Powiem szczerze, że już tego całego systemu mam dość - auto mam niecałe 3 miesiące, a już 2 razy mi się ten cały śmieszny system zawiesił i skończyło się na resecie w serwisie, a i tak generalnie ciągle czegoś chce - a to aktualizuj to, a to aktualizuj tamto, a i tak nic nie działa potem tak jak powinno - wiecznie jakieś błędy, a to na mapach, a to na znakach, a to na nie czyta mi mp3 z pendrive'a, albo czyta tylko niektóre piosenki, albo nie ma dźwięku na niektórych aplikacjach, albo myli kluczyki, albo całkiem się zawiesza... Ja pier..., jak można było taki bubel zrobić?!? I jeszcze te posrane przyciski dotykowe na panelu głównym i przy kierownicy - nijak się tego nie daje obsługiwać w rękawiczkach zimą, albo wciskają się dwa klawisze naraz, albo żaden nie reaguje... Chińska tandeta... A taki był fajny kokpit w R-Linie przed FL... Dobrze że chociaż mam normalny silnik spalinowy, a nie te pseudoekologiczną zabawkę na bateryjki...
ps.: umówiłem sie kolejny raz do serwisu (4 raz w ciągu 3 miesięcy...) na kolejny update systemu, map..., nie wiem czego jeszcze może niech "zapdejtują" jeszcze skrobaczkę do szyb i ścierkę do kurzu na kokpicie... Dno i metr mułu!