Zamawianie, czas oczekiwania i odbiór nowego auta

Zaczęty przez MrBlacker, 2018/06/20 23:29

Poprzedni wątek - Następny wątek

karav

Nie brałem IQ Drive więc może to jest powód ale i tak nie ogarniam jakim sposobem już się produkuje.

wobary

No niestety WV leci w kulki i wolą produkować i dostarczać samochody, które im przyniosą większy zysk niż lecieć po kolei. Ja zamawiałem biały PHEV elegance + nizza + side assist z 18% rabatem, co dało 146k brutto i będę czekał na samochód 18 miesięcy, o i ile w ogóle go dostanę.. A jeżeli zamawiałeś w styczniu to za to samo bez rabatu to płacisz 170k brutto i to w wersji czysto spalinowej, gdzie dopłata do PHEV jak jeszcze była dostępna to było 20k.

grs

Ale jak mieliby produkować "po kolei" nie uwzględniając dostępności podzespołów? Skoro wiedzą, że np dostawy radarów do side assist będą mieli we wrześniu, a Twój samochód ma je w zamówieniu, to mają wstrzymać produkcję aut zamówionych po Tobie, choć one nie mają tegonw wyposażeniu i mogliby je produkować? W uproszczeniu oczywiście, ale chodzi o zasadę działania. O ile zauważyłem to lify ze słabszym wyposażeniem produkują się sporo szybciej niż lepiej doposażone wersje. Ja miałem planowany termin na listopad, ale dzięki rezygnacji z IQ Drive auto ma już vin. Niektórzy woleliby czekać, ja wolałem zrezygnować z side assist (bo travel assist da się zapewne dokodować w swoim czasie) i mieć auto wcześniej ("tylko" po 9 miesiącach).

karav

Cytat: grs w 2022/06/24 10:14No niestety WV leci w kulki i wolą produkować i dostarczać samochody, które im przyniosą większy zysk niż lecieć po kolei. Ja zamawiałem biały PHEV elegance + nizza + side assist z 18% rabatem, co dało 146k brutto i będę czekał na samochód 18 miesięcy, o i ile w ogóle go dostanę.. A jeżeli zamawiałeś w styczniu to za to samo bez rabatu to płacisz 170k brutto i to w wersji czysto spalinowej, gdzie dopłata do PHEV jak jeszcze była dostępna to było 20k.

Moja konfiguracja wyszła 158k więc trochę mniej niż 170k ale i tak sporo więcej niż za Twojego PHEV. Kusił mnie też ten PHEV ale cena była nie dla mnie nie akceptowalna, na początku stycznia wychodziło około 190k. Trzeba był mi się wcześniej zdecydować.

_saperek_

rozmawiałem z handlowcem z Cichego i z Krotoskiego, rozmawiałem tez z przedstawicielami VW Home, wszyscy mi powtarzali, to samo. Na proste (mniej doposażone, z mniejszym silnikiem) wersje czeka się relatywnie krótko. Na wersje z większymi silnikami i dopchane pod sufit czekać trzeba min 10miesiecy :)

MaxTG

Najważniejsze, że się produkuje. Gratuluję wszystkim, którzy już się doczekali, my też się doczekamy...

Dybik

Sytuacje są różne ... mi ucieka podatek (zakup na firmę) ale z drugiej strony mam czym jeździć... Więc największym 'niecierpliwym' u mnie jest głowa (chęci) i portfel ... :D
co miesiąc po prostu dokładam kolejny miesiąc do czekania :D


PS. MaxTG ty już też masz RM2023 ? A wersja silnika się u Ciebie wyświetla na myVW ? Bo u mnie kiedy wskakiwało 2022 to była moc silnika, kiedy wskakuje RM2023 nie ma ani mocy ani koloru - ale wnioskuję że po prostu skrypt mają kijowo napisany i nie dociągają się pozostałe informacje przy RM2023...

thanek

Sprawdźcie sobie inne wersje językowe myVW. Jeśli macie smykałkę do informatyki to możecie podejrzeć dane z serwerów za pomocą inspektora których jest odrobinkę więcej niż wyświetla strona.

MaxTG

Cytat: Dybik w 2022/06/24 11:31
Sytuacje są różne ... mi ucieka podatek (zakup na firmę) ale z drugiej strony mam czym jeździć... Więc największym 'niecierpliwym' u mnie jest głowa (chęci) i portfel ... :D
co miesiąc po prostu dokładam kolejny miesiąc do czekania :D


PS. MaxTG ty już też masz RM2023 ? A wersja silnika się u Ciebie wyświetla na myVW ? Bo u mnie kiedy wskakiwało 2022 to była moc silnika, kiedy wskakuje RM2023 nie ma ani mocy ani koloru - ale wnioskuję że po prostu skrypt mają kijowo napisany i nie dociągają się pozostałe informacje przy RM2023...
Tak, mam też rok 2023 (sprawdzam na niemieckiej stronie, bo tam są szczegóły wyposażenia) i nie ma innych danych (jako model podany jest Volkswagen, nie ma pojemności silnika i mocy).
Mnie nic nie ucieka... kupuję za gotówkę i prywatnie, więc tylko zyskuję... Dostałem jeszcze rabat, uciekłem przed kolejnymi podwyżkami. Na koniec trzeba jeszcze wspomnieć o inflacji... Pieniądz realnie traci na wartości, więc można powiedzieć, że z dnia na dzień moje autko tanieje...💪😀👍

Galon

Może tak zyskujemy, ale też szybko stracimy jak np. wejdzie nowy model Tiguana. Trochę to złudne, bo przecież jeżeli by tak było to może lepiej czekać jeszcze dłużej i dobrowolnie, a nie jak zakładnik sytuacji jaką obecnie tutaj na najpopularniejszym przez to wątku sobie umilamy.
Ja czuje się zmuszony do znoszenia tego czasu oczekiwania. Nie widzę w tym żadnej korzyści.

Dybik

W perspektywie braków jakie będą w autach używanych w roku 2021/2022 myślę że cena będzie odpowiednio wysoka. A już tym bardziej za te lepiej wyposażone bo jest ich zwyczajnie mało...


Możesz wybrać Toyotę, będzie szybciej.


Pozatym zyskałeś na zakupie w takiej a nie innej cenie ... Więc nie  narzekaj ...

Galon

Aby te zyski/pocieszenia odczuć trzeba najpierw auto  odebrać😬

BShKF

Cytat: Dybik w 2022/06/24 16:47W perspektywie braków jakie będą w autach używanych w roku 2021/2022 myślę że cena będzie odpowiednio wysoka.
Tak, ceny naszych aut powinny się fajnie trzymać, ale wraz z nastaniem nowej generacji i tak czeka nas skokowy spadek wartości - to nie jest nowe zjawisko, tylko tyczy się praktycznie wszystkich marek i segmentów. Tzn. jeśli nowy gen wejdzie powiedzmy w 08.2023, to aktualnie produkowana generacja wyprodukowana choćby w 06.2023 będzie skokowo mniej warta (oczywiście zakładając podobne silniki, wyposażenie i ceny).

Cytat: Dybik w 2022/06/24 16:47Pozatym zyskałeś na zakupie w takiej a nie innej cenie ... Więc nie  narzekaj ...
Nie wiem czy tu można mówić o zysku. Na tej samej zasadzie można mówić, że osoby które kupowały auta kilka lat temu, gdy były tańsze, zyskały na tym. Pamiętajmy też, że zysk nie jest zyskiem do momentu gdy się go nie skapitalizuje. Tzn. jeśli nie masz zamiaru sprzedać auta w jakimś sensownym czasie, tylko jeździć nim "do śmierci", to nic nie zyskasz na jego niższej utracie wartości.

MaxTG

Z tego co wyczytałem Tiguan III wejdzie na rynek w 2024...

Galon

#5189
Za szybko. Bo nam ceny zjadą, za ledwo używane, u niektórych nie odebrane jeszcze Tiguany.  Chyba, że cena za III generacje będzie niedorzecznie wysoka. Generalnie lepiej, aby następna wersja weszła jak najpóźniej i obarczona była długim czasem na realizację zamówienia.