Zamawianie, czas oczekiwania i odbiór nowego auta

[ratoschlaff]

swoją drogą, jak już dostaniecie swoje hybrydy, to wydaje mi się, że wygracie na tym, choćby na kosztach paliwa A jak jeszcze utrzymają Wam ceny za samochód z dnia zamówienia, to już będzie superowo 

[Galon]

odmieńcy   mam nadzieję, że nikomu chyba to nie wadzi.   

[Galon]

wygracie na tym, choćby na kosztach paliwa  A jak jeszcze utrzymają Wam ceny za samochód z dnia zamówienia, to już będzie superowo 

tak mi teraz ta cena paliwa ciąży, jak myślę, że gdybym auto odebrał, to bym już tym nie zawracał swojej głowy. Ktoś na forum podał, że swoją hybrydą przejechał ponad 2.000 km i jeszcze nie wybiera się na stacje paliw.

[_ad4m]

wygracie na tym, choćby na kosztach paliwa  A jak jeszcze utrzymają Wam ceny za samochód z dnia zamówienia, to już będzie superowo 

tak mi teraz ta cena paliwa ciąży, jak myślę, że gdybym auto odebrał, to bym już tym nie zawracał swojej głowy. Ktoś na forum podał, że swoją hybrydą przejechał ponad 2.000 km i jeszcze nie wybiera się na stacje paliw.

2000km? 50 razy po 40km? W sumie jest to możliwe, przy jeździe tylko do sklepu albo bliskiej pracy

[ratoschlaff]

Wszyscy mówią, ile to kasy na paliwo można zaoszczędzić, jak się ma elektryka albo hybrydę, ale ciekawe ile płacą za prąd ?  Przecież też podrożał podobno. Czy to nie jest tak, że koszty się gdzieś równoważą?

Chyba, że ktoś ma fotowoltaikę, ale ona też za darmo nie jest 

[Galon]

tak to wygląda. Jeżeli dziennie jeździsz nie więcej niż 50-60 km, a jeżeli pokonujesz np. 150 km to spalanie może wynosić poniżej 4 litrów.

[_ad4m]

Wszyscy mówią, ile to kasy na paliwo można zaoszczędzić, jak się ma elektryka albo hybrydę, ale ciekawe ile płacą za prąd ?  Przecież też podrożał podobno. Czy to nie jest tak, że koszty się gdzieś równoważą?

Jeśli masz PEHV to jak ładujesz się w domu to wychodzi napewno taniej.

Dla porównania, podróżując elektrykiem i ładując się na stacjach ładowania (powiedzmy, że wyjazd na wakacje) to koszt podróżowania wyjdzie Ci na poziomie jakby paliwo kosztowało 9-10 zł

[Dybik]

Zatwierdzona produkcja  - 12 tydzień. Info od dealera - "Wczoraj rozpoczęła się produkcja"

Świetna informacja. Na prawdę napawa to optymizmem że leci sierpień gdzie przed chwilą jeszcze lipcowe nie były ruszone... Może faktycznie nazbierali komponentów i uruchamiajac produkcje w Czechach maja teraz czym 'działać'.


@Galon - wypieli się w taki sposób że kazali dilerom przyjmować jak najwiecej zamówień na hybrydy, a później produkcja hybryd praktycznie stanęła ... I tak jest do dnia dzisiejszego gdzie produkcja hybryd jest bardzo bardzo powolna. To tak wyjaśniając wątek dlaczego z hybrydowców się podśmiewamy, oczywiście trzymająć jednocześnie za nich kciuki, bo zależy nam aby każdy wkońcu wyjechał swoim nowym krążownikiem

[Galon]

Wszyscy mówią, ile to kasy na paliwo można zaoszczędzić, jak się ma elektryka albo hybrydę, ale ciekawe ile płacą za prąd ?   Przecież też podrożał podobno. Czy to nie jest tak, że koszty się gdzieś równoważą?

odpowiadam. Jeżeli "tankujesz" swój prąd to masz za darmo (a faktycznie za koszt instalacji FV, ale ta ma dopłaty i odpisy od podatku- ładnie więc zmykasz inwestycje szybciej ją amortyzując ładowaniem baterii w aucie). Jeżeli nie masz własnego prądu to możesz przejść na taryfę nocną - koszt 0,2350 zł za kw. Bateria w Tiguanie pobierze 10 kw, więc koszt wynosi 2,35 złotych na 50 km wg. danych VW. Zasięg pewny to 40 km, choć można osiągnąć i ponad 50 km na prądzie. reasumując na 100 km wychodzi 5-7 złotych lub nic. to cena dzisiaj litra paliwa.

[Galon]

wypieli się w taki sposób że kazali dilerom przyjmować jak najwiecej zamówień na hybrydy, a później produkcja hybryd praktycznie stanęła ..

dziękuje za wyjaśnienie, coś w tym może być. Zbyt łatwo szło negocjowanie ceny.

[ratoschlaff]

Wszyscy mówią, ile to kasy na paliwo można zaoszczędzić, jak się ma elektryka albo hybrydę, ale ciekawe ile płacą za prąd ?   Przecież też podrożał podobno. Czy to nie jest tak, że koszty się gdzieś równoważą?

odpowiadam. Jeżeli "tankujesz" swój prąd to masz za darmo (a faktycznie za koszt instalacji FV, ale ta ma dopłaty i odpisy od podatku- ładnie więc zmykasz inwestycje szybciej ją amortyzując ładowaniem baterii w aucie). Jeżeli nie masz własnego prądu to możesz przejść na taryfę nocną - koszt 0,2350 zł za kw. Bateria w Tiguanie pobierze 10 kw, więc koszt wynosi 2,35 złotych na 50 km wg. danych VW. Zasięg pewny to 40 km, choć można osiągnąć i ponad 50 km na prądzie. reasumując na 100 km wychodzi 5-7 złotych lub nic. to cena dzisiaj litra paliwa.

no to faktycznie taniej  Żeby tylko wyprodukowali Wam te auta  Trzymam kciuki  Póki co, strach podjeżdżać pod instrybutor 

[ratoschlaff]

wypieli się w taki sposób że kazali dilerom przyjmować jak najwiecej zamówień na hybrydy, a później produkcja hybryd praktycznie stanęła ..

dziękuje za wyjaśnienie, coś w tym może być. Zbyt łatwo szło negocjowanie ceny.

Jeszcze trochę i klienci będą rezygnować, a pewnie ich sporo. Ciekawe, czy tak chętnie będą oddawać wpłacane zaliczki 

[thanek]

Wydaje mi się, że po przekroczeniu terminu zawartego w umowie rezerwacyjnej nie mają wyjścia z zaliczkami. Zresztą akurat w VW podobno nigdy z ich zwrotem nie było problemów (nawet w czasach "prosperity").

[S-Tig]

Wszyscy mówią, ile to kasy na paliwo można zaoszczędzić, jak się ma elektryka albo hybrydę, ale ciekawe ile płacą za prąd ?  Przecież też podrożał podobno. Czy to nie jest tak, że koszty się gdzieś równoważą?

Chyba, że ktoś ma fotowoltaikę, ale ona też za darmo nie jest 

Przede wszystkim to trzeba uwzględnić dużo wyższą cenę zakupu samego samochodu. Cena prądu wydaje się bardziej stabilna od ceny paliw, ale charakteryzuje się nieustannymi podwyżkami.

Wydaje mi się, że po przekroczeniu terminu zawartego w umowie rezerwacyjnej nie mają wyjścia z zaliczkami. Zresztą akurat w VW podobno nigdy z ich zwrotem nie było problemów (nawet w czasach "prosperity").

Zaliczka jest zwrotna kiedykolwiek.

[Galon]

to skomplikowany temat. Zaliczki muszą zwrócić (nie pobierali czasami), komplikacje może powodować żądanie czegoś więcej. VW może podnosić, że nie wywiązał się z umowy przez nadzwyczajne okoliczności. Wycofać się można, ale to nic nie zmieni, Następne auto kupisz szybciej, niż realizacja obecnego zamówienia? Nie raczej. Jesteśmy w takiej zeszczepionej pozie z VW  . Koncern też się nie cieszy bo nie może optymalizować kosztów produkcji, a do tego rośnie liczba rozdrażnionych klientów i trzeba utrzymywać mienie oraz pracowników.