Ciężko powiedzieć. W teorii położenia manetki przekazywane są elektromagnetycznie, tak samo jak fakt uruchomienia bolca w dźwigni, jak i inne jak prędkość. Więc sterowniki powinny mieć dostęp do tej informacji - czy z niej korzystają czy nie to inna sprawa.
Ludzie rzeczywiście robią różne rzeczy, np. przy dachowaniu (ale nie tylko) pasażer łapie kierownicę, pewnie myśląc, że to coś pomoże i jakby kierowca tego nie probował robić;)
Dawno temu wujek wyjechał do śmiertelnego wypadku. Dziewczyna dla zabawy wyciągnęła na zakręcie kluczyki (prowadził jej chłopak). Zadziałała blokada kierownicy. Ona przeżyła, on nie.
Producenci aut zdają sobie sprawę z wielu z tych sytuacji. Jeśli są w miarę ekonomiczne możliwości, często zabezpieczają auta przed naprawdę dziwnymi kombinacjami. Użytkownicy nie wiedzą nawet, ile raczy uniknęli dzięki temu niebezpieczeństwa.