@Rocko zasada postępowania z serwisem jest następująca.
- montujesz zabezpieczenie
- przed przyjazdem do serwisu chowasz w samochodzie pastylkę i nikomu nic nie mówisz o jakimkolwiek zabezpieczeniu
- odstawiasz auto
- po odbiorze wyciągasz pastylke z pojazdu
:-)
A, zabezpieczenie montuje się gdziekolwiek w samochodzie, gdzie znajdzie się szyna CAN. Większość z tych modułów jest mała, że instaluje się na jakiejś grubszej wiązce kabli, owija taśmą parcianą i później tylko instalator wie gdzie to jest (czasem też właściciel pojazdu). Żeby to odnaleźć, trzeba wszystkie wiązki spruć.
PS korzystam z tego typu zabezpieczeń od 2008 roku. Działają. AUDI mi nie odjechało. Ale ... w tamtych latach nie było obostrzenia, że nie wolno w EU aktywować funkcji napadowej - zgaszenie auta po wykryciu braku pastylki, np. gdy ktoś wysadzi kierowcę z auta (z pastylką w kieszeni) i odjedzie, a zabezpieczenie wykryje brak pastylki.