Mialem dzisiaj dosc burzliwa rozmowe z kierownikem serwisu, bo jak zadzwonilem dowiedzialem sie, ze mimo, iz obiecywali, ze do konca tego tygodnia bedzie zrobione, to nie dosc, ze nie jest, to jeszcze pan kierownik wybakal, ze nic za bardzo jeszcze przy nim nie robili. Samochod stal 3 tygodnie u nich na parkingu. Wkurzylem sie i go zabralem, bo mam dosc jezdzenia Passatem. Umowilem sie, ze jak beda mieli czas, zeby faktycznie cos przy nim zrobic, to sie odezwa i go przywioze.