Mój post ze starej lokalizacji:
Dobrze, że przywołaliście temat bo miałem zbyt mało czasu żeby zrobić foty od razu ... ale któregoś dnia wkurzony, bo ładunku pod dach i nie miałem co z półką zrobić (planowaliśmy już kurierem wysłać w drogę powrotną), ale na ciśnieniu i z nerwem zapakowałem półkę pod podłogę bagażnika.
Niestety mocno siłowo, mając wrażenie że boczki auta były źle spasowane - brak 5mm na szerokości.
Półka finalnie weszła, z nieco mocniej załamanym - nawet chyba delikatnie pękniętym - "języczkiem" w tylej jej części. Jest też problem z tym "języczkiem" podczas ułożenia podłogi - odstaje. Stąd u mnie po siłowym pasowaniu i mocniejszym jego "złożeniu na płasko" lekko pękł na tym swoim zawiasie po jednej ze stron (~5mm) i trzyma się na materiale którym jest obszyta półka.
Nie ma też jak wsunąć na miejsce bocznych plastików, przyłożone latają więc u mnie finalnie znalazły się za pokrywą, na kole zapasowym.
A wygląda to tak:
1) schowana i przykryta
2) schowana w slot
3) uchylona do wyciągnięcia lub wciśnięcia w slot
4) wysunięta ze slotu lub przygotowana do wciśnięcia ("leży" na zderzaku pod kątem wspomnianym przez
@rk)