Odgrzewam kotleta bo i u mnie
stukanie występowało od nowości. Mam DCC i po ponad roku już się z tymi stukami pogodziłem choć zjawisko mnie niezmiennie irytowało. Byłem przekonany, że to jest właśnie wina niesławnego DCC.
@arekp - pamiętasz jak na przejażdżce pytałem Ciebie czy te odgłosy są ok? Dyplomatycznie niczego nie potwierdziłeś ani nie zaprzeczyłeś choć zasugerowałeś - może i nieświadomie - że raczej TTTM. Oczywiście nie mam pretensji do Ciebie tylko sam sobie w brodę pluję, że wcześniej do łba mi nie przyszło i dopiero po roku przypadkiem znalazłem przyczynę moich "stuków w zawieszeniu".
A wina leżała po stronie... nie nie, nie amortyzatorów ani niczego w zawieszeniu.
Winną okazała się być maska, znaczy pokrywa komory silnika! Otóż jeb..cy z fabryki źle wyregulowali gumowe odbojniki i jeden (albo i więcej?) miało lekki luz, który skutkował stukami na wybojach. A że dwa z czterech odbojników są mocowane w okolicy nadkoli to odgłosy były ekstremalnie podobne do stuków z zawieszenia.
Po lekkiej korekcie wysokości odbojników nastała nareszcie błoga cisza.
Polecam kolegom cierpiącym na chroniczne "stuki w zawieszeniu" sprawdzenie tego cholerstwa. A nóż widelec...