Jak u Was z akumulatorami? W ostatnich dwóch miesiącach, dwóch moich kolegów z autami VW młodszymi o rok niż moje, miało wymienione akumulatory w ramach gwarancji.
Pod młotek poszły aku z Passata oraz Tourana, oba rocznik 2017, oba TSI 1.8 z DSG.
Mamy okres, gdzie kończą się przedłużone gwarancje do naszych Tiguanów (2+2). Czy ktoś z Was miał problemy z aku?
U mnie aku ma się na razie dobrze, było podejrzenie że jest z nim coś nie tak, ale okazało się ostatecznie że to był problem z jedną złączką we wiązce kabli, a aku okazał się sprawny (opisałem to w jednym poście)
U mnie minęły 3 lata i 2 miesiące, a gwarancję mam na 5 lat.
Przypomniałem sobie o tym temacie po tym, gdy właśnie samemu przytrafiła mi się wymiana gwarancyjna akumulatora, rocznik 2017 (rozszerzona gwarancja). Fabrycznie zainstalowany był SeBang 69Ah/680A, wymieniony na Moll 70Ah/700A, oba z oznaczeniami nr części VAG.
Według pomocy drogowej Starter obsługującej "gwarancję mobilności" nic nadzwyczajnego w tym wieku, co jednak mnie nieco zdziwiło biorąc pod uwagę poprzednią 7-letnią eksploatację auta innej marki z systemem start/stop.
Aktywny start-stop nie pomaga w żywotności akumulatora, każdy aku jest obliczony na ilość cykli. Poza tym wiadomo, jakość to równia pochyła tyle ze nie w tę stronę co trzeba
@TMP z ciekawości, garażujesz auto czy nocuje pod chmurką? Jaki masz stan licznika?
Garaż, przebiegi roczne rzędu 10k km, więc nieszczególnie wysokie. Po dwutygodniowym postoju w garażu samochód już nie odpalił, wcześniej nie było żadnych znaków ostrzegawczych.
Nie zostawiłeś czegoś podłączonego? Kamerka wpięta w stałe zasilanie czy może jakiś monitoring GPS? (oczywiście nie musi być ze szczegółami ;-) ) W garażu auto zamykasz czy stoi otwarte? Robiłeś jakiś retrofit typu hak?
Pytam z ciekawości, gdyż u mnie zaraz 75k km i leci 5-ty rok z autem, więc naturalnie pojawia się obawa o niespodziewany serwis aku, aczkolwiek auto zdecydowanie większość przebiegu zrobiło w trasie.
Samochód zamykany wraz ze składaniem lusterek (hala garażowa), z retrofitów elektrycznych tylko ledowe oświetlenie bagażnika, brak dodatkowych podłączonych akcesoriów poza VW Dataplug (który nie świeci przy wyłączonym zapłonie, więc mam nadzieję że nie jego wina). W We Connect Go napięcie akumulatora wynosiło zwykle ponad 13V. Może pechowa partia...
Ja zmieniałem rok temu. Moim zdaniem ewidentnie wada fabryczna. Niestety assistance VW odpalił auto z boostera, auto zalogowało za duże napięcie i mi VW odmówił uznania tego na gwarancji. Akumulator już przed użyciem boostera moim zdaniem lekko 'gazował'. Padł po 20 minutach postoju z włączonym zapłonem. Później działał 2 miesiące i znów padł, tym razem bez ostrzeżenia. Po tym odpalenie z assitance (z jego akumulatora) i od razu wizyta w ASO.
Dodam, że używałem kamerki dawno temu w trybie postojowym (zasilanej z głównego aku) ale później przestałem.
W końcu machnąłem na to ręką , ale korci mnie aby się na to poskarżyć. W sumie VW assistance powinno przestrzegać procedur co do joty.
Wniosek jest taki, albo od razu laweta albo odpalać DOKŁADNIE jak to jest opisane w instrukcji (zalecam nagranie). Nigdy nie odpalać z boosterów (miewają problemy), minimum to inne auto. I od razu do ASO na sprawdzenie.
Zgadza się, na motor-talk znalazłem później kilka wpisów odnośnie wymienianych na gwarancji akumulatorów SeBang.
Cenna uwaga odnośnie boostera - w moim przypadku mechanik z assistance (Starter) najpierw mierzył napięcie, a potem uruchomienie odbywało się przez kable podłączone do akumulatora w jego Caddym. Właściwie nawet byłem wtedy zdziwiony że w ten sposób, a jak widać można się łatwo narazić na problemy w ASO...
Mój akumulator właśnie zakończył żywot. ;)
Żadnych objawów wcześniej, tylko dzisiaj rano auto już nie odpaliło.
Okazało się, że jest uszkodzony - na szczęście wymiana gwarancyjna.
Wytrzymał 3,5 roku i 43 000 km. ;)
Widać jakość wszystkiego ciągle pikuje nie w tym kierunku co powinna
Cytat: MrBlacker w 2022/01/14 11:09
Mój akumulator właśnie zakończył żywot. ;)
Żadnych objawów wcześniej, tylko dzisiaj rano auto już nie odpaliło.
Okazało się, że jest uszkodzony - na szczęście wymiana gwarancyjna.
Wytrzymał 3,5 roku i 43 000 km. ;)
Używałeś start-stop?
Cytat: westsajd w 2022/01/16 19:57Używałeś start-stop?
A jest ktoś kto nie używa? Przy TSI ja nie zauważam jego działania
A no widzisz, mnie z kolei irytuje i w ogóle nie używam.
Cytat: Kabe w 2022/01/16 20:11A jest ktoś kto nie używa?
Nigdy w żadnym aucie nie używałem i nie używam
Cytat: Charls w 2022/01/16 21:09
Cytat: Kabe w 2022/01/16 20:11A jest ktoś kto nie używa?
Nigdy w żadnym aucie nie używałem i nie używam
Ja akurat uwielbiam tą ciszę jak stoję, to był jeden z powodów wyboru TSI
Cytat: Kabe w 2022/01/16 20:11Przy TSI ja nie zauważam jego działania
Ale akumulator zużywa się szybciej, co do ciszy .... każdy ma swój sposob na spędzanie wolnego czasu :) Ja silnika nie słyszę, słucham muzyki, wiadomości itp...
@westsajd praktycznie nie używam od zakupu tego auta ;)
Przypomnę tak jak napisałem wcześniej - w serwisie stwierdzono, że akumulator jest uszkodzony, a nie zużyty.
Mam w obecnym samochodzie (Skoda Rapid) fabryczny akumulator. Produkcja lipiec 2015 (czyli leci 7 rok), przebieg ok. 90k km. SS używam na długich czerwonych światłach i w "stojących" korkach. Akumulator siedzi w bagażniku a samochód nocuje "pod chmurką".