W okresie dwuletniej eksploatacji (kupiony praktycznie od nowości - po dyrektorze ASO, który nabił 11 kkm):
a) pisk przy pracy ogranicznika drzwi kierowcy - ASO dwu/trzykrotnie smarowało, pomagało na jeden dzień, raz występuje, raz nie (okresami kilkudniowymi)
b) pisk/szuranie przy składaniu lusterek - też występuje okresowo, bez stwierdzonej zależności od wcześniejszego mycia auta, deszczu itd. Wprawdzie myję ciśnieniowo co tydzień [bez piany], ale co - mam auta nie myć, by nie piszczało?
c) wczoraj po raz pierwszy stwierdziłem chamskie piszczenie przy otwieraniu szyby w prawych przednich drzwiach. Popiszczała sobie kilka razy i potem sama z siebie przestała.
Do tego dochodzą lewe tylne drzwi "dotrzaskujące" się z nieco większym oporem niż z prawej strony. Też zgłaszałem dwukrotnie, kija zrobili. Przy odbiorze facet w Poznaniu na Krańcowej próbował mi nawet sprzedać idiotyczną śpiewkę o tym, że to duże auto i ma duże drzwi. Z kolei w innym ASO mówili coś o oporze powietrza w kabinie przy zamykaniu drzwi i powodowanych przez to siłach... Przy czym wszystko oczywiście działa tylko z lewej strony, bo jak wiadomo - lewica zawsze robi problemy. Zacznę chyba zapisywać sobie te opowiastki. Nota bene, na drzwiach tylnych lewych (tych "opornych") widać, że minimalne bardziej odstają od prawych przednich, czyli po prostu meksykański montaż (Allspace'y montowane są w Meksyku).
Lubię to auto, ogólnie jest jak na razie bezawaryjne i świetnie jeździ, ale jakbym miał je sprzedawać i klient by akurat natknął się na wszystkie te mankamenty, to gotów byłby pomyśleć, że egzemplarz jest jakimś powypadkiem / pozalewem. Zwróćcię uwagę, że np. na lewych drzwiach są aż dwa problemy - pisk z przodu i większy opór przy zamykaniu z tyłu, co rodzi podejrzenia o jakąś kolizję / mocniejsze przetarcie boczne.
Powinienem oczywiście zgłaszać to wszystko bezlitośnie na gwarancję (która kończy się za dwa miesiące...), i na pewno jeszcze raz z tym wszystkim do ASO pojadę.