Cześć wszystkim, trafiłem na to forum i ten wątek szukając w sieci informacji na temat dziwnego objawu działania skrzyni w moim samochodzie. Tzn. nie wiem na pewno czy jest to dziwne czy normalne, dlatego postanowiłem zapytać - może ktoś będzie w stanie pomóc? Chodzi o samochód roczny, przejechane 12 tys. km. Objaw jest taki, że w czasie manewrach typu parkowanie/zawracanie, kiedy zmieniam kierunek jazdy D na R albo odwrotnie, następuje po puszczeniu hamulca pewna bezwładność, tzn. np. przed ruszeniem w nowym kierunku pojazd toczy się jeszcze bardzo krótko w poprzednim. (Czyli np. jadę na R, zatrzymuję do zera hamulcem, przełączam na D, puszczam hamulec, a auto zachowuje się jakby jeszcze nie wytraciło całkiem pędu i dalej pojedzie trochę wstecz, zanim ruszy do przodu).
Nie rejestrowałem tego początkowo jakoś świadomie, więc nie mam pewności, ale wydaje mi się, że problem występuje na bardzo niewielkim pochyleniu terenu - nie jakiś podjazd pod górkę tylko np. pochylenie jednej krawędzi drogi. Wydaje mi się, że "dawniej" taki problem nie występował.
Dodatkowo w ciągu ostatnich kilku dwa razy w czasie przyspieszania miałem okazję usłyszeć takie jakby metaliczne zgrzytnięcie przy zmianie biegu (ale nie zarejestrowałem z którego na który). Nie wiem czy to może być związane, więc opisuję na wszelki wypadek.
Wydaje mi się, że jeżdzę tym automatem w miarę normalnie/poprawnie, tzn. tak jak napisano w pierwszym poście: "należy jeździć i za dużo nie myśleć o skrzyni"
Czy ktoś się spotkał z czymś podobnym? Czym to może być spowodowane? A może to jest normalne zachowanie, albo ja coś zmieniłem w sposobie manewrowania nieświadomie (np. robię coś za szybko). Albo coś w skrzyni wcześniej działało szybciej, a teraz działa wolniej (czyli zmiana biegu jeszcze nie nastąpiła, a ja już wciskam pedał gazu)?
Nie chcę z tym od razu jechać do ASO i szukać dziury w całym. Dlatego z góry dzięki za wskazówki.