Powoli się nasilało. Serwis wymienił amortyzatory najpierw prawy, potem lewy, bo po wymianie prawego się poprawiło i było słychać lewy. Potem jeszcze raz wymieniali prawy bo podobno zamontowali nie ten typ co trzeba. Po jakimś czasie powoli zaczęło stukac coraz głośniej. Choć czasem cichło, zależnie od pogody i nie wiem jeszcze czego, czasem stukało czasem nie. Zglaszałem w serwisie kilka razy, zawsze odpowiedź była że wszystko jest ok, żadnych uszkodzeń, luzów. Odpowiedź serwisu że TTTM. Na niezależnej stacji diagnostycznej też niczego nie znaleźli tyle że stuki słyszeli.
Amory suche. Sprężyny całe.
Najbardziej stuka/wali prawy przód. Choć niewiele mniej lewy. Prawdę mówiąc tylne też słyszę jednak znacznie mniej. Możliwe że to sterowanie. Sugerowałem to podczas jednej z wizyt w serwisie, ale oni już na mnie patrzeć nie mogą.
Za miesiąc koniec gwarancji.
Stuka w każdym trybie, najmniej w komforcie, nagranie jest w normal. Po odłączeniu wtyczek jest znacznie lepiej, jednak tez słychac stukanie.