Miałem okazję wczoraj skorzystać z tego dobrodziejstwa.
Ale może zacznijmy od tego co to takiego?
Gwarancja Mobilności VW pomoże w razie awarii, wypadku, kradzieży oraz w innych przypadkach unieruchomienia pojazdu (np. rozładowania akumulatora, uszkodzenia pojazdu przez gryzonie, zagubienia, złamania lub zatrzaśnięcia w pojeździe kluczyków służących do jego uruchomienia, przebicia opony, braku paliwa w zbiorniku pojazdu albo zatankowania niewłaściwego paliwa).
Przede wszystkim mamy możliwość skorzystania z holowania do najbliższego Autoryzowanego Serwisu Volkswagena.
Po odholowaniu samochodu do Autoryzowanego Serwisu Volkswagena przysługuje nam samochód zastępczy, samolot, pociąg, nocleg w hotelu, bezpłatna pożyczka gotówkowa lub taksówka.
Oczywiście są pewne ograniczenia, o którym więcej na stronie VW
TUTAJ.
Niestety musiałem wczoraj osobiście skorzystać z tej usługi. Wydawałoby się, ze wszystko jest proste i piękne, ale nie do końca tak było.
Dzwonię i zgłaszam awarię, podaję wszystkie konieczne dane wraz z numerem telefonu, który dyktowałem dwukrotnie. Miła Pani przyjęła zgłoszenie na holowanie i powiedziała, że do godziny podjedzie laweta. Coś mnie jeszcze tknęło, aby zweryfikować mój numer telefonu i okazało się, że źle zanotowała - więc pierwsza korekta (a będzie ich kilka).
Po 40 minutach laweta przyjechała, auto zapakowane i jedziemy. Podczas rozmowy z laweciarzem okazało się, że dostał zły numer telefonu i nie mógł się do mnie dodzwonić. Dzwonię ponownie w celu zamówienia auta zastępczego na infolinię, okazuje się, że mój numer nie został poprawiony, więc druga korekta. Auto zamówione i czekam na info zwrotne.
Po 3 godzinach oczekiwania znowu dzwonię na infolinię i okazuje się, że podobno wysłali mi sms'a o przygotowanym aucie na następny dzień. Nic nie dostałem, wiec pytam się na jaki numer wysłali - oczywiście zły. Trzecia korekta i teraz podczas rozmowy ponowna wysyłka i mam sms'a.
Na drugi dzień rano czekam na umówione auto, ale go nie ma i nikt nie dzwoni (dziwne, bo korzystałem już kilka razy i zawsze dzwonią z wypożyczalni), więc znowu telefon na infolinię VW. Okazuje się, że do wypożyczalni podali zły numer do mnie, więc znowu korekta (czwarta). Na szczęście za chwilę dzwoni gość, że ma małe opóźnienie bo stoi w korku.
Po prostu jakaś masakra.
A tak na marginesie, gwarantują auto w tej samej klasie (tą informację dostałem na infolinii VW), a dostałem Toyotę Corollę bez tempomatu i navi, co akurat na jutrzejszy wyjazd potrzebne.
Toyota Corolla to segment C kompaktowe, a VW Tiguan to segment SUV średnie. Wydawałoby się, że powinienem dostać auto z segmentu D lub SUV.
Mam jednak nadzieję, że dzisiaj odbiorę już swoje auto i wygodnie udam się w podróż.