tak to prawda, do Polski zjechał transport VW-genów. Na rampie było małe zamieszanie, bo jeden Tiguan miał wywalone, że długo czekał na swojego Pana i że wiało w czasie jazdy, że brudne łapy nie będą nim kierować... etc. Tamowało ruch, w końcu ktoś rzucił, że jest na miejscu, w Poznaniu i zjechało. Teraz czeka na zabiegi upiększające, bo Pan tak samo długo czekał i ma teraz wymagania.