Najpierw woda bez żadnych środków. Nie tylko z zewnątrz uszczelek ale i wewnątrz fałd, szczególnie z dołu auta.Tam zbiera się sporo piasku i uszczelka może ocierać się sama o siebie:)
Po całkowitym wyschnięciu (ważne) aplikujemy środek specjalizowany do tego typu rzeczy (unikać środków z nano, bo jak nie zadziała to ciężko to później usunąć). 'Oryginał' VW jest całkiem, całkiem. Tylko aplikacja nie należy do najwygodniejszych w fałdach (ale dotyczy to większości tego typu środków).
Niestety materiały eko zwiększają konieczność tego typu zabiegów, ja robię to dwa razy do roku,