Ten Twój to ciekawy przypadek do "rozkminy"...
VIN - ponad wszelką wątpliwość nadawany jest z chwilą rozpoczęcia produkcji.
Nie ma powodów by sądzić, że w systemie VW nie pojawia się on w tym samym momencie.
Oczywiście system VW i serwis MyVW, który z systemu VW (bezpośrednio czy też nie) ten VIN "zasysa" to dwa różne środowiska.
Dotychczas brałem pod uwagę dwie opcje n/t momentu pojawiania się VIN-u w MyVW:
a) w momencie zakończenia produkcji - wtedy system VW, nazwijmy to, przekazuje/udostępnia tę informację dla MyVW,
b) dwa-trzy dni po rozpoczęciu produkcji - bo występuje "opóźnienie techniczne" w przepływie informacji między systemem VW a serwisem MyVW.
Twój przypadek wskazuje, że jednak opcja a) prawdopodobnie jest tą właściwą - choć nie można wykluczyć i zupełnie innej opcji: np. że kolejne informacje przekazywane są etapami:
1. najpierw VIN - po zakończonym montażu jakiegoś kluczowego elementu wyposażenia (ale jakiego?). Ta faza wcale nie musi oznaczać całkowitego zakończenia produkcji,
2. potem aktywowany jest We Connect - sądzę, że po uruchomieniu infotainmentu. Ale i ta faza wcale nie musi oznaczać całkowitego zakończenia produkcji.
Zawsze może jakiejś dupereli brakować - niekoniecznie kluczowej ale i tak uniemożliwiającej definitywne zakończenie produkcji.
Co do wizualizacji i instrukcji to tych w żadnym wypadku nie wiązałbym z jakąkolwiek informacją n/t etapu.
Tak czy siak pozytywne jest, że mimo wszystko widoczny jest progres...
Coś czuję, że jutro będzie jeszcze lepiej.