Takie jakby dobijanie zawieszenia DCC we wszelkich testach dziennikarskich jest otwarcie opisywane jako standardowa przypadłość takiego zawieszenia w grupie VAG.
Mi póki co przez 3 lata różnorakiej, praktycznie codziennej jazdy z DCC nigdy nie dobiło (w Tigu, wcześniej w Atece), a np. w Octavii lub innych autach bez DCC zdarzało się... Mam wrażenie, że to problem, który kiedyś był, a w każdym razie nie dotyczy wszystkich modeli/roczników.
PS. wydaje mi się, że DCC powinno być mniej podatne na dobijanie bo można regulować tłumienie, by nie dobiło, chyba że coś działa za wolno: sterownik/oprogramowanie lub zawór, ale to jest coś co właśnie mogło zostać poprawione.
Ogólnie póki co zero problemów z DCC, a korzyść moim zdaniem olbrzymia.
Poza tym jest też odbojnik.