Ilosc kilometrow, ktore nabijam na mojego Tiga troche mnie martwi. Zrobilem prawie 50tys w 15 miesiecy. Jak tak dalej pojdzie (a wyglada na to, ze tak bedzie), samochod za 2 lata bedzie mial 6 lat i 200tys km na liczniku. Nie wiem, jak to jest w Polsce, ale domyslam sie, ze sprzedaz pozniej wysokiej wersji samochodu z duzym przbiegiem bedzie problematyczna. Czy mam racje? Jak to widzicie?