Właśnie sprawdziłem email'e jak to było u mnie:
Email od VW z dnia 21.01.2019:
Uprzejmie informuję, iż samochód wypłynął z Meksyku 11.01.2019 i znajduje się w drodze do Importera. Przewidywany czas dostawy to początek marca.
wg moich obliczeń był to chyba Primrose Ace, który wypłynął tego dnia z Veracruz - ten statek przypłynął jakoś na początku lutego, i dalej była cisza....
1 marca - dostałem email od Dilera, że auto wyruszyło z Niemiec do Polski (i powinno być w ciągu tygodnia)
19 marca - kolejny email do VW - (tym razem już niemiły), monit poszedł również od Dilera, i ja dostałem odpowiedź:
dziękuję za cierpliwość. Uprzejmie informuję, iż samochód o podanym numerze komisji znajduje się w transporcie do Polski. Zachęcam do kontaktu z Autoryzowanym Dealerem u którego zamawiał Pan samochód, który może przekazać Panu dokładniejsze informacje.
26 marca - email od dilera, że auto dotarło do Poznania
27 marca - zrobiłem mu pierwsze zdjęcie w Koszalinie
Czyli w sumie jak to teraz tak rozpisałem to wychodzi, że:
- płynął 1.5 miesiąca
- kolejny miesiąc jechał przez Niemcy...
- jeden dzień trwało wyprawienie go z Poznania do Koszalina o_O