Pewnie głupie pytanie, ale mam ostatnio taką rozterkę w związku z wożeniem sporych ilości mineralki ze sklepu do garażu (dystans raptem 1 km, raz na 1,5 miesiąca): czy umieszczanie w bagażniku ciężarów przekraczających 200 kilogramów (24+ zgrzewki) nie powoduje ryzyka rozwalenia czegoś (zawieszenie, jakaś elektronika, może poziomowanie reflektorów)? Na zawieszeniu tylnym w sumie nawet nie widać żadnego opadnięcia. Zapewne mieszczę się w DMC z zapasem (nie chce mi się sprawdzać), ale martwi mnie punktowe umieszczenie obciążenia. Nie bardzo mam ochotę rozmieszczać te zgrzewki po całym samochodzie, głównie z powodu fotelików dziecięcych.
PS. Może ma ktoś jakieś dobre źródło do masowych zakupów wody butelkowanej z dostawą? Ale nie w butlach.