ale te hybrydy Tiguany (i inne hybrydowe auta) to takie trochę bez sensu samochody są
to samo można by napisać o SUVach, że są bez sensu ale ludzie je kupują. Tak samo jak hybrydy czy elektryki. Każdemu się podoba co innego, jeden nie widzi sensu w hybrydzie czy elektryku a drugi nie może się doczekać pierwszego podpięcia do ładowania. Auto ma się podobać Tobie a nie sąsiadowi. Sensu bym się tutaj nie doszukiwał bo dzisiejsze nowe auta mają go niewiele.
...może i faktycznie masz rację - krótko i treściwie - 10/10 :-) chociaż akurat ja odkąd jeżdżę SUVami (było Subaru XV, były dwa SEATy Ateca, teraz będzie Tiguan) - przestał mnie boleć kręgosłup po dłuższych trasach - siedzi/wsiada/wysiada się bowiem mega bardziej wygodnie niż w niższym - tradycyjnym aucie...
...a ja "głupi" myślałem że zakup czegoś tak drogiego raz na jakiś czas - na co czeka się od zamówienia do odbioru ponad rok - przynajmniej powinno mieć jakiś sens... :-)
ps.: życzę zatem wszystkim jednakowo szybkiej produkcji - bez względu na wersję i pozdrawiam serdecznie :-)