Wszystkie modele od golfa, poprzez tiguana, passata i atreona należy włożyć do jednego worka. Dorzucić do tego skode i seata i mamy praktycznie jedną koncepcję auta (przód napęd, silnik poprzecznie, 4x4 z haldexem, skrzynie dsg). Różnice w rozstawie, rodzaju nadwozia, materiałach wykonczeniowych, wyciszeniu, wyposażeniu tylko dają poczucie, że to zupełnie różne modele. Wszystko jezdzi podobnie. Touareg nie ma nic wspólnego z tą cała zgrają tak samo jak audi od modelu powyżej q5 i a4. Silniki wzdłużnie, inne skrzynie, torsen albo quattro ultra od Magna (ta sama co robi xDrive dla BMW i 4matic dla mercedesa). Zawieszenia pneumatyczne.
Tak więc Polo czy fabia mają więcej wspólnego z passatem niż tiguan z touaregiem.
Innym wyróżnikiem jest ilość cylindrów. Auta dla ludu nawet w usportowionych odmianach nie mają możliwości mieć więcej jak 4 cylindry. Touareg zaczyna się od 6.