy bezpośrednim porównaniu, aby to wiedzieć trzeba trochę pojeździć czymś nie wyłącznie spalinowym.
Z osłuchu zewnętrznego, w moim odczuciu, silnik 1.5 TSI jest na postoju ponad przeciętnie cichy. W spokojnej (normalnej) jeździe (służbowe skody 1.4-1.5 TSI) również cichy, a dynamiczne przyspieszenia rzeczywiście generują hałas.
Napiszę jeszcze, że ten materiał video wart był odtworzenia, ale nie jako test Tiguana ino jako popatrzenie sobie na nowość i piękne widoki, część materiałów pochodziła od producenta.....