7500 km przejechane i myślałem, że już mnie TiG niczym nie zaskoczy. Tymczasem będąc gościnnie w poznańskiem szukałem miejsca na parkingu osiedlowym. Było, ale wąsko. Parkowanie przodem do bloków. Stanąłem tak, że musiałem wysiąść drzwiami pasażera, bo zostawiłem z tamtej strony więcej miejsca dla kierowcy zaparkowanego obok auta. Zamykam z pilota i...nic. Nie zamyka się. Z klamki - też nie. Domyśliłem się, że pewnie radarki przednie blokują. Wyjechałem i stanąłem na odwrót. Oczywiście zamykanie zadziałało....przypadek czy reguła ? (Rzadko wpycham się w wąskie gardła, ale wyboru nie było)