według tego co ja słyszałem to ubezpieczyciel po kradziezy daje kluczyki do labolatorium i wie że był dorabiany, czyli gdzieś jest jeszcze trzeci kluczyk ...
Nieprawda z tym labolatorium
sprawdzają tylko czy kluczyk był przypisany do VIN pojazdu, poza tym nie ma dowodu na to, że w momencie podpisywania umowy kluczyk był inny, bo wczesniej jak to napisaleś musiałby go uprzednio zbadać w laboratorium jednakże najlepiej zamówić oryginał w ASO
Oczywiście po zgubieniu należy niezwłocznie sporządzić aneks do umowy AC, wyjdzie taniej niż dorabianie nowego kluczyka