Klocki i tarcze hamulcowe to elementy eksploatacyjne, które zużywają zależnie od stylu jazdy jak i środowiska użytkowania pojazdu.
Tak więc, drodzy użytkownicy Tiguanów, jak wyglądają Wasze fabryczne klocki po nastu/dziesięciu tysiącach przejechanych kilometrów?
Czy ktoś z Was zjechał już je do końca, a jeśli tak to po jakim czasie i ilu km?
Mam doświadczenia w tej materii z Passatów, ale chciałbym zdiagnozować jak jest w Tigu.
Na razie 30 tys+ i póki co jest OK. To takie minimum moim zdaniem dla klocków, przy mojej eksploatacji.
Golf 7 wytrzymał 67000 i jezcze tych klocków było na kilka tysięcy. Tiguan raczej nie dociągnie bazując na ilości pyłu na przednich felgach.
Komuś juz się skończyły?
Moje też przy ~29tys. km wyglądają jeszcze obiecująco, ale sporo km robię poza miastem.
Z drugiej strony ACC chyba cały czas zużywa nam klocki.
Wydaje mi się, że ACC hamuje początkowo silnikiem (nawet jak auto jest ustawione w ECO;) ). Hamulce idą w ruch chwilę poźniej. Interwencji gdzie jest dużo hamowania nie mam, tak samo jak pewności czy to rzeczywiście głównie silnik jest;)
Ja też robię sporo tras.
Ja jeżdzę na Comfort (więc tempomat eko=anemiczny w początkowych etapach reakcji). Zwykle 4 kreski odstępu. 140-160 km/h na ACC. Więc ja głównie wyprzedzam i dość wcześnie zjeżdżam na lewy pas.
Ja z takimi ustawieniami jak masz nie umiem jeździć po naszych drogach, według mnie się chyba nie da :)
Cytat: rk w 2018/06/20 11:58Wydaje mi się, że ACC hamuje początkowo silnikiem (nawet jak auto jest ustawione w ECO;)
A czy w ustawieniu ECO, jadąc na ACC coasting (luz) się w ogóle załącza? W tamtym tygodniu jechałem dłuższą trasę, praktycznie cały czas na ACC i ECO i nie zauważyłem/odczułem, żeby w jakimkolwiek momencie skrzynia rozłączyła napęd.
Chodziło mi właśnie o to, że coasting się nie załącza w EKO jak korzystamy z ACC. Napęd ciągle jest zapięty na wyjściu skrzyni i hamujemy silnikiem.
Cytat: Kabe w 2018/06/20 12:34Ja z takimi ustawieniami jak masz nie umiem jeździć po naszych drogach, według mnie się chyba nie da :)
Da się, chociaż ja głownie do Niemiec do Berlina jeżdzę i w miarę pustymi ekspresówkami/autostradami (Szczecin-Poznań-Łódź). Jak jest gęsto to pełen relaks i prawy pas.
Zwykle czasami dodam trochę gazu jak wyprzedzam, aby nie blokować tych z tyłu, chcących jechać szybciej (albo zjadę).
Jak zmniejszę odległość na ACC to przy dużych prędkościach jest za dużo sytuacji, gdy ona może nie wystarczyć. 1 kreska to koło 2 sek, 2=2.5, 3=3, 4=3.5, 5=4 (tak pi razy oko). Także 2 sekundy to naprawdę absolutne minimum, które starczy tylko żeby z ledwością zahamować jak auto z przodu zacznie gwałtowny manewr tego typu. Jak auto z przodu uderzy w inne i stanie w miejscu, to szanse na uniknięcie kolizji są nikłe. To samo tyczy się obiektów leżących na drodze. O kolesiach jadących pod prąd, przebijających bariery nawet nie wspomnę. Jadąc prawym pasem 4 kreski dają już dość dobrą ocenę tego co na lewym się dzieje. Zwłaszcza na krajówkach. A wy na jakich ustawieniach ACC jeździcie?
Cytat: westsajd w 2018/06/20 12:49A czy w ustawieniu ECO, jadąc na ACC coasting (luz) się w ogóle załącza?
Nie, nie załącza się. Sporo używam ACC(ustawiony na tryb ECO) i nigdy nie odłączył mi napędu. Wydaje mi się, że jest to nie możliwe do osiągnięcia programowo, ze względu na brak kontroli nad pojazdem przez system w tym momencie.
Cytat: rk w 2018/06/20 12:54Napęd ciągle jest zapięty na wyjściu skrzyni i hamujemy silnikiem.
Dokładnie tak. ACC reguluje prędkość odejmując gazu. Dopiero w sytuacji, gdy różnica prędkości pomiędzy nami a poprzedzającym pojazdem jest znaczna, używa hamulców.
Swoją drogą dla mnie nie ma złotego środka, jeżeli chodzi o ustawienie ACC.
Przy ustawieniu ECO dla ACC jazda jest płynna, jednak należy uważać na mocniejsze hamowanie pojazdu z przodu bo ACC nie zawsze nadąża. Drugi minus to słabe rozpędzanie.
Przy ustawieniu Normal samochód rozpędza się dynamicznie, jednak w moim odczuciu reaguje nieco chaotycznie dopasowując prędkość do poprzedzającego pojazdu.
Z ustawieniem Sport dla ACC nie jeździłem.
Cytat: wojtekw w 2018/06/20 13:26
Swoją drogą dla mnie nie ma złotego środka, jeżeli chodzi o ustawienie ACC.
Przy ustawieniu ECO dla ACC jazda jest płynna, jednak należy uważać na mocniejsze hamowanie pojazdu z przodu bo ACC nie zawsze nadąża. Drugi minus to słabe rozpędzanie.
Przy ustawieniu Normal samochód rozpędza się dynamicznie, jednak w moim odczuciu reaguje nieco chaotycznie dopasowując prędkość do poprzedzającego pojazdu.
Całkowicie się zgadzam. Pierwsza faza reakcji ACC w trybie EKO ACC jest delikatna, jak ktoś hamuje ostro z przodu to niestety najpierw ACC hamuje delikatnie a później bardzo mocno. Jak jest duża różnica prędkości to ten tryb nie jest zbyt dobry. Ja w miarę płynnie zmieniam pasy więc problem słabego rozpędzanie nie dotyka mnie tak bardzo. Jak coś to mu lekko pomagam gazem;)
Normal ma dobre przyśpieszenie ale reakcje wstępne nawet przy dużej odległości są zbyt mocne jak dla mnie. Potrzebował bym hybrydy;)
Ze sport również nigdy nie korzystałem.
A tak trochę z boku tematu, bo może nie wszyscy wiedzą, ja też się nad tym zastanawiałem czy jak ACC hamuje to czy zapalają się światła stopu?
Teoretycznie powinny się zapalać, ale dopóki nie sprawdziłem w testówce (a właściwie moja żona jadąc za mną) to cały czas mnie to nurtowało.
Odpowiadając na swoje pytanie to oczywiście światła stopu zapalają się.
Ale tutaj nasuwa się kolejne pytanie, czy jak ACC hamuje silnikiem to też się zapalają czy nie?
Cytat: MrBlacker w 2018/06/20 14:10A tak trochę z boku tematu, bo może nie wszyscy wiedzą, ja też się nad tym zastanawiałem czy jak ACC hamuje to czy zapalają się światła stopu?
Tak zapalają, w nocy to łatwo zauważyć.
Odpytałem też kolegę jak jechał za mną kiedy dokładnie się zapalają i wychodzi że przy każdym ostrzejszym hamowaniu, czyli wtedy kiedy ACC używa hamulców.
Po pierwsze proponuję rozdział wątków i utworzenie nowego np. "ACC - eksploatacja", bo koledzy lekko zboczyli z tematu klocków i tarcz.
Po drugie u mnie klocki po 21tys w zupełnie dobrej kondycji, a ponadto nie obserwuję zbyt dużego zapylenia na felgach. (a lubię często spoglądać na moje 20" Suzuki ;D ) Ale to może też efekt tego, że najczęściej Tigiem podróżuje żonka "w koło komina" ;)
A co do ACC to ja używam (jak już jadę w trasę) w trybie sport i do tego najczęściej na jednej kresce, czasem na dwóch. Ale ja obserwuję nie auto przede mną, ale to co jest przed nim i bardzo często zaczynam hamować wcześniej niż delikwent przede mną. Oczywiście mówimy o warunkach dobrej widoczności i przyczepności, a nie o nocy w deszczu ;) W trudnych warunkach raczej nie korzystam z ACC w ogóle.
Cytat: Robert_em w 2018/06/20 16:57Po pierwsze proponuję rozdział wątków i utworzenie nowego
Zgłaszasz się na pierwszego moderatora? ;-)
Cytat: Robert_em w 2018/06/20 16:57Po pierwsze proponuję rozdział wątków i utworzenie nowego np. "ACC - eksploatacja", bo koledzy lekko zboczyli z tematu klocków i tarcz.
Dobry pomysł.
@arekp prośba o zadziałanie
Cytat: Robert_em w 2018/06/20 16:57A co do ACC to ja używam (jak już jadę w trasę) w trybie sport i do tego najczęściej na jednej kresce, czasem na dwóch. Ale ja obserwuję nie auto przede mną, ale to co jest przed nim i bardzo często zaczynam hamować wcześniej niż delikwent przede mną. Oczywiście mówimy o warunkach dobrej widoczności i przyczepności, a nie o nocy w deszczu ;) W trudnych warunkach raczej nie korzystam z ACC w ogóle.
Ja potestowałem różne ustawienia i ACC mam w trybie NORMAL, natomiast odległość na najmniejszą czyli 1 kreska. Inaczej nie umiem jeździć na polskich drogach. I tak bardzo dużo kierowców uważa że blokuje drogę widząc że mam spory odstęp przed sobą i za cel biorą sobie wyprzedzenie mnie z prawej - masakra. Jeździć na ACC naprawdę trzeba się nauczyć, np. włączenie migacza nie powoduje przez moment zwalnia przed autem przed nami bo system wie że zaraz go miniemy. Ale jak zrobimy wymijanie zbyt blisko to potrafi Front Assist wyświetlić czerwmy samochód "HAMUJ" i czasami przyhamować nagle.
Cytat: arekp w 2018/06/20 17:19
Cytat: Robert_em w 2018/06/20 16:57Po pierwsze proponuję rozdział wątków i utworzenie nowego
Zgłaszasz się na pierwszego moderatora? ;-)
Na nic się nie zgłaszam, dobrze sobie radzisz póki co :)
Jak uznasz, że potrzebujesz wsparcia - nie odmówię, bo podejmowaliśmy tą decyzję wspólnie w kilka osób i nie fair by było, abyś wszystko robił sam.
U mnie po 15tys zacząłem słyszeć dudnienie przy hamowaniu, prawdopodobnie tarcze z tyłu krzywe bo na kierownicy nic kompletnie nie czuć. Miałem z tym jechać do serwisu ale nie mam czasu i tak już pare kolejnych tys przejechalem i przywykłem ;)
Fabryczne klocki nie powinny zużyć sie wcześniej niż przed przejechaniem 50/60k km. Oczywiście wiele zależy od samego "hamulcowego" jak i od konstrukcji samochodu.
W moich przygodach z VAGiem pierwsze wymiany miały miejsce na przestrzeni 65/75 tyś przejechanych km i nie było to zajechanie do blachy, bo zostawał jeszcze delikatny zapas. Wiele czynników ma wpływ na to zużycie.
Ja bardzo czesto jeżdże w góry i skóra mi cierpnie jak obserwuję kierowcę przede mną, który jadąc w dół stromą górską szosą, pokonuje kolejne serpentyny z nogą przyklejoną do pedału hamulca i razi mnie cały czas czerwienią swoich "stopów". Pal licho zużyte klocki, ale przykład co stało się z pod Grenoble, kiedy w 2007 młody polski kierowca spalił na zjeździe hamulce w autobusie i pozabijał pasażerów, daje do myślenia.
W DSG mamy manetki, mozna fajnie sie pobawić, ja czasem dohamowuje silnikiem przed skrzyżowaniem i w innych przewidywalnych miescach, oczywiście nie wprowadzając przy każdej redukcji obrotów na czerwone pole. Wtedy tylko używam hamulca przed ostatecznym zatrzymaniem.
kto miał pecha?? (https://uokik.gov.pl/powiadomienia.php?news_id=14872)
Cytat: asta w 2018/10/24 20:15
kto miał pecha??
Sporo Tiguanów, 54 sztuki z listy 59.
72000.
Właśnie wymieniłem tylne klocki i tarcze. Klocki nie były jeszcze zjechane do końca, tak w sam raz na wymianę.
Ale tarcze to jakaś maskara.
Od dłuższego czasu (na pewno ostatni rok, czyli od ok. 30000 km) wygląd zewnętrznej strony (widocznej) mnie niepokoił. Były bardzo nierówno zużyte i miały czarne wżery na powierzchni hamującej. Nawet zgłaszałem to w serwisie przy pierwszym przeglądzie. Oczywiście stwierdzili, że wszystko jest ok i, że pewno jeżdżę z niedociążonym tyłem i żeby mocniej hamować (?). Teraz, po zdjęciu tarcz zobaczyłem wewnętrzną stronę i się przeraziłem. Tak zardzewiałych tarcz jeszcze nie miałem w żadnym aucie. Na oko skuteczność hamowania pewno nie była większa niż 30-40%. Mechanik (nie ASO) stwierdził, że układ hamulcowy nie budzi zastrzeżeń, więc taki wygląd tarcz musiał wynikać z ich bardzo niskiej jakości. Chyba minęły te czasy, że na pierwszy montaż szły najlepsze jakościowo komponenty. Próbowaliśmy ustalić to jest producentem tych tarcz ale nie był na nich żadnych napisów - no name ?
W drugim, 3 letnim Tigu tarcze tylne są w idealnym stanie, ma ok. 45k.
I jeszcze jedno - niecałe cztery miesiące temu byłem na przeglądzie (60k) i jestem pewien, że tarcze wyglądały podobnie jak teraz bo nie wierzę, że ich stan nagle się pogorszył a nikt w ASO nie zwrócił na to uwagi. Wydali mi auto bez uwag. I to był mój ostatni przegląd w ASO, przynajmniej w tym konkretnym.
Teraz Tig dostał ATE na tył. Przód będzie do wymiany za jakieś 10-12k.
Co do tych zjazdow z gory, w automatycznej skrzyni biegow przy puszczonym gazie samochod stara sie utrzymac ciagle ta sama predkosc. To sie chyba nazywa asysten zjazdu. Orientujecie sie czy do tego uzywane sa hamulce? Czy sam silnik? Co ciekawe mam wrazenie ze jak ustawie manualnie ten sam bieg, np. d3->m3 to samochodowi nie udaje sie utrzymac stalej predkosci i zaczyna przyspieszac.
Dziś podczas zmiany kół kontrolowałem jak to wygląda u mnie po ponad 30kkm. Zdjęcia w załączeniu.
Cytat: luk99 w 2018/10/25 15:45
Co do tych zjazdow z gory, w automatycznej skrzyni biegow przy puszczonym gazie samochod stara sie utrzymac ciagle ta sama predkosc. To sie chyba nazywa asysten zjazdu. Orientujecie sie czy do tego uzywane sa hamulce? Czy sam silnik? Co ciekawe mam wrazenie ze jak ustawie manualnie ten sam bieg, np. d3->m3 to samochodowi nie udaje sie utrzymac stalej predkosci i zaczyna przyspieszac.
Trzeba rozróżnić dwie sytuacje:
- Wspomaganie hamowania podczas normalnego zjazdu z górki (Downhill speed control) tylko z DSG - wtedy wykorzystywane jest przede wszystkim hamowanie silnikiem, tylko czasami używane są hamulce.
- Kontrola hamowania podczas zjazdu ze stromej górki (Hill descent control) tylko w trybie Offroad - wtedy wykorzystywane są przede wszystkim systemy ESP i ABS, a gdy asystent jest aktywny na zegarach pojawia się dodatkowa ikonka takiego pochylonego samochodziku na górce.
W instrukcji są opisane wszystkie warunki jakie muszą być spełnione, aby asystent zadziałał.
Cytat: już_nie_passat w 2018/10/24 20:47
72000.
Właśnie wymieniłem tylne klocki i tarcze. Klocki nie były jeszcze zjechane do końca, tak w sam raz na wymianę.
Ale tarcze to jakaś maskara.
Od dłuższego czasu (na pewno ostatni rok, czyli od ok. 30000 km) wygląd zewnętrznej strony (widocznej) mnie niepokoił. Były bardzo nierówno zużyte i miały czarne wżery na powierzchni hamującej. Nawet zgłaszałem to w serwisie przy pierwszym przeglądzie. Oczywiście stwierdzili, że wszystko jest ok i, że pewno jeżdżę z niedociążonym tyłem i żeby mocniej hamować (?). Teraz, po zdjęciu tarcz zobaczyłem wewnętrzną stronę i się przeraziłem. Tak zardzewiałych tarcz jeszcze nie miałem w żadnym aucie. Na oko skuteczność hamowania pewno nie była większa niż 30-40%. Mechanik (nie ASO) stwierdził, że układ hamulcowy nie budzi zastrzeżeń, więc taki wygląd tarcz musiał wynikać z ich bardzo niskiej jakości. Chyba minęły te czasy, że na pierwszy montaż szły najlepsze jakościowo komponenty. Próbowaliśmy ustalić to jest producentem tych tarcz ale nie był na nich żadnych napisów - no name ?
W drugim, 3 letnim Tigu tarcze tylne są w idealnym stanie, ma ok. 45k.
Jakie są ustawienia auto hold'a w każdym z tych Tiguanów ? Tył w autach a auto-holdem włączonym i automatycznym hamulcem postojowym zwykle zużywa się szybciej. Wiąże się to z faktem że ruszamy, a hamulec przez chwilę jest zaciągnięty..
Spojrzałem na swoje tarcze (41000 km przebiegu), śladów korozji (większych) brak. Przód jest ciut czystszy a z tyłu sporadycznie tylko bardzo drobne brązowe naloty w formie okrągłych linii. Dość mało ostatnio jeżdżę.
72000 km to niezły wynik jak na klocki, w Golfie 7 skończyły by mi się przy podobnym przebiegu. A tu auto cięższe.
Może należy też wspomnieć o systemie osuszania tarcz hamulcowych. Dociskanie klocków podczas jazdy w celu osuszenia tarcz.
To chyba przez ESP jest realizowane w połączeniu z czujnikiem deszczu.
Czyli ci co będą jeździć dużo w deszczowe dni szybciej pojadą do serwisu na wymianę. :)
Dodam również, że tarcze w VW pokrywają się nalotem błyskawicznie. Wystarczy podróż Szczecin-Poznań na tempomacie bez ruchu samochodów (brak hamowania) i trochę soli. Przy wjeździe do Poznania już szumią;) Po dłuższym postoju na lotniskowym parkingu (np. tydzień) jak jest wilgotno to starcie tego pyłu zajmuje mi ładnych kilka dni jazd po mieście;)
Cytat: rk w 2018/10/26 14:40Jakie są ustawienia auto hold'a w każdym z tych Tiguanów ? Tył w autach a auto-holdem włączonym i automatycznym hamulcem postojowym zwykle zużywa się szybciej.
Auto-hold nie ma tu nic do rzeczy. Może gdybym ruszał 350 razy dziennie. Nadal nie widzę innego wytłumaczenia jak niska jakość tarcz. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęć bo teraz to trudno słowami opisać. Przed Tigiem 6 lat jeździłem autami z DSG (zawsze na auto-hold) i w żadnym tarcze tak nie wyglądały. Może akurat w moim egzemplarzu trafiła się jakaś pechowa seria.
Na to wygląda, niestety przy tym przebiegu ciężko coś wywalczyć na gwarancji. Absolutnie nie twierdze, że autohold spowodował aż tak szybkie zużycie/deformacje.
Inna sprawa, że nie trzeba 350 razy dziennie ruszać. Kiedyś było tak, że auta miały przednie tarcze zmieniane wcześniej, teraz tendencja się zmieniła. Potwierdził mi to dzisiaj doradca w serwisie. Jest to związane z elektrycznym hamulcem postojowym.
Tarcze i klocki do wymiany przy przebiegu 40tys. Orientuje się ktoś jaki koszt w ASO?
Witajcie, dzisiaj zauważyłem nienaturalne zużycie tarcz hamulcowych w moim aucie. Pacjent ma 11 tys przebiegu i niecały rok. Zdjęcia przedstawiają kolejno prawy tył, prawy przód i lewy przód. Lewy tył wygląda najlepiej - tak jak powinien. Rowki są głębokie, wyczuwalne pod palcem.
Reklamować to?(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190303/86a8f7dcbf631641217752f5f2f7014c.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190303/038059a09d2946810a4d736047381d15.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190303/db5fb1737558099787c0ea08ae2d2a5d.jpg)
Wysłane z mojego BTV-DL09 przy użyciu Tapatalka
ten typ tak ma
U siebie też to zauważyłem w dniu wczorajszym - u mnie dość wyróżnia się prawy tył, też wyczuwalne mocno rowki. Spodziewałem się, że coś wpadło pomiędzy tarczę, a klocki przy "zimowej" pogodzie.
Tak jak pisze
@arekp to raczej mechaniczne uszkodzenie (coś się dostało między klocki a tarcze - mój serwis twierdzi, że to małe kamyczki), więc raczej gwarancja tego nie obejmuje. Moje tylne tarcze dzisiaj zakwalifikowano do wymiany (koszty po mojej stronie), miały takie same wyraźne rowki (po ok. 50000 tys.), coś pośredniego między zdjęciem 1 a 2 i 3. Z przodu praktycznie ich nie było widać. Drugim powodem było przegrzanie termiczne. Prawdopodobnie na bardzo rozgrzane tarcze dostała się woda, co doprowadziło do ich szybkiego schłodzenia (widoczne niebieskie przebarwienie obu tarczy). Jak będę odbierał auto, to się zapytam czy same rowki kwalifikowałyby tarcze do wymiany.
Standardowo te tarcze wytrzymują coś koło 70-80 tys. i tylne są do wymiany chwilę wcześniej (dzięki hamulcowi postojowemu), co może niektórych dziwić.
Dla kompletności, przy uszkodzonej termicznie tarczy pierwsze kilka hamowań może być ok, niestety któreś następne już nie. Stąd też konieczność wymiany.
EDIT: Same rowki, jeśli skuteczność hamowania nie jest obniżona są normalne i nie kwalifikują tarcz do wymiany.
@westsajd moje są zużyte podobnie jak twoje więc bym się nie przejmował.
@rk zmieniałeś wszystkie tarcze i klocki? jaki koszt?
Tylko tył (tarcze plus klocki bo tak przewiduje procedura) + prawe przednie łożysko. Przód był w porządku i ma minimum 20-30 tys. przed sobą. Chcesz koszt na sam tył - przód powinien być dość podobny cenowo?
Części ok 1100 + robocizna 350, razem 1450 jak dobrze rozumiem fakturę (klocki/tarcze tył). Ceny brutto. Zabieg w ASO.
Miły Pan z ASO poinformował mnie, że producent nie przewiduje w takim przypadku wymiany gwarancyjnej. Co ciekawe, podobno w Passatach i Arteonach była jakaś akcja z hamulcami (zły materiał klocków z tyłu) i wymieniali komplety na gwarancji :) W Tiguanie nie ma nic takiego także mam "jeździć, obserwować". Ewentualnie próbować hamować mocniej, żeby zetrzeć tarczę na równo.
Cytat: westsajd w 2019/03/07 08:47
Miły Pan z ASO poinformował mnie, że producent nie przewiduje w takim przypadku wymiany gwarancyjnej. Co ciekawe, podobno w Passatach i Arteonach była jakaś akcja z hamulcami (zły materiał klocków z tyłu) i wymieniali komplety na gwarancji :) W Tiguanie nie ma nic takiego także mam "jeździć, obserwować". Ewentualnie próbować hamować mocniej, żeby zetrzeć tarczę na równo.
Niestety ASO ma rację - tego typu objawy to nie usterki tylko odrobina pecha. Jak coś się dostanie między okładzinę a tarczę to niestety tak się dzieje. Mocniejsze hamowanie nic nie da. Jeżeli czujesz rowek/fazik pod paznokciem to tego już nie zetrzesz. Na pocieszenie - można z tym jeździć. Dopóki nie czujesz zmniejszonej siły hamowania (albo nie wyjdzie Ci to np. w badaniu na SKP) albo wibracji/pulsowania na pedale, to jedynym minusem jest brzydki wygląd tarcz.
Gorzej z uszkodzeniem termicznym (np. na gorącej tarczy wpadasz w kałużę z zimną wodą). Wtedy często tarcza potrafi się odkształcić/zwichrować. Ale to łatwo wyczuć bo przeważnie czuć pulsowanie pedału hamulca. Z tym raczej nie polecam za długo jeździć.
Cytat: Tiggy w 2019/03/07 09:36to nie usterki tylko odrobina pecha
Ja rozumiem pech jakby to się stało w jednym kole ale nie w trzech naraz. W poprzednich autach zawsze ładowałem hamulce raczej z wyższych półek i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby którakolwiek z tarcz wyglądała w taki sposób, nawet po znacznym przebiegu. Czy to oznacza, że wcześniej miałem cały czas farta a teraz mam pecha? Moim zdaniem to jest po prostu wada materiału, nie przekonacie mnie, że tak ma być.
A hamulce teraz oczywiście strasznie "szorują" co słychać przy każdym hamowaniu.
Nie wiem czy na prawdopodobieństwo powstania nie ma jakiegoś wpływu sama felga - w autach ze stalówkami gdzie tarcze są mocno osłonięte nie miałem takich problemów. W autach z alufelgami z dużymi prześwitami często mi się to zdarzało (w zeszłym roku w Pasku B7 musiałem cały komplet przez to wymienić za prawie 2,5k).
Jak dobrze pamiętam, temat rowków był poruszanym tematem na niemieckim i rosyjskim forum i hiszpańskim. Wyglądały gorzej. (tłumaczenie wszędzie takie samo, coś wpadło między klocek a tarczę ). Czasami myślę że wszystkie serwisy na całym świecie, mają te samą litanie od producenta dla klienta. Ja mam na to swoje zdanie, oszczędności, materiał w granicach tolerancji, żeby przeszły tylko zadane normy.
Do fanatyków danej marki samochodowej ( dotyczy każdej marki ), nie do przyjęcia że jakość materiałów montowanych w samochodach spadła do minimum. Teraz liczy się sztuka nie jakość!
Cytat: westsajd w 2019/03/07 09:50Czy to oznacza, że wcześniej miałem cały czas farta a teraz mam pecha? Moim zdaniem to jest po prostu wada materiału, nie przekonacie mnie, że tak ma być.
Tym bardziej, że problem ten dotyka kilku z nas na forum i nie wiadomo ilu ogólnie. Ja też nigdy wcześniej nie miałem takiej sytuacji, robiąc samochodami dużo większe niż Tiguanem przebiegi.
Ja też już o tym wcześniej pisałem.
Jakość fabrycznych tarcz jakie miałem z tyłu była fatalna.
W żadnym z moich innych aut tarcze tak źle nie wyglądały.
Nie chodzi tu o nadmierne zużycie tylko po prostu zardzewiały !
Na pewno nie w wyniku błędów eksploatacyjnych.
Wywaliłem je po ok. 40k. Teraz mam trochę ponad 80k i tarcze (nie z ASO) wyglądają jako nowe.
Moim zdaniem nie da się tego inaczej wytłumaczyć jak tylko fatalna jakością materiału.
Cytat: rk w 2019/03/04 11:07Standardowo te tarcze wytrzymują coś koło 70-80 tys. i tylne są do wymiany chwilę wcześniej (dzięki hamulcowi postojowemu), co może niektórych dziwić.
Ja unikam jak ognia hamulca postojowego a nawet autoholda. Widziałem akcje na stacji benzynowej jak Passat pojechał na lawecie, bo kierowca na prostej z przyzwyczajenia "zaciągnął" elektryczny ręczny i jeden z silniczków zakończył swój żywot w tym właśnie położeniu. Inna sprawa że każda godzina "zaciśnięcia" musi odbić się na powierzchniach. Nie uzywam.
u mnie wygląda podobnie (rdza ) ale odpuściłem sobie bo przerabiałem to w innych autach, najgorzej Nissan qashqai tarcze przód do wymiany po 35tyś :D i nie ma bata aso nie uznaje reklamacji ba w nissanie taki proces technologiczny
Znaczy trzeba cały czas jeździć i hamulcować. Wtedy rdzy nie będzie :)))
już_nie_passat
(https://tiguan-forum.pl/index.php?action=profile;u=53)jakiej firmy tarcze założyłeś
westsajd (https://tiguan-forum.pl/index.php?action=profile;u=20)a ta rdza na piastach Cię nie drażni, ile ten samochód ma lat??
Odebrany w maju rok temu i od tamtej pory garażowany :) Drażni ale nie na tyle żebym musiał coś z tym robić.
Wysłane z mojego BTV-DL09 przy użyciu Tapatalka
ja 1,5 roku walki zmusiłem ASO do pomalowania
Cytat: asta w 2019/03/07 20:01jakiej firmy tarcze założyłeś
O ile dobrze pamiętam to ATE.
Sam ich nie kupowałem, dobrał i wymienił zaprzyjaźniony mechanik dlatego jestem tak na 90% pewny.
Sprawdzę i jak się okaże, że jednak coś innego to napiszę sprostowanie.
ATE stosowałem od lat w poprzednich autach i zawsze były OK.
Z jednym wyjątkiem - ale to był mój błąd decyzyjny a nie jakość ATE: kiedyś do Passata zażyczyłem sobie nacinane "sportowe" tarcze na przód. I to był niewypał bo w normalnej eksploatacji nie dało się wyczuć skuteczniejszego hamowania (gorszego też nie) a w oczach zżerały klocki. Dodatkowo ścinane drobiny z klocków wręcz wtapiały się w lakier felg.
pytam bo dla vw pewno robi ktoś znany, a trzeba go raczej omijać (w przypadku T2)
ktoś wie co to za producent tego cuda
Cytat: asta w 2019/03/09 10:43pytam bo dla vw pewno robi ktoś znany
Próbowałem zidentyfikować producenta tego badziewia, które zamontowali w fabryce ale mi się nie udało.
Wyglądały na NONAME - zero napisów. Może w ramach oszczędności poszli za bardzo po bandzie ?
Witam mam pytanie czy jazda na ciągle włączonym autohold wpływa bardzo negatywnie na zużycie hamulcy i czy w ogóle praktykujecie taką jazdę
Cytat: Bochenos w 2019/03/12 21:11
Witam mam pytanie czy jazda na ciągle włączonym autohold wpływa bardzo negatywnie na zużycie hamulcy i czy w ogóle praktykujecie taką jazdę
Co do Tiguana - to na razie jeżdżę nim 2500 km więc trochę za krótko ;) , ale w Pasku używałem non-stop od nowości auto-holda i pierwsze tarcze wymieniałem po 107 tys po 7 latach.
Generalnie nie widziałem żadnej różnicy w porównaniu z autami bez holda.
Ja cały czas jeżdżę z włączoną opcją Auto-Hold. Po przejechaniu prawie 12 000 km wydaje mi sie, że na razie tarcze wyglądają OK. Nie są idealnie gładkie, ale też nie mają jakiś większych rowków.
Wcześniej w tym wątku
@rk pisał o wymianie tarcz co 70 000 - 80 000 tys. km.
Cytat: Bochenos w 2019/03/12 21:11Witam mam pytanie czy jazda na ciągle włączonym autohold wpływa bardzo negatywnie na zużycie hamulcy i czy w ogóle praktykujecie taką jazdę
Moim zdaniem AutoHold nie wpływa na zużycie tarcz.
Sami się zastanówcie:
przy hamowaniu - tylko przytrzymuje po tym jak i tak auto się zatrzymało
przy ruszaniu - puszcza teoretycznie natychmiast (można to w sofcie wyregulować). Nie jest możliwe, że silnik ciągnie na hamulcu bo wtedy zwolnienie byłoby odczuwalne jako wyraźne szarpnięcie. A nawet jeżeli jest ułamek sekundy, że koła się obracają a klocki jeszcze się nie cofnęły to NICZYM w porównaniu do hamowania podczas jazdy.
Passatem przejechałem 200tys na AH i nie zauważyłem, aby miało to wpływ na zużycie tarcz.
Bardziej destrukcyjny wpływ na tarcze od używania AH ma regularne używanie hamulca postojowego. Szczególnie pozostawienie "zaciągniętego ręcznego" na dłuższy czas (np. polecieliśmy na dwa tygodnie na wakacje)
A w ogóle to tylko tchórze hamują.
Tylko, że właśnie przy włączone funkcji autohold po zgaszeniu samochodu i otwarciu drzwi automatycznie zostaje zaciągnięty hamulec ręczny, przynajmniej u mnie się tak dzieje
Dlatego przed dłuższym postojem zanim wyłączę silnik wyłączam AH. Po 7-miu latach to już odruch.
Obejrzałem sobie przednie tarcze od środka podczas przeglądu/wymiany kół - kamień wpadł i wręcz odłupał krawędź wewnętrzną tarczy. Masakra jakaś z tymi dostającymi się kamieniami - całe szczęście, że nie muszę jej wymieniać. Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że konstrukcja hamulców i jakość tych tarcz nie jest za dobra. Za dużo u zdarzeń, które nie miały miejsca w innych autach.
Jak bardzo powinno mnie to martwić?
(https://lh3.googleusercontent.com/dLZaTYd_ToK39ZKl6P2yNUGoyqwhPahkJJlm9ttFhiXxJ0xCCQp095dlhO9y_80JtUNOMX5t-pvOuDsfvcib_VrkvBRtUkK2nQs_rfPXf_drJlhx8sn_LP18hW4G1x9RJUE4ZV34_yCb66_3l9nOtR6ZT_qhci1yBgI7hImpw8XvPrswegSA91282Da-Ff3ERGiULrM5zJIVdPc2Usq4Vl7O5t3qwlDIM72CEXsv9oTLLy0FO0SIxvnJyWeWytymmwGxF4B3ViTh1rZ3jNzdIOp_CqPoDlI4CvIWIrLQ0SJo0JMDLyzUm9Xb2Jqm_OAF0BJFP8vKr4QrR_pxAzbRyEnsJbZFNLNsxi0pfvy27-rMVFD-aj5Vo5MEwJnT3AK9_oBFxoO03p2L-KFBJjhSxbOdlAfaD8t5oY3e_eGGpuOD5_aCfYtqbNKhjG11UQFO3JJpJNB6etj52tMA3OEWDcInnGlmXvMOuqukaPuBd_kcqDtEPOEacyBQ1utseexNjzqzI-mpbxrsWkWp-3UJCOOm1dXn4CzBLAk_QT3bu2gWOltaRrLfGP9Qp5TX7bb1I1CYCDbBc69K9D-lUKjkBvHUQvr1qkDUspa-SLmXQ1hLO4TqvQef796wfrJJciDLDEibjJ4Q8GAKPJao-CvaOEUrSB6150fiank4US0BUY379wYnrapglPJ7hZfZRfH1_1vzlHqhDqawP3wTWLny3zHG=w1605-h903-no)
Według mnie to nie jest nic niepokojącego
Cytat: Snooper w 2019/05/10 21:53
Jak bardzo powinno mnie to martwić?
(https://lh3.googleusercontent.com/dLZaTYd_ToK39ZKl6P2yNUGoyqwhPahkJJlm9ttFhiXxJ0xCCQp095dlhO9y_80JtUNOMX5t-pvOuDsfvcib_VrkvBRtUkK2nQs_rfPXf_drJlhx8sn_LP18hW4G1x9RJUE4ZV34_yCb66_3l9nOtR6ZT_qhci1yBgI7hImpw8XvPrswegSA91282Da-Ff3ERGiULrM5zJIVdPc2Usq4Vl7O5t3qwlDIM72CEXsv9oTLLy0FO0SIxvnJyWeWytymmwGxF4B3ViTh1rZ3jNzdIOp_CqPoDlI4CvIWIrLQ0SJo0JMDLyzUm9Xb2Jqm_OAF0BJFP8vKr4QrR_pxAzbRyEnsJbZFNLNsxi0pfvy27-rMVFD-aj5Vo5MEwJnT3AK9_oBFxoO03p2L-KFBJjhSxbOdlAfaD8t5oY3e_eGGpuOD5_aCfYtqbNKhjG11UQFO3JJpJNB6etj52tMA3OEWDcInnGlmXvMOuqukaPuBd_kcqDtEPOEacyBQ1utseexNjzqzI-mpbxrsWkWp-3UJCOOm1dXn4CzBLAk_QT3bu2gWOltaRrLfGP9Qp5TX7bb1I1CYCDbBc69K9D-lUKjkBvHUQvr1qkDUspa-SLmXQ1hLO4TqvQef796wfrJJciDLDEibjJ4Q8GAKPJao-CvaOEUrSB6150fiank4US0BUY379wYnrapglPJ7hZfZRfH1_1vzlHqhDqawP3wTWLny3zHG=w1605-h903-no)
Ale o co chodzi?
@Charls o ów ubytek, sprawdziłem obie tarcze i po prawej go brak :)
To fabryczne wyważenie tarcz, jedne mają mniej inne więcej a jeszcze inne wcale. Podobnie np dwumas się wyważa
@Charls ok, dzięki, kolor mnie uspokajał jednak porównałem do autek teściów pod domem i nie zauważyłem takich rzeczy ; )
@Snooper http://powerstop.pl/articles/11
Jestem świeżo po wymianie tarcz i klocków z tylu (klocki się skończyły A tarcze były krzywe.) Przebieg 50tys. Koszt 1500brutto. Przy okazji poprosiłem o ocenę przednich hamulców i okazuje się że tarcze powinny wytrzymać jeszcze 50tys A klocki maja po 4mm. Czyli coś z tymi hamulcami z tylu jest jednak nie tak.
No jest, moje z przodu jeszcze ze 20 ty. przeżyją a tyłu już wymienione (przegrzanie, niby się schłodziły jak zostały oblane wodą) przy 50 tys. km.. Jeździsz z Auto Holdem? Ja tak. Jeżdżę raczej spokojnie, trasy na tempomacie.
Nie używam auto hold bo moje przebiegi to 95% trasa i tempomat tylko sporadycznie, nie jeżdżę spokojnie ale hamowanie staram się przewidywać, wydaje mi się, że hamulce traktuje w miarę łagodnie w przeciwieństwie do gazu
Cytat: tiguan220 w 2019/06/06 17:13Jestem świeżo po wymianie tarcz i klocków z tylu (klocki się skończyły A tarcze były krzywe.) Przebieg 50tys.
Ja mam 122 tys km, klocki przednie były wymieniane w ASO Krotoski-Cichy przy przebiegu 96 tys km, tarcze przednie i tylne oraz tylne klocki mam jeszcze fabryczne i na moje oko jeszcze 20 tys km spokojnie wystarczą. 50 tys km i wymiana to bardzo szybko, nadspodziewanie szybko zwłaszcza na tylne które powinny przeżyć znacznie dłużej niż przód
Podobne doświadczenia miałem w Golfie (70000 km dla klocków a tarcze były w doskonałym stanie ). W T2 wydaje mi się, że tylne tarcze mają problemy materiałowe, być może też zostały za bardzo odchudzone.
Cytat: rk w 2019/06/07 09:00W T2 wydaje mi się, że tylne tarcze mają problemy materiałowe,
Też tak myślę
Jak już wymieniać tarcze to na pewno nie na oryginalne z ASO tylko coś bardziej sprawdzonego. ;)
Fakt (to rozwiązanie bezpieczne) tak samo jak to, że te elementy są poprawiane z czasem, zmieniają się dostawcy, każdemu zdarzają się wadliwe serie itp.
@tiguan220, przypomnij mi, kiedy wyprodukowało się twoje auto?
Cytat: rk w 2019/06/07 15:00przypomnij mi, kiedy wyprodukowało się twoje auto?
luty 2018
A powiedzcie jeszcze bo tak dmuchając na zimne zacząłem do minimum ograniczać ręczny i auto hold w sumie też. Czy jeśli trzymam po prostu nogę na hamulcu żeby z DSG nie pojechać np na światłach, to mogę to robić długo? Oczywiście naturalnym jest, że jak akurat będzie się właśnie dopiero zmieniało światło na czerwone to pewnie wrzucę auto hold ale gdyby nie to mogę trzymać nogę na hamulcu nawet 2-3 minuty itd., nic się nie dzieje wtedy, żużycie, "spalenie hamulców"?
Cytat: iks w 2019/07/03 12:03
A powiedzcie jeszcze bo tak dmuchając na zimne zacząłem do minimum ograniczać ręczny i auto hold w sumie też. Czy jeśli trzymam po prostu nogę na hamulcu żeby z DSG nie pojechać np na światłach, to mogę to robić długo? Oczywiście naturalnym jest, że jak akurat będzie się właśnie dopiero zmieniało światło na czerwone to pewnie wrzucę auto hold ale gdyby nie to mogę trzymać nogę na hamulcu nawet 2-3 minuty itd., nic się nie dzieje wtedy, żużycie, "spalenie hamulców"?
Z ręcznym to jest tak, że najczęściej psuje się wtedy, kiedy jest używany 'od święta.' Jak każdy podzespół w aucie jest po to aby go używać a nie oszczędzać.We wszystkich autach gdzie je miałem używałem AH/automatycznego ręcznego regularnie i nie widzę negatywnych skutków.
Wracając do Twojego pytania - skutków ubocznych nie będzie (no może poza tym, że prawa noga będzie Cię boleć). W ten sposób jeździło się automatami przez X lat, kiedy nie montowano AH.
U mnie w Golfie wszystko było OK (po 70000 km tarcze były zdrowe), w Tiguanie trudno powiedzieć, czy to wina AH czy po prostu materiału/konstrukcji. Raczej stawiam na materiał tarcz (przynajmniej u mnie). Serwisy twierdzą, że auta z AH/elektrycznym hamulcem postojowym szybciej wymieniają tarcze z tyłu niż z przodu, ale to też może być kwestia np. cieńszych fabrycznych tarcz.
DSG co prawda różni się od klasycznych skrzyń automatycznych, ale po zatrzymaniu rozprzęga się, więc nie ma problemu i tak jak napisał
@Tiggy będzie Cię jedynie bolała noga. Chyba, że chcesz ruszyć pod górkę to wtedy auto może się stoczyć i tutaj AH pomaga. Z DSG należy unikać jedynie długotrwałego 'pełzania', tym bardziej pod górkę (np. wyjazdy z garaży itp.). Wyjeżdżając po wzniesieniu lepiej jechac ciut szybciej, jak warunki na to pozwalają (pełne zasprzęglenie)
Czy jeździć z AH czy bez (ew. czasami załączać) ? To zależy jak ci wygodniej;) Z ręcznego na pewno warto korzystać od czasu do czasu, bo inaczej będzie problem w przyszłości z działaniem.
Co oznacza "pełzania"?
Ale przecież ręczny automatycznie jest włączany na postoju po przestawieniu DSG w tryb P? Czy się mylę?
Jeśli tak to wtedy chyba nie ma potrzeby dodatkowego jego używania, aby cały czas działał prawidłowo i w przyszłości nie było z nim problemów.
Cytat: rk w 2019/07/03 12:49DSG należy unikać jedynie długotrwałego 'pełzania'
Czy przypadkiem po całkowitym puszczeniu hamulca D1 już jest "zasprzeglelone" calkowicie a przy delikatnym trzymaniu na hamulcu i pełzaniu wówczas jest efekt "połsprzegła"? Jeżeli tak to nie może mieć negatywnego wpływu
@MrBlacker jeśli nie jest włączony auto-hold to ręczny się sam "nie zaciąga".
Cytat: iks w 2019/07/03 13:37
@MrBlacker jeśli nie jest włączony auto-hold to ręczny się sam "nie zaciąga".
Po zatrzymaniu na skrzyżowaniu masz rację, ale na postoju jak przełączysz DSG w tryb P to ręczny włącza się i nie trzeba mieć włączonego AH.
Przynajmniej tak jest u mnie. Po zatrzymaniu i przestawieniu DSG w tryb P nie muszę dodatkowo włączać hamulca ręcznego, bo dzieje się to automatycznie.
Cytat: Charls w 2019/07/03 13:27
Cytat: rk w 2019/07/03 12:49DSG należy unikać jedynie długotrwałego 'pełzania'
Czy przypadkiem po całkowitym puszczeniu hamulca D1 już jest "zasprzeglelone" calkowicie a przy delikatnym trzymaniu na hamulcu i pełzaniu wówczas jest efekt "połsprzegła"? Jeżeli tak to nie może mieć negatywnego wpływu
Wydaje mi się, że po całkowitym puszczeniu hamulca tarcze nie są w pełni zasprzęglone. Dzieje się to jedynie od pewnej prędkości. Tzn. możliwe jest pełzanie bez naciśniętego pedału gazu i hamulca. To się może dziać podobno również na 2 biegu i wolnej jeździe (do sprawdzenia). Ostatnio pojawiło się trochę informacji/plotek, że niektóre nowsze , skrzynie DSG potrafią się zasprzęglać i wysprzęglać co chwilę eliminując efekt 'þółsprzęgła'. Tak naprawdę najłatwiej to sprawdzić VCDSem chyba.
Cytat: MrBlacker w 2019/07/03 13:42
Po zatrzymaniu na skrzyżowaniu masz rację, ale na postoju jak przełączysz DSG w tryb P to ręczny włącza się i nie trzeba mieć włączonego AH.
Przynajmniej tak jest u mnie. Po zatrzymaniu i przestawieniu DSG w tryb P nie muszę dodatkowo włączać hamulca ręcznego, bo dzieje się to automatycznie.
Zaciąga się ręczny i widzisz to po diodzie na dźwigni ręcznego z wyłączonym AH??? Czy może włącza się blokada skrzyni ?
Na P hamulec się nie zaciąga bo mogę bujnąć autem w przód i tył, jest tylko blokada skrzyni i kół przednich, przynajmniej u mnie w DQ500
Tak jest też u mnie (chyba, że czegoś nie zauważyłem), stąd też moje pytanie do
@MrBlacker
U mnie też, jeśli nie jest włączony auto-hold to ręczny się nie zaciąga po przejściu na P. Dzięki temu przestałem korzystać z ręcznego w garażu bo i po co, płasko jest nigdzie auto się nie stoczy.
Przed chwilą sprawdziłem w aucie i instrukcji, faktycznie macie rację.
Przy DSG ustawionym na P włącza się mechaniczna blokada kół napędowych, a nie elektroniczny hamulec postojowy (tzw. ręczny).
Przyzwyczaiłem się do AH (rzadko jeżdżę bez) i chyba to mnie zmyliło. ;)
Przy AH zużycie tylnych tarcz może być przyśpieszone, to raczej naturalne
Cytat: Charls w 2019/07/03 15:47
Przy AH zużycie tylnych tarcz może być przyśpieszone, to raczej naturalne
Jakieś minimalne zużycie pewnie występuje ale jest ono pomijalne. AH trzyma koło w chwili postoju i odpuszcza przy minimalnym ruchu. Występuje tu głównie tarcie statyczne, które nie powoduje zużycia.
Sądzę, że zużycie tarczy w wyniku AH w całym życiu auta jest porównywalne ze zużyciem powstałym w wyniku jednego gwałtownego hamowania.
przy ruszaniu jednak przez ułamek sekundy występuje minimalne tarcie, czuć delikatne pociągnięcie, jak ktoś jeździ dużo po mieście to może wpływać na szybsze zużycie, tak mi się wydaje, badań w tym zakresie nie prowadziłem. W każdym bądź razie ja mam fabryczne tarcze przód i tył przy przebiegu 123 tys km ale nie wiem czy i w jakim stopniu używany był AH
Cytat: Charls w 2019/07/04 10:59W każdym bądź razie ja mam fabryczne tarcze przód i tył przy przebiegu 123 tys km
Chyba mało hamujesz :-) I słusznie bo tylko tchórze hamują.
Ale poważnie - jakość oryginalnych tarcz w 1-szej generacji Tiguana to była bajka. Nie można ich porównywać do jakości w Tigu II. Mam w domu obydwa i na własne oczy widzę jak zużywają się jedne i drugie. Nawet nie chodzi o zużycie - w Tigu II po prostu rdzewieją. Serwis nie wymienia na gwarancji bo w przypadku tarczy mają milion argumentów typu:
"... przejechał Pan z rozgrzanymi hamulcami przez kałużę "
"... tak jest jak auto stoi pod chmurką a nie w garażu"
"... za często ostro Pan hamuje "
"... to przez sól w zimie "
"... to wina polskich dróg - niemieckie autostrady to panie co innego "
Wracając jeszcze do mojego unikania ręcznego to jeśli mam skrzynię na P i bez auto holda puszczam hamulec to samochód ciut drgnie do tyłu i wtedy jakby się zablokuje to ta blokada skrzyni tak działa?
Tak
Na wzniesieniach zaleca się najpierw zaciągnięcie ręcznego, ułatwia to później zdjęcie blokady.
Nie no na wzniesieniach oczywiście ręczny zaciągam :-)
PS. A to zatrzymywanie w sposób jaki to robię na płaskim terenie jest bezpieczne, nie wpływa jakoś negatywnie na skrzynię, nie wolała by jednak ręcznego?
Przecież Ci napisałem, w jakich warunkach lepiej zaciągnąć ręczny. Chodzi tu o to, aby ułatwić zwolnienie blokady skrzyni biegów podczas ruszania (w uproszczeniu bolec wchodzący w zębatkę). W autach gdzie robi się to ręcznie (tak jak w T2) poczujesz mocniejszy opór przy zmianie z P na inną pozycję, jeśli wcześniej nie zaciągnąłeś hamulca a auto się lekko stoczyło.
Poza tym zaciąganie hamulca ręcznego jest zalecane ze względów bezpieczeństwa - docenisz to, jak np. niechcący ustawisz skrzynię w N zamiast na P i wysiądziesz z auta. Jak teren jest lekko pochylony auto się stoczy.
Auto hold pomaga zapominalskim. Ja np. jeździłem z AH i byłem mocno zdziwiony, jak koledzy wspominali na forum, że czasami jest ciężko przestawić dźwignię DSG z P na D. U mnie to się nigdy nie zdarzyło. Nie ma też efektu lekkiego ruchu samochodu po puszczeniu pedału hamulca.
O ile serwisy twierdzą, że obecnie auta wymieniają tylne tarcze częściej to nie wszystkie problemu opisane tutaj da się powiązać z elektrycznym hamulcem postojowym. Jak np. sprzedawałem swojego Golfa 7, którym jeździłem z włączonym AH to przy 67000 tylne tarcze było w bardzo dobrym stanie. Na pewno zużycie jest przyśpieszone, ale nie ożywałbym tego jako argumentu przeciwko AH. Płynne jeżdżenie z AH jest trudniejsze (zwłaszcza ruszanie trwa dłużej, trudniej kontrolować auso start stop) - z drugiej strony noga odpoczywa i nie ma ryzyka stoczenia się do tyłu, przy ruszaniu pod górkę.
Wracając do zużywania się tarcz/klocków zastanawiam się jak na szybsze zużycie wpływa używanie aktywnego tempomatu. Mając okazję jechać bardzo długo z ACC stwierdzam, że napewno bym sam tak nie panikował jak robi to auto zwalniając przed pojazdem przed. Miałem co prawda ustawione na przedostatnią odległość od pojazdu poprzedzającego ale ostatnia raczej powoduje gwałtowniejsze hamowanie więc nie warto. Poza tym lubię czasem przyspieszyć mimo ustawień bo np widzę, że ktoś mi zaraz będzie wisiał na tyle więc po puszczeniu pedału przyspieszenia auto znowu musi zwolnić. I jeszcze robię czasem tak, że przyspieszam przed pojazdem przed mimo, że auto zwalnia to chyba przegięcie jeśli chodzi o kwestię zużycia czy się mylę?
Nasze auta nie są w stanie przewidzieć górki czy tego ze ktoś zaraz zjedzie. ACC działa sprawnie ale fakt jedzie jak... automat :)
Jest górka, większy opór - trzeba dodać obrotów. Ojej auto sie rozpędza (bo już zjazd ze wzniesienia) - trzeba przyhamować (nie zawsze poprzez redukcję biegu).
Kierowca może sam ocenić (zwłaszcza jak zna drogę) że w tym miejscu warto się rozpędzić aby lżej było wjechać pod wzniesienie, następnie na szczycie, lub jeszcze chwilę przed, puścić gaz aby pokonać przełamanie terenu i dalej na biegu lecz bez obciążania skrzyni potoczyć się w dól.
ACC wykonuje akcje na dany moment.
Jadąc na ACC czuć że auto jest bardziej "spięte" w każdej chwili gotowe aby przyspieszyć lub zwolnić. Moje pierwsze wrażenie: jedzie jakby cały czas na lekko wciśniętym hamulcu. Tak nie jest ale przy wolniejszej niż autostradowa prędkości ACC często użuwa hamulca aby zmniejszyć prędkość. Czy częściej niż żywy kierowca? Tak. Czy delikatniej i bez szarpnięć - znów tak. Czy ACC zużywa bardziej hamulce niż podczas manualnej jazdy? Ciężko powiedzieć. Na pewno spalanie potrafi być mniejsze dzięki temu że nie ma niepotrzebnego "duszenia" pedału przyspieszenia na nieodpowiednich obrotach.
Moim skromnym zdaniem szybkie zużywanie tarcz hamulcowych (szczególnie z tyłu) nie ma związku z ACC, ESP, ABS itp. Jedynym powodem jest kiepska jakość materiałów. Ciśnienie na ciągłe obniżanie kosztów produkcji jest ogromne. Ktoś pewno doszedł do wniosku, że tylne tarcze nie powinny wytrzymywać >100k (tak miałem w większości poprzednich VW). Próbowali zaoszczędzić na kosztach tarcz i trochę przegięli.
Dowód: przy ok. 50k wymieniłem oryginalne tarcze bo były w tragicznym stanie, założyłem ATE, od wymiany przejechałem kolejne 50k i nie bardzo widać ślady zużycia na tarczach ("oryginaly"już by poszły do kosza). Jeżdżę tak samo, ACC, ESP, ABS itp. działa jak wcześniej a tarcze są ok.
Czasy, kiedy części z "pierwszego montażu" były najwyższej jakości już minęły. Mam wrażenie, że markowe zamienniki są obecnie często lepsze.
@już_nie_passat ja zbliżam się do 50kkm, ale moje tarcze są nadal w bdb kondycji. Wręcz usłyszałem, że jak dalej będę tak delikatnie jeździć, to nigdy nie przyjadę do nich na wymianę.
Tylko tchórze hamują !
:-)
Moje tarcze mają 15 tyś i już można zaobserwować rant więc faktycznie są z kijowego materiału. Co do rdzy i rowków jednak brak - ale też auto odebrałem wiosną i jeszcze nie przeżyło żadnej zimy.
Jako zamienniki polecam podstawowe ATE.
Teraz nie znajdę ale kiedyś widziałem test hamulców (chyba w Golfie) i wyszło że fabrycznym zdecydowanie daleko do markowych zamienników - no ale mierzyli skuteczność a nie trwałość.
W czwartek byłem na wizycie w aso. Przejechane 30kkm, według panów z serwisu przednie tarcze i klocki już praktycznie do wymiany (za około 3-5kkm). Koszt materiałów (aso) to 1600 zł, przy czym nie potrafili odpowiedzieć na pytanie jakie klocki i tarcze wkładają. Pomijając kwestię ceny, to tak szybkie zużycie tarcz wydaje mi się bardzo dziwne. W poprzednim aucie (nissan qashqai+2) tarcze wymieniałem przy 72kkm. Czy ktoś się orientuje jak wygląda kwestia wymiana tarcz w aso przy zakupie własnych materiałów (1600 zł za noname to rozbój w biały dzień) lub wymianę poza aso? - chodzi mi o to ewentualną utratę gwarancji. No i jakie tarcze polecacie?
Ciężką masz nogę ? ostro hamowane ? Sam ma 17 tys ale pojechałbym wymieniać klocki gdzie indziej.
Noga niezbyt ciężka, raczej stonowana jazda bez gwałtownych i ostrych hamowań. Dziwi mnie różnica między autami, styl jazdy mi się nie zmienił...
Cytat: yarns w 2019/11/18 12:43
Noga niezbyt ciężka, raczej stonowana jazda bez gwałtownych i ostrych hamowań. Dziwi mnie różnica między autami, styl jazdy mi się nie zmienił...
nie porównuj samochodu ważacego 1850 kg do kaśki która pewnie nie przekracza 1400
Akurat moja wersja 4x4 2dci ważyła trochę ponad 1700 kg, więc różnica nie aż tak duża.
Po dosyć długim postoju (ponad 3tyg), m. in. kwarantanna ^^ tarcze tylne trochę hałasują przy hamowaniu "szumią". Przód ładnie się wyczyścił po paru hamowaniach 100-0. Znacie jakiś sposób/pomysł na rozwiązanie tego problemu? :) Nie uśmiecha mi się wymieniać tarcz i klocków z tyłu po nie całych 8tys przebiegu
Dzisiaj, w ramach gwarancji, zostały wymienione w moim aucie tarcze i klocki z tyłu. Przebieg trochę ponad 27k. Bezpośrednio przed wymianą wyglądały tak:
lewa strona
(https://i.imgur.com/LlTNAMN.jpg)
prawa strona
(https://i.imgur.com/Goc2luK.jpg)
ASO za wymianę opon na felgach 17 policzyło sobie 200 zł brutto ??? rozbój w biały dzień
Straszna lipa, moje tylne po 100kkm lepiej wyglądają
Albo tarcze z gównolitu albo klocki z kamienia. Kiedyś miałem klocki Steinhof w Golfie i to właśnie one się przyczyniły do takiego samego wyfrezowania tarcz
Moje tak wyglądają po ok 8tys :(
@westsajd w jakim ASO robiłeś?
@mms1994 NordAuto. Zobacz na początku tematu moje zdjęcia przy 11k.
Gwarancja NordAuto, nie gwarancja VW?
Nie, normalna, zwykła gwarancja VW. Zgłoszenie złożyłem przy okazji przeglądu i od razu zrobili.
Przebieg 142 tys km, fabryczna tarcza tylna, auto z marca 2016
(https://i.imgur.com/t153jpw.jpg)
Moja jest ok, tyle że wżory się zrobiły :/
Po jakimś czasie doczyścisz i tył. Czasami to chwile zajmuje, jeździłbym i się nie przejmował. To norma w MQB, tarcze potrafiły mi zardzewieć podczas jazdy na tempomacie zimą. Zanim dojechałem ze Szczecina do Poznania to już szumiały:)
Tak swoją drogą właśnie trzeba było wymienić klocki na nowe a tarcze z przodu miały głębokie rowki od kamieni. Załatwiły by zatem nowy klocek. Także mam po 64000 komplet wymieniony (wcześniej tylne się przegrzały).
@westsajd to żeś mnie zaimponował z tą wymianą, jutro do nich jadę
temat tych tarcz to tropiłem jakiś czas temu. W T2 w zależności od silnika, masy czy czego są różne tarcze. W 1.4 z tyłu sa te najmniejsze i tu był problem bo wyszła jakaś badziewiasta produkcja. Te same były też w passatach i tam też był problem.
Cytat: mms1994 w 2020/03/31 11:47ć długim postoju (ponad 3tyg), m. in. kwarantanna ^^ tarcze tylne trochę hałasują przy hamowaniu "szumią". Przód ładnie się wyczyścił po paru hamowaniach 100-0. Znacie jakiś sposób/pomysł na rozwiązanie tego problemu? Nie uśmiecha mi się wymieniać tarcz i klocków z tyłu po nie całych 8tys przebiegu
Byłem dziś w ASO. Wszyscy serwisanci zgodni, że wina materiału (klocka lub tarczy). Poszło zapytanie o zgodę na pokrycie kosztów naprawy przez gwaranta. Okaże się czy będzie. Była akcja serwisowa na Superba, Kodiaqa, Passata, Touarega, Tarraco, tylko nie na Tiga xd
I w Aertonie szczególnie się sypały z tyłu.
Wy lepiej powiedzcie dlaczego my "się godzimy" na tą rdzę na piastach. Dla mnie to jest skandal żeby auta za taką kasę, tak wyglądały po kilku miesiącach. Ja oczywiście z tym walczę, ale już wiele miesięcy trwają przepychanki. Kolega jeden pisał, że w końcu mu serwis pomalował ale po jakimś czasie znowu wylazło. Dla mnie to porażka. Ktokolwiek wrzuci zdjęcia to ma ten syf.
Cytat: mms1994 w 2020/05/12 19:31Byłem dziś w ASO. Wszyscy serwisanci zgodni, że wina materiału (klocka lub tarczy). Poszło zapytanie o zgodę na pokrycie kosztów naprawy przez gwaranta. Okaże się czy będzie. Była akcja serwisowa na Superba, Kodiaqa, Passata, Touarega, Tarraco, tylko nie na Tiga xd
Jest zgoda VW, bez żadnych problemów. Z innego aso wiem, że była seria w RM2020 z wadliwymi klockami z tylu
Stary w Mazdzie 6 choć złego słowa na auto nie powiem poza wyciszeniem miałem brązowe tarcze po 2 miesiącach max. Myślę że na statku już zbrązowiały.
Cytat: mariobravox w 2020/05/15 22:36Jest zgoda VW, bez żadnych problemów. Z innego aso wiem, że była seria w RM2020 z wadliwymi klockami z tylu
u mnie zgody nie było, a VW PL stwierdził, że mi auta nie sprzedawał i to nie jego problem.
Co do klocków i tarcz z tyłu.
Mnie dopadł efekt wibracji i dudnienia przy hamowaniu, przy 23000 km, szczególnie jak miałem obciążone auto.
Przyjrzałem się tarczom z tyłu i zauważyłem odciski klocków na tarczy wyczuwalne pod palcem.
VW wymienił mi komplet tarcze klocki z tyłu w ramach gwarancji bez żadnych dyskusji.
Mówili, że była seria wadliwych klocków, które przez używanie ręcznego zostawiały odciski na tarczy, bo po odpuszczeniu ręcznego i ruszaniu zrywała się cienka warstwa klocka i zostawała na tarczy.
A z jakiego roku/miesiąca masz auto? Bo ja ostatnimi czasy też odczuwam wibracje tylnych kół przy hamowaniu na autostradzie. Przebieg 38000 km. Produkcja auta 2018/10.
Cytat: brzezinol w 2020/05/20 22:50ówili, że była seria wadliwych klocków, które przez używanie ręcznego zostawiały odciski na tarczy, bo po odpuszczeniu ręcznego i ruszaniu zrywała się cienka warstwa klocka i zostawała na tarczy.
To samo co u mnie
Cytat: michalw w 2020/05/21 14:04rzebieg 38000 km. Produkcja auta 2018/10.
9tys, 2019/09
Pokrętne tłumaczenie. Gdyby tak było to przy pierwszym hamowaniu te pozostałości klocka powinny były zostać wytarte, natomiast u mnie po trasie 1300km nadal szumiało. Nol ale wymienili i jest spokój. Gdybym wiedział to bym jeszcze się może wstrzymał żeby jeszcze bardziej klocki dokończyć. Na bezpieczeństwo to chyba nie wpływa.
Panowie, życie moich klocków hamulcowych powoli dobiega do końca (przebieg 36,5 tyś). Od ostatniego przeglądu co prawda zdarzył się cud - tarcze cudownie się zregenerowały i teraz grubość jest ok, ale niestety pojawiły się wżery rdzy. Aso (PIA Okęcie) koszt wymiany tarcz i klocków (przód i tył) wyceniło na 5200 zł, z czego 1240 to robocizna. Do serwisu można dostarczyć własne materiały i nie wpływa to na gwarancję, stąd moje pytanie, jakie tarcze i klocki polecacie? Tiguan II 180KM 4x4
Cytat: yarns w 2020/11/18 11:00Aso (PIA Okęcie) koszt wymiany tarcz i klocków (przód i tył) wyceniło na 5200 zł, z czego 1240 to robocizna
Ładnie kasują, w końcu szklane bloki i na pensje dla dyrektora musi zostać. Ja będę zakładał komplet P+T TRW, myślę że wyjdzie mnie jakieś 7x taniej
A musisz koniecznie wydać aż 1240 zł w ASO?
Niestety nie wiem jak wymiana tarcz i klocków poza serwisami VAG ma się do gwarancji. Robocizna w serwisie skody to 750 zł (z gwarancją nie ma problemu). Ta sama wymiana w norauto 370 zł...
Możesz serwisować w dowolnym serwisie spełniającym wymagania gwarancyjne (nie tylko ASO), ale często taki serwis nie będzie dużo tańszy. Też kwestia że jak coś, to pierwsze co to się przyczepią że robiłeś coś poza ASO ;)
Jak Wy to robicie, że takie zużycie macie? U mnie poleciało 66kkm, a zaprzyjaźniony serwis podczas ostatniej wymiany opon stwierdził że nawet się nie zbliżam do momentu wymiany - zarówno tarcz jak i klocków.
Sam z chęcią bym się dowiedział. Poprzednie auto Qashqai+2 4x4 (masa pojazdu 1771 kg) wymiana tarcz i klocków przy 70kkm...
Cytat: yarns w 2020/11/18 11:33Niestety nie wiem jak wymiana tarcz i klocków poza serwisami VAG ma się do gwarancji
Początkowo pisałeś że do modelu 5N więc sugerowałem się tym że nie masz już gwarancji ale zmodyfikowaleś posta
Cytat: yarns w 2020/11/18 14:09Qashqai+2 4x4 (masa pojazdu 1771 kg)
Qrcze nie uwierzyłbym że to aż tyle waży
Cytat: arekp w 2020/11/18 14:00Jak Wy to robicie, że takie zużycie macie? U mnie poleciało 66kkm, a zaprzyjaźniony serwis podczas ostatniej wymiany opon stwierdził że nawet się nie zbliżam do momentu wymiany - zarówno tarcz jak i klocków.
Renault clio 4, 15tys km przebiegu około, klocki przednie na wykończeniu ^^
Z doświadczenia wiem, że najwięcej (najszybciej) ściera się przy krótkich dystansach. Jak latasz autostradą to można i ponad 100kkm przejechać, ale jak ktoś miasto/okolice głównie to tak naprawdę momentalnie te klocki znikają :/
Mi klocki stykają na około 60 tys km, tarcze 2x tyle, z reguły tarcze wymieniam co drugą wymianę klocków
Rozważam jeszcze Rotingery Graphite Line z powłoką antykorozyjną (galwanizowane) i do tego klocki Textar
Wie ktoś może jakiego producenta są oryginalne tarcze i klocki hamulcowe?
Te stosowane fabrycznie i te wymieniane serwisowo jako oryginalne VW.
Cytat: MrBlacker w 2021/06/04 16:52
Wie ktoś może jakiego producenta są oryginalne tarcze i klocki hamulcowe?
Te stosowane fabrycznie i te wymieniane serwisowo jako oryginalne VW.
Nie wiem, ale w marcu wymieniałem w ASO klocki i tarcze zarówno z przodu jak i z tyłu i kosztowało mnie to 3660pln
Mają dostawy od różnych producentów, też zależy który wariant tarczy masz :P
Ja miałem tarcz i klocki tył gwarancyjnie wymieniane, to mi powiedzięli że teraz mam od innego producenta niż jak z fabryki wyjechał ;)
Dzisiaj podczas przeglądu okresowego zostałem poinformowany, że warto już wymienić tarcze i klocki z przodu - przebieg tylko 38 000 km. ;)
Nie wiem jeszcze ile mnie to będzie kosztować, czekam na wycenę ze specjalnymi rabatami. ;)
Trochę szybko, bo myślałem, że jeszcze ze 20 000 przejadę bez wymiany. ;)
Myślę jednak, że i tak poczekam, aż czujniki w klockach zadziałają i komputer poinformuje mnie o konieczności wymiany.
Zastanawiam się jednak nad zakupem własnych tarcz i klocków, aby uniknąć efektu pojawiającej się rdzy na tarczach (przede wszystkim w okolicach piasty) już w pierwszym roku eksploatacji.
ASO poleca tarcze i klocki ATE.
@MrBlacker jak dużo przebiegu masz zrobionego "w mieście"? Bo jakoś szybko ta wymiana. U mnie już 80kkm i nadal oryginał, ale jednak sporo z tego przebiegu to trasa.
Druga sprawa, jak własne klocki i tarcze to tylko z montażem u zewnętrznego mechanika. Nie rób sobie krzywdy kupując samodzielnie i zlecając komuś montaż.
Wydaje się to oczywiste, ale nadal widuję klientów serwisu z pretencjami, że przy problemach tarcze/hamulce muszą ponownie zapłacić za robociznę przy demontażu wadliwych (nawet chwilę po montażu wychodzą problemy), a do tego bez auta zostają lub kupują drugi komplet żeby mieć czym jeździć w czasie procesu reklamacyjnego. Do tego zazwyczaj jeśli reklamuje klient, a nie warsztat, to chyba jeszcze nie słyszałem o przypadku uznania reklamacji - ale z ciekawości po niedzieli zapytam :-)
Większość (ok. 80%) to miasto. ;)
Myślałem o zakupie np. z iparts i montaż w ASO.
Ty chyba lubisz problemy.Kupa nowych części nawet dobrych producentów jest wadliwa, co wychodzi po zamontowaniu.
Jak pisze Arek - kup części i montaż w jednym miejscu. W razie reklamacji zostaną podmienione, a warsztat sobie reklamacje z hurtownia sam zrealizuje i rozliczy. Nie zapłacisz za demontaż (oni pewnie dostaną za to rabat od hurtowni)i nie będziesz musiał kupować drugiego kompletu.
Jak będziesz kombinował to wpadniesz na minę.
Taka ciekawostka. Przy przebiegu 14kkm wymienili mi kompletne hamulce z tyłu na gwarancji.
Powód: wycie (buczenie) przy hamowaniu przy większej prędkości ustające przy okolo 70km/h.
Najgorzej było na drogach szybkiego ruchu przy mocniejszym hamowaniu.
z przodu do wymiany tarcz/klocków nie potrzeba komputera, czujnik zużycia jest w jednym klocku (nie pamiętam z której strony), do tyłu potrzebne podpięcie komputera.
U mnie tarcze i klocki z tyłu wymieniane przy ok 40tys w ASO, po 100tys nadal były w dobrej kondycji. Obstawiam, że na pierwszy montaż wsadzają jakieś papierowe.
Z przodu wymiana klocków przy 90tys, tarcze jeszcze były w dobrym stanie, zmieniałem już poza ASO i koszt jakieś 250zł.
Z prawej strony w klocku jest czujnik. Wymiana prosta ok 1h bez problemu.
Z tyłu potrzebne obd jakieś lub trzeba odłączyć zacisk i tyle...
Ja z przodu wymieniłem po 45k km - u mnie 85% jazdy po mieście, klocki ori były tragiczne jak z drewna. Założyłem sam ATE. W Aso wycenili mi wymianę z częściami na ok 1K...
Dziś padło na mnie. Miałem okresowy przegląd przy niecałych 59 tys. km i się okazało, że tarcze i klocki tył do wymiany. W życiu mi się nie skończyły tak szybko tarcze w żadnym aucie. Cena w ASO- jedyne 1800 zł. Mam nadzieję, że te już wytrzymają do końca leasingu.
Cytat: Michał w 2021/10/18 17:39Cena w ASO- jedyne 1800 zł.
Płacisz?
Już zrobione. Wyboru nie było. Leasing sobie życzy wszystkich napraw w ASO.
Cytat: Michał w 2021/10/20 13:58
Już zrobione. Wyboru nie było. Leasing sobie życzy wszystkich napraw w ASO.
Tyle że to nie jest naprawa, tylko eksploatacja, i mogłeś zrobić sobie gdziekolwiek - nawet samemu pod domem jeżeli masz wszystko co potrzebne.
Może mieć w OWUL zapis ze elementy eksploatacyjne również w ASO, zależy jaki leasing ;)
I ciekawe kto to sprawdzi... Detektyw?
Są najmy co przy oddaniu sprawdzają takie rzeczy :)
Poza tym w przypadku jakiegoś zwrotu, cesji albo np szkody całkowitej, niektóre leasingi dogłębnie weryfikują auto. Identycznie, jak sam zmieni tarcze, potem będzie miał kolizję i potem rzeczoznawca okresli to (bo np układ hamulcowy będzie do wymiany) to 99% leasingów zakwestionuje.
Nie mówimy tu, więc o sytuacjach co się często zdarzają, ale realne ;)
W umowie leasingu miałem zapis, że wymiana takich elementów jak tarcze czy klocki musi byc robiona w ASO, nawet po upływie gwarancji.
Cytat: tiguan220 w 2021/10/22 18:21
W umowie leasingu miałem zapis, że wymiana takich elementów jak tarcze czy klocki musi byc robiona w ASO, nawet po upływie gwarancji.
Skąd leasing ? Zwrócę na to uwagę :)
Cytat: Dybik w 2021/10/22 18:31
Cytat: tiguan220 w 2021/10/22 18:21
W umowie leasingu miałem zapis, że wymiana takich elementów jak tarcze czy klocki musi byc robiona w ASO, nawet po upływie gwarancji.
Skąd leasing ? Zwrócę na to uwagę :)
vw to był getin
Cytat: arekp w 2021/10/21 09:23Tyle że to nie jest naprawa, tylko eksploatacja, i mogłeś zrobić sobie gdziekolwiek - nawet samemu pod domem jeżeli masz wszystko co potrzebne.
Dokładnie.
Ja pierdziele, ale wy macie problemy. Detektyw będzie sprawdzał tarcze :) . Jak sobie sam olej wymienisz to leasing też wyśle go do laboratorium? Jak sobie filtr kabinowy wymienisz sam to też rzeczoznawca będzie to badał?
Idac tym tropem to nie możecie płynu do spryskiwaczy samemu dolać tylko w ASO :P
Ale tu naprawdę nie trzeba być detektywem. Przy każdym okresowym serwisie ASO sprawdza stan hamulców i jak coś jest zużyte, to wpisuje to w protokół serwisu, do którego ma dostęp leasingodawca. Czarno na białym widać, że coś jest do wymiany, a jako użytkownik masz obowiązek to wymienić w ASO. Więc jeżeli zrobisz to pod blokiem w dokumentacji będzie dziura. Zgodnie z OWUL w VWFS: "Korzystający jest zobowiązany do dokonywania napraw i konserwacji zgodnie z wymogami instrukcji producenta przedmiotu leasingu w autoryzowanych stacjach obsługi dla danej marki". Jest to oczywiste, bo to ich samochód, a naprawy na częściach z allegro i wykonywane samemu ze szwagrem przy piwku obniżają wartość pojazdu i nie gwarantują poprawnego wykonania tej czynności, a to ma wpływ na bezpieczeństwo, czy gwarancję.
Cytat: Michał w 2021/10/26 18:18
,,naprawy na częściach z allegro i wykonywane samemu .... obniżają wartość pojazdu i nie gwarantują poprawnego wykonania tej czynności, a to ma wpływ na bezpieczeństwo".
🤦🏻♂️Co za bzdura :o
OK, to jak rozumiem nie będziesz miał nic przeciwko, żeby po kolizji, ubezpieczyciel OC sprawcy naprawił ci auto u jakiegoś rzeźnika w przydomowym garażu na częściach z allegro. Czy jednak będziesz się domagał naprawy w ASO na oryginałach?
A ja myślałem, że tu jest mowa o zużytych hamulcach i ich wymianie. A z tego co piszesz, wynika, że tylko ASO naprawi ci samochód najlepiej na świecie. Już nie jeden forumowicz pisał o ,,profesjonalizmie" ASO. A dlaczego samodzielna naprawa ma obniżyć wartość samochodu i wpłynąć na bezpieczeństwo? Jeśli ma się pojęcie o mechanice samochodowej, to nie widzę problemu. Jeśli chodzi o leasing, to nie wiem, nie korzystam. W przypadku kolizji, oddaję auto do ASO a ubezpieczyciel sprawcy może mnie cmoknąć w trąbkę.
Ależ ja tu piszę z punktu widzenia właściciela pojazdu czyli leasingodawcy. Ty możesz mieć pewność co do swoich umiejętności mechanicznych i uważać, że wymienione przez ciebie samodzielnie tarcze i klocki będą bezpieczne. OK, twoje auto, rób co uważasz. Ale nie dziwi mnie, że właściciel pojazdu wymaga, żebyś dbał o jego własność i jej wartość w najwyższy możliwy sposób i może nie być tak pewny twoich zdolności mechanicznych, jak ty sam. Przecież oczywistym jest, że pojazd, który ma pełną historię serwisową i napraw w ASO jest warty więcej, niż ten z pustą historią serwisową, gdzie sprzedającemu trzeba wierzyć na słowo, że "Panie, wszystko na bieżąco było robione, a klima tylko do nabicia".
Cytat: ratoschlaff w 2021/10/26 18:56W przypadku kolizji, oddaję auto do ASO a ubezpieczyciel sprawcy może mnie cmoknąć w trąbkę.
Ale dlaczego do ASO? Czyli jak twoje auto to wymagasz, żeby było robione w ASO na oryginalnych częściach, ale od leasingodawcy wymagasz, żeby się zgadzał na robienie auta pod blokiem na niewiadomego pochodzenia częściach. Mało konsekwentne.
Działanie jest konsekwentne. Jak ktoś mi rozwali auto, lub nawet zrobię to ja, to po to mam AC żebym nie musiał płacić z własnej kieszeni. Nie ja płacę, wiec wybieram sobie, gdzie mi to naprawią. Jak ktoś się musi bawić w leasingi, to niech nie płacze, że musi płacić miliony monet za naprawy i wymiany. Jeśli chodzi o historię serwisową, to można się przejechać. Mimo kilku wizyt i napraw serwisowych w moim poprzednim aucie, w historii serwisowej były tylko wpisy z wymian oleju. Reszta danych wyparowała.
Cytat: Michał w 2021/10/26 18:18Przy każdym okresowym serwisie ASO sprawdza stan hamulców i jak coś jest zużyte, to wpisuje to w protokół serwisu,
W końcu to jego praca a jeśli sam w garażu zamontuję sobie nowe ATE to co? Zmierzy będą za grube i wpisze że są za grube bo przy takim przebiegu powinny być bardziej zużyte?
Absurd goni absurd.
Mogę sobie sam wymienić tarcze, klocki, paski, filtry i nikt nie piśnie ani nie ruszy palcem. Poza tym na każdą wizytę serwisową możesz sam wziąć swoje oryginalne materiały zakupione poza ASO za połowę ich ceny i zapłacić tylko za robociznę.
Cytat: ratoschlaff w 2021/10/26 19:18Jak ktoś się musi bawić w leasingi, to niech nie płacze, że musi płacić miliony monet za naprawy i wymiany.
Oj, tu to mocno januszerką powiało. Patrzcie jaki jestem bogaty, za gotówkę kupuję, a wy biedota z leasingami macie za swoje.
A tak naprawdę to większość nowych aut jest leasingowana, bo wystarczy umieć liczyć, żeby wiedzieć, że to najkorzystniejsza ekonomicznie forma używania auta. I nie, ja nie narzekam, że muszę płacić miliony za naprawę w ASO przez leasing, bo gdybym kupił to auto za gotówkę też bym to zrobił, a finalnie na leasingu i tak wyjdę dużo lepiej finansowo. Tak samo w ASO serwisowałem swój poprzedni samochód, kupiony za gotówkę, w którym gwarancji już nie było. Bardziej narzekam na jakość części na pierwszy montaż, bo gdyby te tarcze wytrzymały 150 tys. km, to nie widzę problemu, żeby zapłacić za ich wymianę te pieniądze.
Cytat: Charls w 2021/10/26 19:23Mogę sobie sam wymienić tarcze, klocki, paski, filtry i nikt nie piśnie ani nie ruszy palcem.
Pewnie, że możesz, prawo tego nie zakazuje. Ale leasingodawca może nakazać ci przy zwrocie auta dopłacić utratę wartości, jaka jest spowodowana serwisem poza ASO, albo wymieni te części w ASO na twój koszt.
Cytat: Charls w 2021/10/26 19:23W końcu to jego praca a jeśli sam w garażu zamontuję sobie nowe ATE to co? Zmierzy będą za grube i wpisze że są za grube bo przy takim przebiegu powinny być bardziej zużyte?
Ależ nikt nie będzie niczego mierzył. Wystarczy, że nie przestrzegasz treści umowy leasingu.
Cytat: Michał w 2021/10/26 19:29
Cytat: ratoschlaff w 2021/10/26 19:18Jak ktoś się musi bawić w leasingi, to niech nie płacze, że musi płacić miliony monet za naprawy i wymiany.
Oj, tu to mocno januszerką powiało. Patrzcie jaki jestem bogaty, za gotówkę kupuję, a wy biedota z leasingami macie za swoje.
natomiast ty napewno biała koszula i krawat, z każdą pierdołą lecisz do ASO żeby rączek nie pobrudzić.
A poza tym, gdybym był bogaty, nie kupowałby VW.
Witam,
Ktoś mi może pomoże, muszę zmienić tył i zakład zaproponował mi wszytko firmy TRW, lub droższe ATE. Jest jakaś różnica? Ktoś coś?
Ja nigdy na TRW nie miałem powodów do narzekania
Cytat: Michał w 2021/10/26 19:29Ale leasingodawca może nakazać ci przy zwrocie auta dopłacić utratę wartości, jaka jest spowodowana serwisem poza ASO, albo wymieni te części w ASO na twój koszt.
A niby w jaki sposób się dowie, że sobie na swój koszt za 400 zł zamiast 1800 zł wymieniłem tarcze hamulcowe? Albo klocki hamulcowe?
Inna kwestia - jesli sam wymienię sobie na oryginały OEM, to jak sie dowie i jaka jest podstawa do jakiejkolwiek utraty wartości?
No jak to jak się dowie? Na okresowym przeglądzie wyszło, że masz zużyte tarcze i klocki. Na kolejnym przeglądzie już nie masz zużytych. A w elektronicznej książce serwisowej brak usługi wymiany tych elementów. Naprawdę nie trzeba być Sherlockiem, żeby ogarnąć, że jak nie wymieniłeś w ASO, to wymieniłeś gdzie indziej.
A utrata wartości jest automatyczna, jeśli brak historii serwisowej w ASO. Wejdź na otomoto i sprawdź ceny takich samych aut z pełną historią serwisową w ASO, a takich, gdzie historii brak, a sprzedający zapewnia, że "wszystko na bieżąco".
Jak na przeglądzie już ci mówią, że masz do wymiany, to wcześniej powinien ci o tym powiedzieć komputer pokładowy. Wymieniasz sobie przed przeglądem okresowym i masz 1500PLN w kieszeni na swoje przyjemności.
Co do aut z książką serwisową, może i ludzie więcej zapłacą. Ale nie ufał bym na 100%. Teściu serwisował przez cały okres gwarancyjny a pół roku po gwarancji silnik mu ,,bierze olej". Kia ceed 120000km przebiegi z pełną książką. Kupujesz? Do sprzedania. ;)
Witam, leasing już miałem dobrych kilka lat temu , ale nigdzie nigdy nie było podkreślone, że na leasingu mam robić cokolwiek w aso. Robisz przegląd w aso, bo albo masz pakiet wykupiony na starcie, albo chcesz jednak mieć gwarancję. Może się coś zmieniło, ale jedyne co to narzucali mi ubezpieczenie auta.
Ostatnio nawet kolega szukał auta i oglądał takie po leasingu i się okazało, że jest pewna firma na pomorzu, mają bardzo dużo aut, ale żadne nigdy nie było w aso.
Zgodzę się z tym, że lepiej to wygląda jak masz wszystko w aso, tylko bądźmy szczerzy ile razy aso kogoś zawiodło i to bardzo cenione, a pojechaliśmy do jakiegoś innego zakładu i zrobili to od ręki.
Ja natomiast jak mi się kończy gwarancja to już nawet tego nie robię w aso, mam zaprzyjaźniony zakład Bosch i tam jest cała moja historia pojazdów. Kiedy byłem, co robiłem, przy jakim przebiegu itd...
Cytat: Charls w 2021/10/26 22:21
Ja nigdy na TRW nie miałem powodów do narzekania
Dzięki, to pewnie się zdecyduję na TRW. Zawsze "stówka" w kieszeni, a wyczynowe to auto to nie jest.
Cytat: e131 w 2021/10/27 09:34Ostatnio nawet kolega szukał auta i oglądał takie po leasingu i się okazało, że jest pewna firma na pomorzu, mają bardzo dużo aut, ale żadne nigdy nie było w aso.
Jest taka firma co robi najmy, to oni nawet na gwarancji nie serwisują w ASO, w ramach oszczędności i się z tym nie kryją :)
Tylko oni kupują tańsze samochody, bo całkowicie pozbawione gwarancji
No właśnie, więc nie rozumiem zarzutów, "januszowych" ataków.
"Janusz" to gość co kupuje audi rs7 w 4 litrach i się zastanawia czy nie wsadzić tam 1.9tdi...
Poznałem takiego gościa - rolnik ;-)
Cytat: Michał w 2021/10/27 09:10Na okresowym przeglądzie wyszło, że masz zużyte tarcze i klocki. Na kolejnym przeglądzie już nie masz zużytych
Hahaha proszę Cię, nie rozśmieszaj mnie, Ty tak naprawdę czy tylko żartujesz? :P Jeśli to drugie to niezły masz dowcip ale jeśli to pierwsze to szczerze Ci współczuję
Cytat: Michał w 2021/10/27 09:10Wejdź na otomoto i sprawdź ceny takich samych aut z pełną historią serwisową w ASO, a takich, gdzie historii brak, a sprzedający zapewnia, że "wszystko na bieżąco".
Nie no, Ty naprawdę żyjesz w innym świecie. Ja w tym roku sprzedałem Tiguana I z 2016 roku za 85 tys zł, to był jedyny tak drogi egzemplarz na otomoto i sprzedał się w jeden dzień a w ASO wykupywałem tylko usługę wymiany oleju bo olej i filtry zawsze miałem swoje. Proszę Cię nie opowiadaj tutaj bajek. Twoje osobiste spostrzeżenia nie są żadnym wymiernikiem rzeczywistości, lepiej by było, gdybys je zachował dla siebie :)
Cytat: Charls w 2021/10/27 10:25
Cytat: Michał w 2021/10/27 09:10Na okresowym przeglądzie wyszło, że masz zużyte tarcze i klocki. Na kolejnym przeglądzie już nie masz zużytych
Hahaha proszę Cię, nie rozśmieszaj mnie, Ty tak naprawdę czy tylko żartujesz? :P
No serio. Wyglądało świetnie, paliło jeszcze lepiej. Wiem, że nawet sprawdzał czy ktoś mu to zrobi. No i to rozumiem za "Januszostwo".
No jeszcze mogę zrozumieć sprowadzenie "ciężarówki" ze stanów i wsadzenie tam gazu, chociaż gaz już podobno po 3zl.
Ludzie mający o samochodach pojęcie kupują auto patrząc głównie na stan a nie na to, jak dużo ma pieczątek w książce bo to o niczym nie świadczy a patrząc na zalecane przez producenta różne interwały świadczą wręcz odwrotnie ponieważ ja sam materiały eksploatacyjne zmieniam dwa razy częściej niż zaleca to producent. Auto regularnie serwisowane w ASO według zaleceń producenta może być w gorszym stanie, niż od przysłowiowego Kowalskiego. Tylko jakieś "baniaki" patrzą tylko na to, czy auto było serwisowane czy nie. Oddawałem A4 B8 Fl w rozliczeniu za inne auto w VW Krotoski-Cichy w Nadarzynie, miałem pełną dokumentację wymian i napraw - zaznaczam wyłącznie swoją a nie z ASO, i zaakceptowali wystawioną przeze mnie cenę bez targowania się o złotówkę, a tanio nie było
Cytat: Charls w 2021/10/27 11:07Ludzie mający o samochodach pojęcie kupują auto patrząc głównie na stan a nie na to, jak dużo ma pieczątek w książce bo to o niczym nie świadczy a patrząc na zalecane przez producenta różne interwały świadczą wręcz odwrotnie ponieważ ja sam materiały eksploatacyjne zmieniam dwa razy częściej niż zaleca to producent.
Problem w tym, że ludzi mających pojęcie o samochodach jest mniej, a kupują głównie ci nie mający pojęcia i dlatego wierzą ślepo w pieczątki. Sprzedawałem w tym roku 2 samochody 3 letnie i wiem o czym mówię. Nikt nawet pod maskę nie zajrzał, umówili się w serwisie, dostali wydruk, zapłacili i odjechali. Ważniejsze było, żeby na lakierze nie było ryski czy odprysku niż stan opon czy hamulców. Takie czasy.
Cytat: Charls w 2021/10/27 11:07
Ludzie mający o samochodach pojęcie kupują auto patrząc głównie na stan a nie na to, jak dużo ma pieczątek w książce bo to o niczym nie świadczy a patrząc na zalecane przez producenta różne interwały świadczą wręcz odwrotnie ponieważ ja sam materiały eksploatacyjne zmieniam dwa razy częściej niż zaleca to producent. Auto regularnie serwisowane w ASO według zaleceń producenta może być w gorszym stanie, niż od przysłowiowego Kowalskiego. Tylko jakieś "baniaki" patrzą tylko na to, czy auto było serwisowane czy nie. Oddawałem A4 B8 Fl w rozliczeniu za inne auto w VW Krotoski-Cichy w Nadarzynie, miałem pełną dokumentację wymian i napraw - zaznaczam wyłącznie swoją a nie z ASO, i zaakceptowali wystawioną przeze mnie cenę bez targowania się o złotówkę, a tanio nie było
Rok temu kupiłem auto z Niemiec, serwisowane w aso na bieżąco. Wszystko udokumentowane. Kupiłem z przebiegiem chwilę po przeglądzie 120k kilometrów. Gdzie czytałem że właśnie po 120 tysiącach, trzeba chociażby wymienić świece, więc myślałem że to zrobione przy tym przeglądzie. I się okazało, że nie. Przeglądy w aso niestety już o niczym nie świadczą. To rutynowe sprawdzanie błędów i ciągnięcie gwarancji.
Może ktoś ma inne doświadczenia, ja niestety nie mam. Nawet podłączenie pod komputer, w jednym aso koszt 400zl, w drugim 250, a w Bosh 80.
Nie wiem czy to co z czytują jest to samo, ale zakładam że tak.
Cytat: Charls w 2021/10/27 10:30w ASO wykupywałem tylko usługę wymiany oleju bo olej i filtry zawsze miałem swoje
W audi byś tak nie zrobił, roboczogodzina w ASO 600zł ;)
Cytat: tiguan220 w 2021/10/27 11:19W audi byś tak nie zrobił, roboczogodzina w ASO 600zł
Wymiana oleju /usługa/ w Audi Centrum to koszt 468,69 zł przy założeniu, że klient ma swoje materiały eksploatacyjne. Ale masz rację, ja bym wolał zrobić to gdzie indziej a resztę wydać na bardziej przyjemne cele dla ciała i ducha :)
Dla równowagi podam, że ostatnio wymieniałem olej w ASO Peugeota w żony 3008 P84 i koszt usługi 100 zł + 8 zł podkładka śruby, cena po dość dużym rabacie
Generalnie trochę zeszliśmy z tematu, przepraszam szanowne grono moderatorów za OT
Cytat: Charls w 2021/10/27 12:36Wymiana oleju /usługa/ w Audi Centrum to koszt 468,69 zł
Ja mam na fakturze 0,9 roboczogodziny i cena 540zł (Szczecin)
To co podałem dotyczy A4 B8 FL 2.0 TDI. Audi Gdynia
A czy ktoś się zastanawiał nad hamulcami ceramicznymi do Tiguana ? Oczywiście mówię o 245 albo R ?
Pytasz o pełną ceramikę (tarcze , klocki ) czy tylko taka ceramika bardziej z nazwy ?
Cytat: Mave w 2021/11/30 10:50
Pytasz o pełną ceramikę (tarcze , klocki ) czy tylko taka ceramika bardziej z nazwy ?
Żeby dobrze odpowiedzieć na to pytanie - 'coś' mocniejszego od standardu. Nie wiem czy ceramika z nazwy jest faktycznie lepsza od standardu ale nadal nie tak dobra jak pełna (która kosztuje krocie). Po prostu coś lepszego niż standard który rzekomo szybko się zużywa.
Ja myślę że wiele zwykłych tarcz typu Zimmermann, ATE, Textar, DBA czy nawet TRW będą lepsze jakościowo od tego fabrycznego "nie wiadomo czegoś"
Cytat: Dybik w 2021/11/30 12:12
Cytat: Mave w 2021/11/30 10:50
Pytasz o pełną ceramikę (tarcze , klocki ) czy tylko taka ceramika bardziej z nazwy ?
Żeby dobrze odpowiedzieć na to pytanie - 'coś' mocniejszego od standardu. Nie wiem czy ceramika z nazwy jest faktycznie lepsza od standardu ale nadal nie tak dobra jak pełna (która kosztuje krocie). Po prostu coś lepszego niż standard który rzekomo szybko się zużywa.
W Superb II oryginały wymieniłem (po 100 tyś) na klocki ATE (ceramiczne) i tarcze ATE, hamulce okazały się skuteczniejsze w porównaniu z drugim Superb na oryginałach. Przód było mocniej słychać w końcowej fazie hamowania z większych prędkości ale to z powodu zastosowania z przodu tarcz nawiercanych. Po 150 tyś przebiegu (na tym zestawie ) wymiana samych kloców, tarcze nie kwalifikowały się do wymiany. Żeby nie było samochód dużo jeździł po trasach. Obecnie w Superb III ( głównie po mieście ) po 75 tyś wymieniłem na taki sam zestaw tarcz i klocków i jak na razie podobne odczucia jak w poprzednim przypadku. Myślę że warto spróbować.
Dzięki za odpowiedzi. Czyli po gwarancji warto o tym pomyśleć. Rozpatruje to ze względu właśnie na zużywanie o którym pisało kilka osób... i myślę że czasem lepiej wykonac radykalne zmiany niż bawić się co kilka miesięcy z wymianą seryjnych czy chińczyków.
Ja w czasie gwarancji dokonałem wymian o których pisałem i to poza ASO, to są elementy eksploatacyjne.
Cytat: Mave w 2021/11/30 15:22
Ja w czasie gwarancji dokonałem wymian o których pisałem i to poza ASO, to są elementy eksploatacyjne.
Właśnie różnie ludzie tutaj piszą (między innymi o oleju), ale według mnie własnie elementy eksploatacyjne nie powodują konfliktu z gwarancją.
W niedługim czasie czeka mnie wymiana tarcz i klocków - niestety moje fabryczne tarcze dość szybko zaczęła pokrywać "ruda".
Obawiam się, że jak wezmę z ASO VW to efekt będzie identyczny po kolejnych paru miesiącach.
Aby uniknąć problemu zastanawiam się na czymś lepszym.
Jakie tarcze i klocki polecanie trochę powyżej standardu ASO i oczywiście takie, które będą rdzewieć po kilku miesiącach użytkowania jak większość fabrycznych. ;)
Cytat: MrBlacker w 2021/12/01 11:13które będą rdzewieć
Jeśli chodzi o tylne to brembo, trw textar ma lakierowane antykorozyjnie na czarno. Wiec przez jakiś czas nie powinny rdzewieć.
Mial byc tani serwis, a nie jest. Wyszlo, ze tarcze i klocki z przodu do wymiany. 2900 zl. U Was tez takie kwoty krzycza?
1000 zł same klocki na przód 🤨
Prawie rok temu bo 03.2021, przy przebiegu 87tys km
Wymiana klocki i tarcze przód + tył w ASO = 3660pln
(w tym części 3tys. pln + usługa 660pln)
Cytat: Kabe w 2022/01/20 20:46
Prawie rok temu bo 03.2021, przy przebiegu 87tys km
Wymiana klocki i tarcze przód + tył w ASO = 3660pln
(w tym części 3tys. pln + usługa 660pln)
Ja mam przy 80tys. To widze, ze nie tylko u mnie takie kwoty. Troche sobie pluje w brode, ze nie zrobilem tego gdzies indziej.
Podczas ostaniej wizyty w serwisie w związku z wymianą akumulatora zrobiłem przy okazji serwis olejowy i poprosiłem o kalkulację na wymianę tarcz i klocków, bo okazało się, że z przodu zostało tylko 2,5mm.
Wyceniono to na kwotę 5530 zł - poszczególne operacje i wszystkie elementy do wymiany w załączniku.
Generalnie robocizna ok. 1000 zł, a materiały ok. 4550 zł - masakra.
Znalazłem w necie oryginalne części za prawie połowę tej ceny, ale jednak zdecydowałem się na zamienniki firmy TEXTAR za ok. 30% tej ceny. Podobno dużo lepsze niż oryginalnie montowane i może nie będą tak rdzewieć jak oryginały.
Tarcza przód https://textar.brakebook.com/bb/textar/pl_PL/92229805_82/datasheet.xhtml
Tarcza tył https://textar.brakebook.com/bb/textar/pl_PL/92255403_82/datasheet.xhtml
Klocki przód https://textar.brakebook.com/bb/textar/pl_PL/2473803_402/datasheet.xhtml
Klocki tył https://textar.brakebook.com/bb/textar/pl_PL/2500901_402/datasheet.xhtml
W sobotę wymiana.
Sprawdzę wieczorem numery części na mojej fakturze, bo mamy inne silniki, a klocki i tarcze podrożały z 3tys do 4,2tys przez 10 miesięcy. Ja serwis robiłem w Warszawie więc zakładam że nie jest tutaj najtaniej ... a jednak
Cytat: MrBlacker w 2022/01/21 10:36
Podczas ostaniej wizyty w serwisie w związku z wymianą akumulatora zrobiłem przy okazji serwis olejowy i poprosiłem o kalkulację na wymianę tarcz i klocków, bo okazało się, że z przodu zostało tylko 2,5mm.
Wyceniono to na kwotę 5530 zł - poszczególne operacje i wszystkie elementy do wymiany w załączniku.
Generalnie robocizna ok. 1000 zł, a materiały ok. 4550 zł - masakra.
Znalazłem w necie oryginalne części za prawie połowę tej ceny, ale jednak zdecydowałem się na zamienniki firmy TEXTAR za ok. 30% tej ceny. Podobno dużo lepsze niż oryginalnie montowane i może nie będą tak rdzewieć jak oryginały.
Tarcza przód https://textar.brakebook.com/bb/textar/pl_PL/92229805_82/datasheet.xhtml (https://textar.brakebook.com/bb/textar/pl_PL/92229805_82/datasheet.xhtml)
Tarcza tył https://textar.brakebook.com/bb/textar/pl_PL/92255403_82/datasheet.xhtml (https://textar.brakebook.com/bb/textar/pl_PL/92255403_82/datasheet.xhtml)
Klocki przód https://textar.brakebook.com/bb/textar/pl_PL/2473803_402/datasheet.xhtml (https://textar.brakebook.com/bb/textar/pl_PL/2473803_402/datasheet.xhtml)
Klocki tył https://textar.brakebook.com/bb/textar/pl_PL/2500901_402/datasheet.xhtml (https://textar.brakebook.com/bb/textar/pl_PL/2500901_402/datasheet.xhtml)
W sobotę wymiana.
107 zeta za zdjęcie i założenie kola🙈
Cytat: ratoschlaff w 2022/01/21 10:56
107 zeta za zdjęcie i założenie kola🙈
x2, bo 0,3h na zdjęcie 2 kół i 0,3h na założenie ??? Prawie F1... 8)
Ja wlasnie wrocilem od ASO. Serwis mial byc 1300. Klocki tarcze przod 2900. Konsultant powiedzial, ze udalo mu sie zbic ze wszystkiego jeszcze 500, wiec 3700 do zaplaty i dorzucil samochod zastepczy gratis. Nie odebralem samochodu jeszcze jednak. Zostal, bo zglosilem w koncu te zgrzyty spod samochodu podczas skrecania w lewo. Przejechalem sie z kierownikiem i samochod zostal. Powiedzial, ze najprawdopodobniej beda musieli sie konsultowac z VW w Niemczech. Nie brzmi to fajnie. Na razie smigam nowka sztuka Passatem za darmo. 4tys przejechane dopiero (a juz ktos porysowal klape).
3700 za tarcze, klocki przod plus serwis
To coś ten Twój serwis bardzo drogi.
Wg mojej kalkulacji z ASO VW za wymianę kompletu na przód i tył wyszło tylko 1000 zł, a i tak wydaje się to dość sporo.
Wydawało mi się, że serwisy VW mają podobne ceny, no drobne różnice mogą być, ale nie 2,5 raza więcej (licząc 500 zł za wymianę przodu wg mojej kalkulacji) za taką samą operację. ;)
Cytat: MrBlacker w 2022/01/21 15:03
To coś ten Twój serwis bardzo drogi.
Wg mojej kalkulacji z ASO VW za wymianę kompletu na przód i tył wyszło tylko 1000 zł, a i tak wydaje się to dość sporo.
Wydawało mi się, że serwisy VW mają podobne ceny, no drobne różnice mogą być, ale nie 2,5 raza więcej (licząc 500 zł za wymianę przodu wg mojej kalkulacji) za taką samą operację. ;)
To, ze drogo, to wiem :)
Napisalem powyzej jak to wyszlo.
Mialo byc za serwis 1300, za tarcze i klocki na przod 2900. Obnizyl mi 500zl, wiec 3700 do zaplaty za wszystko. Oprocz tego dali mi samochod zastepczy za darmo (na niewiadomo ile).
Jestem przekonany, ze jakbym robil hamulce gdzies indziej, to przynajmniej z tysiaka bym zaoszczedzil, ale juz zrobilem w ASO. Moze nastepnym razem zrobie gdzies indziej.
Cytat: Kabe w 2022/01/21 10:43
Sprawdzę wieczorem numery części na mojej fakturze, bo mamy inne silniki, a klocki i tarcze podrożały z 3tys do 4,2tys przez 10 miesięcy. Ja serwis robiłem w Warszawie więc zakładam że nie jest tutaj najtaniej ... a jednak
Tył - klocki i tarcze takie same i każda tarcza podrożała 20pln, komplet klocków podrożał 25pln. Czyli niewielka różnica. Aaa zauważyłem że miałem rabat na części 5%, a kolega tylko 2,5%, więc różnicy brak.
Co do przodu to tutaj 1,4tsi ma tarczę 300mm, a 2.0tsi 180KM 340mm więc różnica w cenie jest prawie x2. Aż się zdziwiłem że takie różnice kosztowe pomiędzy wersjami/wielkościami tarcz i klocków.
Dwie tarcze wentylowane 300mm = 1035pln, 340mm = 1850pln.
Klocki ze wskaźnikiem do 300mm = 637pln, do 340mm = 1217pln.
Może te 340 tarcze i klocki na dłużej wystarczają... obwód tarcz blisko 30% większy niż 300, nie wiem jak z rozmiarem klocków
Co do tylnych, to o ile dobrze pamiętam co najmniej 240 TDI miało inne, może jakieś jeszcze,
a na przód o ile dobrze pamiętam były 3 różne w zależności od silnika.
Cytat: Frodo w 2022/01/21 20:25Może te 340 tarcze i klocki na dłużej wystarczają... obwód tarcz blisko 30% większy niż 300, nie wiem jak z rozmiarem klocków
Nie bardzo chyba, u mnie 87tys tarcze 300mm wytrzymały. Dużo lepsze wyniki macie co do pierwszej wymiany klocków?
Kompletny zestaw przód/tył tarcz i klocków został w sobotę wymieniony w ASO VW.
Przypominam, że miałem własne tarcze i klocki firmy TEXTAR (koszt zakupu 1250 zł).
Ostateczny koszt serwisu z 8,5% rabatem wyniósł niecałe 900 zł (szczegóły w załączniku).
Całkowity koszt 2150 zł.
Rozmiary tarcz
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220126/99aecff61c2c07b872ef476b53a1e438.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220126/e8872f76fbd9adbc45adb109dc954da9.jpg)
Tarcze i klocki z przodu wymienione
Tarcza hamulcowa (wentylowana) - brutto 1193.40 x2
1 zest. klockow hamulc. ze wskaznikiem - brutto 872.10
robocizna za tarcze/klocki jakies 430zl
robocizna w sumie za wszystko 759
plus sruby, filtr powietrza, wymiana oleju i inne jakies tam pierdoly
w sumie 3611.
Co smieszne, to ze jak dzisiaj dzwonil koles z VW, ze samochod jest do odebrania, to mowil, ze faktura jest na 3740costam.
Oprocz tego wymienili mi gasnice przeterminowana i policzyli mnie 40zl za nowa (nie prosilem o wymiane).
Cytat: Kabe w 2022/01/21 20:57
Nie bardzo chyba, u mnie 87tys tarcze 300mm wytrzymały. Dużo lepsze wyniki macie co do pierwszej wymiany klocków?
Dam Tobie znać jak będę wymieniał. 88k km i serwis nadal stwierdza, że się nie kwalifikują do wymiany ;-)
Zastanawiam się czy ja za dużo hamuję czy po prostu słabe klocki miałem zamontowane fabrycznie.
44000 km i klocki przód 2,5 mm tylko. Serwis sygnalizował mi już pół roku temu, że będzie trzeba wymieniać.
Zestaw czeka, 355mm/ 34MM tarcze dwuczęściowe i zacisk GOLF 8r/GTI dwutłoczkowy. Na tył jeszcze czekam. (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220127/ec0d6d225b66ec4edf4ee416569dd8a3.jpg)
Cytat: MrBlacker w 2022/01/27 14:20Zastanawiam się czy ja za dużo hamuję
Dokładnie, za dużo jeździsz i za dużo hamujesz ;D
@Fircyk , A to ma w czymkolwiek pomóc czy tylko dawać satysfakcję?
Frodo.
Gdyby Tig był jedynym autem w rodzinie, a poprzednie auta pokroju Tiguana to bym pewnie akceptował oryginalne SPOWALNIACZE.
W planie miał być heble z MACANA ale te podobno są jeszcze lepsze. Brak mi porównania na tym samym aucie ale w golfie załadowanym były mega skuteczne nawet powtarzalnie 180-70 3x.
Moje nawet jednej próby nie dają rady. Przód to zaledwie 312mm
Fajnie że jesteś zadowolony, masz mniej wydatków . I ty masz tarczę 340 i zacisk wieksze.
Cytat: Fircyk w 2022/01/27 18:01
Frodo.
Gdyby Tig był jedynym autem w rodzinie, a poprzednie auta pokroju Tiguana to bym pewnie akceptował oryginalne SPOWALNIACZE.
W planie miał być heble z MACANA ale te podobno są jeszcze lepsze. Brak mi porównania na tym samym aucie ale w golfie załadowanym były mega skuteczne nawet powtarzalnie 180-70 3x.
Moje nawet jednej próby nie dają rady. Przód to zaledwie 312mm
Fajnie że jesteś zadowolony, masz mniej wydatków . I ty masz tarczę 340 i zacisk wieksze.
Nie wiedziałem, że do Tiga TDI dają 312. Miałem takie w Atece TSI... Faktycznie jakieś rewelacyjne to nie było do sportowej jazdy, nawet w lżejszym aucie.
Do 340 póki co nie mam zastrzeżeń.
Około 48k przebiegu i podczas wymiany oleju dostałem info że klocki + tarcze tył są do wymiany. Koszt około 2600 brutto w tym ~1700 części. Szczerze mówiąc to liczyłem że dłużej wytrzymają.
[UPDATE]
Inny salon wycenił całość na około 2150 brutto.
Cytat: wrb w 2022/02/02 17:10
Około 48k przebiegu i podczas wymiany oleju dostałem info że klocki + tarcze tył są do wymiany. Koszt około 2600 brutto w tym ~1700 części. Szczerze mówiąc to liczyłem że dłużej wytrzymają.
Jeździsz często korzystając z ACC (aktywny tempomat)?
Cytat: grs w 2022/02/02 17:16Jeździsz często korzystając z ACC (aktywny tempomat)?
Niemal wcale.
Cytat: wrb w 2022/02/02 17:33
Cytat: grs w 2022/02/02 17:16Jeździsz często korzystając z ACC (aktywny tempomat)?
Niemal wcale.
Ja znów każdą trasę mam ustawione ACC i dość często w mieście w większych korkach.
Tyle że w trasie nie czekam do samego końca aż zwolni, tylko zmieniam pas ciut wcześniej widząc pojazd z przodu - po iluś trasach da się wzrokowo nauczyć odległość względem zadanej odległości na ACC.
Dziś wskoczyło 89007 km przebiegu.
Cytat: wrb w 2022/02/02 17:10
Około 48k przebiegu i podczas wymiany oleju dostałem info że klocki + tarcze tył są do wymiany. Koszt około 2600 brutto w tym ~1700 części. Szczerze mówiąc to liczyłem że dłużej wytrzymają.
O ile nie katujesz hamulców (WRB? WRC? ;) ), to strasznie biodegradowalne klocki i *tarcze* - sic!
Może montują takie, bo... nie są objęte pakietem serwisowym! >:(
Na mój gust, to duża za szybko jak na tył. A jak przód?
Cytat: wrb w 2022/02/02 17:33
Cytat: grs w 2022/02/02 17:16Jeździsz często korzystając z ACC (aktywny tempomat)?
Niemal wcale.
To faktycznie dziwne, że tak szybko się zużyły i to tylko tył.
Cytat: arekp w 2022/02/02 18:18Dziś wskoczyło 89007 km przebiegu.
Szczerze mówiąc liczyłem że tyle wytrzymają i moje. Może już nie klocki, ale na pewno tarcze.
Cytat: grs w 2022/02/02 19:57
O ile nie katujesz hamulców (WRB? WRC? ;) ), to strasznie biodegradowalne klocki i *tarcze* - sic!
Może montują takie, bo... nie są objęte pakietem serwisowym! >:(
Na mój gust, to duża za szybko jak na tył. A jak przód?
Przód ponoć jeszcze "OK".
Tarcze z tyłu może i mają jeszcze wystarczającą grubość, ale ponoć za mocno oblazły rdzą i szkoda na nie zakładać nowe klocki. Klocki tył około 3mm okładziny.
Cytat: grs w 2022/02/02 19:57To faktycznie dziwne, że tak szybko się zużyły i to tylko tył.
Zastanawiam się czy to, że auto nie jest garażowane i stoi cały czas pod chmurką nie wpływa na stan tarcz a to wpływa na szybsze zużycie klocków? Ale to raczej głośno myśle, nie jestem za bardzo obeznany w tym temacie. Styl jazdy nie powinien się za mocno przyczynić, co prawda biegami nie hamuję jak to miałem w zwyczaju w manualu, ale jeżdżę spokojnie, odpuszczam gaz przed skrzyżowaniami, unikam ostrzejszych hamowań.
W moim bylo podobnie. Klocki tarcze tyl do wymiany po okolo 50tys. Przod po 80tys.
Tak apropos, hamulce w moim Tigu sa super, wiec nie zaluje wymieniac na oryginalne VW
Podobnie miałem w Golfie Mk7 po nie cały 50kkm przy przeglądzie info że klocki z tyłu się kończą. Tylko klocki. Też wielce sie zdziwiłem i dostałem odpowiedź że zużycie szybsze jest przez AutoHold - marne wytłumaczenie choć działał wybitnie z opóźnieniem i mogło to częściowo wpłynąć.
Wymieniłem poza ASO. 90 klocki Bosch i wymiana 100.
Także to chyba coś normalnego z tymi klockami z tyłu.
Mi z kolei tłumaczyli w ASO, że auta z 4motion na zakrętach hamują tylnym wewnętrznym kołem i dlatego tak szybko zużywają się hamulce właśnie z tyłu.
Cytat: Michał w 2022/02/03 17:48
Mi z kolei tłumaczyli w ASO, że auta z 4motion na zakrętach hamują tylnym wewnętrznym kołem i dlatego tak szybko zużywają się hamulce właśnie z tyłu.
Głupoty mówili. Jak hamujesz to nie przyśpieszasz, więc 4motion jest wyłączony. Oczywiście ESP może rozdzielać siłę hamowania, ale trudno sobie wyobrazić by optymalne hamowanie jakoś się różniło (może troszkę inny rozkład masy w 4motion).
Wyjątkiem może być przyhamowywanie jednego z tylnych kół podczas przyśpieszania, gdy traci ono przyczepność, ale przy normalnej jeździe raczej nie jest to zbyt częste. (W Tigu R (nie R-Line) jest to inaczej rozwiązane, ale to inny temat...)
Ktoś teraz wymieniał w ASO to o czym mówimy? Serwis krzyczy za tylko przednie klocki z wymianą - 1800 zł nie za dużo?
Normalnie
Cytat: iks w 2022/02/23 16:36
Ktoś teraz wymieniał w ASO to o czym mówimy? Serwis krzyczy za tylko przednie klocki z wymianą - 1800 zł nie za dużo?
Za same klocki na przód mi powiedziano ok. 1000 zł.
A jak to jest jeśli przywiozę np ATE i oni zamontują to w przypadku jakichś problemów (ubezpiecznie, szkoda całkowita itp) to już nie ma znaczenia czy same klocki też musi być ich, oryginalne?
@iks nie widzę związku pomiędzy marką klocków a wypłatą odszkodowania. Poza tym odszkodowanie wypłaca ubezpieczyciel a nie VW czy ASO.
Nie wiem natomiast jak to wygląda w przypadku trwającego leasingu, bo nigdy takowego nie miałem.
Cytat: iks w 2022/02/23 19:04
A jak to jest jeśli przywiozę np ATE i oni zamontują to w przypadku jakichś problemów (ubezpiecznie, szkoda całkowita itp) to już nie ma znaczenia czy same klocki też musi być ich, oryginalne?
nie ma znaczenia jakiej marki są hamulce i kto zamontował. Ważne jest, czy robota jest dobrze zrobiona
Oczywiście mówię o leasingu, bo takie głosy się tu pojawiają. Serwis też twierdzi że w przypadku problemów lepiej to mieć robione u nich.
Hej,
Może ktoś będzie mógł pomóc.
W moim Tiguanie (Allspace 2019, TSI 190 KM) są ponoć z przodu tarcze o oznaczeniu fabrycznym "5QN-615-301-A".
Problem mam taki, że nie da się ich nigdzie kupić. (w Polsce są 3 sztuki z czego 2 zarezerwowane)
Ktoś wie czy są jakieś zamienniki ?
Edit: wcześniej (przed lipcem 2018) było 5Q0-615-301-G, z którym problemów z dostępnościa nie da. Pytanie jaka jest różnica.
https://brakeparts.pl/
@Fircyk W czym ta strona ma mi pomóc ? Nie ma na niej nawet wyszczególnionego modelu Allspace.
Cytat: maciek@brynski.pl w 2022/03/04 20:47
Hej,
Może ktoś będzie mógł pomóc.
W moim Tiguanie (Allspace 2019, TSI 190 KM) są ponoć z przodu tarcze o oznaczeniu fabrycznym "5QN-615-301-A".
Problem mam taki, że nie da się ich nigdzie kupić. (w Polsce są 3 sztuki z czego 2 zarezerwowane)
Ktoś wie czy są jakieś zamienniki ?
Edit: wcześniej (przed lipcem 2018) było 5Q0-615-301-G, z którym problemów z dostępnościa nie da. Pytanie jaka jest różnica.
na AUTODOC są tarcze, ale bez oznaczenia A na końcu.
5QN-615-301-A wpisz w wyszukiwarkę , pokazuje się dosyć sporo tych tarcz lub zamienników.
np.
https://m.autodoc.pl/czesci-zapasowe/oem/5q0615301a (https://m.autodoc.pl/czesci-zapasowe/oem/5q0615301a)
https://m.czesciauto24.pl/oen/5q0615301a (https://m.czesciauto24.pl/oen/5q0615301a)
https://auto-plus.pl/make.asp?t=16&numer=5QN615301A&brand=VAG (https://auto-plus.pl/make.asp?t=16&numer=5QN615301A&brand=VAG)
Cytat: maciek@brynski.pl w 2022/03/05 08:38
@Fircyk
W czym ta strona ma mi pomóc ? Nie ma na niej nawet wyszczególnionego modelu Allspace.
Trzeba dzwonić ja szukałem do GOLFA 8R i NA STRONIE AUTA BRAK a przez tel ogarnięte.
Te bez A to zupełnie inna średnica niestety :(
Co do reszty linków to 5q0 to raczej coś innego niż 5qn.
Jedynie tutaj są właściwe. Dostępność > 5 dni.
https://auto-plus.pl/make.asp?t=16&numer=5QN615301A&brand=VAG (https://auto-plus.pl/make.asp?t=16&numer=5QN615301A&brand=VAG)
Cytat: Charls w 2021/11/30 12:40
Ja myślę że wiele zwykłych tarcz typu Zimmermann, ATE, Textar, DBA czy nawet TRW będą lepsze jakościowo od tego fabrycznego "nie wiadomo czegoś"
Dzisiaj przy okazji zmiany kół spojrzałem z ciekawości jakie mam klocki i okazało się, że na przód fabrycznie zamontowali właśnie klocki TRW.
Cytat: westsajd w 2020/04/22 20:46
Dzisiaj, w ramach gwarancji, zostały wymienione w moim aucie tarcze i klocki z tyłu. Przebieg trochę ponad 27k. Bezpośrednio przed wymianą wyglądały tak:
Po dokładnie 2 latach i kolejnych 30k przebiegu tarcze z tyłu niestety wyglądają tak:
lewa
(https://i.imgur.com/MII5G8Y.jpg)
prawa
(https://i.imgur.com/92zKl5r.jpg)
Zastanawiające, że znowu prawa tarcza wygląda zdecydowanie gorzej niż lewa ??? Przód jest w porządku.
Tak właśnie wyglądają tarcze po 17 tyś od nowości. Tarcze przednie. Z zewnątrz idealnie gładkie, a na stronie niewidocznej wewnętrznej dzieje się magia..... oczywiście serwis nie uznał gwarancji....
Pierwsze 3 zdjecia - lewą tarcza, następne 3 prawa tarcza.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220723/c3d32e89f1182e0ec9366152c6654e99.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220723/b658e2e77422dfec812aa23e0c86067a.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220723/9c0a7c3d16d6493798295eb2e05e4173.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220723/96d1b6da6f06b43437d6b2dbca982e5f.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220723/1434b737f529239ab6c24ccbcb8e155d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220723/6c374b7e77752a8a1fd586dc6752fd36.jpg)
Witam,
Chciałbym wymienić wszystkie klocki i tarcze w swoim Tigaunie i teraz moje pytanie czy kupować oryginalny cały komplet za ok 3000PLN czy zamienniki i jakie ew. polecacie?
Jestem po wymianie tarcz i klocków z tyłu. ASO za sama robotę chciało 700pln. Troche dużo, więc zmieniłem sam (mam obd11). W trakcie wymiany okazało się, że nie trzeba odkrecac jarzma, bo tarcze bez problemu da się założyć, nic nie trzeba wciskać, jest dużo miejsca. Niepotrzebnie więc zainwestowałem w klucz spline M14 bo był niepotrzebnych.
Cytat: Pro_Tre w 2023/06/29 15:16
Chciałbym wymienić wszystkie klocki i tarcze w swoim Tigaunie i teraz moje pytanie czy kupować oryginalny cały komplet za ok 3000PLN czy zamienniki i jakie ew. polecacie?
Co prawda wymieniałem ponad 2 lata temu, ale może się przyda. Szczegóły TUTAJ (https://vag-forum.pl/vw-tiguan-ii/klocki-i-tarcze-hamulcowe/msg19822/#msg19822).
Cytat: MrBlacker w 2022/01/23 19:15
Kompletny zestaw przód/tył tarcz i klocków został w sobotę wymieniony w ASO VW.
Przypominam, że miałem własne tarcze i klocki firmy TEXTAR (koszt zakupu 1250 zł).
Ostateczny koszt serwisu z 8,5% rabatem wyniósł niecałe 900 zł (szczegóły w załączniku).
Całkowity koszt 2150 zł.
Dziwny ten rachunek. Samo zdjecie kół i założenie 200zl. Dodatkowo zdjecie i wymiana tarczy kotwicznej za grube złotówki- wogóle je wymieniałeś?. Brak pozycji z wymianą klocków, tylko cały rachunek o tarczach....
Wymieniany cały komplet tarcze i klocki (przód i tył) ze wszystkimi pierdołami typu śrubki itd.