Jedną z rzeczy, które uwielbiam w moim Tigu jest Travel Assist, który tak mnie rozleniwił, że na aktywnym tempomacie jeżdżę nawet w mieście
Niestety zauważyłem, że system ten ma jedną, ale za to ogromną wadę projektową. Radar na froncie auta daje się bardzo łatwo zachlapać śniegiem, a co najgorsze - wówczas cały system przestaje działać. I to naprawdę cały system, nie działa nawet zwykły statyczny tempomat, o Lane Assist nie wspominając. Doprowadza mnie to do szewskiej pasji, zwłaszcza w trasie, gdzie Travel Assist jest najbardziej przydatny i potrzebny a jednocześnie najłatwiej go stracić i pozostaje wtedy "normalne pedałowanie" do celu. Jedyny wówczas sposób na odzyskanie TA to zjazd na MOP, przetarcie znaczka VW i powrót na trasę. W ostatni weekend zaliczyłem takich zjazdów kilka, z czego raz zaraz po wyjechaniu z MOPa zostałem ochlapany przez inne auto i znów straciłem TA
No i tu pytanie - znacie jakiś system żeby znaczek VW nie łapał tak mocno tego śniegu? Jakaś niewidzialna wycieraczka tu pomoże? Albo coś innego, czym można go przesmarować nie ryzykując obniżenia wydajności radaru? W drodze miałem sporo przemyśleń o np. wycieraczce mechanicznej
, albo grzałce, ale chyba przesmarowanie tego czymś odpowiednio hydrofobowym mogłoby tu pomóc?