Zamawianie, czas oczekiwania i odbiór nowego auta

[Kabe]

Wszystkie silniki diesla które zalegały na magazynie od 5 lat wydali, więcej nie będzie

[mod: usunięto zbędny cytat]

[MaxTG]

Ja czekam na diesla... od prawie roku... Niby zatwierdzony tydzień produkcji był (40, który już minął) i dalej nic...@Kabe to dla Ciebie...
https://www.youtube.com/watch?v=WxFrs6xi1go
Polecam szczególnie od 6.37...

[Dybik]

Za chwile okaże się że ten nasz okres oczekiwania wcale nie był taki straszny do tego co może dopiero nadejść (2 lata oczekiwania będą realne?) ... A za 1.5 roku jak zerkniemy na diesle to może się okazać że całkiem poważnie przez głowę może przejść myśl o sprzedaży z dużym plusem

[mod: usunięto zbędny cytat]

[_ad4m]

mój 39 tydzień planowany wjechał dziś na taśmę podobno

[jarekm_2005]

Gidze zamawiałeś ? Allspace czy zwykły ?

[mod: usunięto zbędny cytat]

[_ad4m]

Porshe Połczyńska, zwykła wersja

[MaxTG]

mój 39 tydzień planowany wjechał dziś na taśmę podobno

Ale to był chyba 39 tydzień zatwierdzony (ZP8), a nie planowany?

[_ad4m]

Tak, racja. Zatwierdzony tydzień.Patrząc na wszystko to przy dobrych wiatrach uda im się zamknąć w 12 miesiącach.

[wobary]

Tak dokładnie "zatwierdzony" to jest to toższame z "Planowany tydz. ZP8" ;-)

[MaxTG]

W sytemie dealera pojawiało jest np. tydzień planowany i tydzień oczekiwany. U mnie zmieniało się to jak w kalejdoskopie... Np. Na początku planowany był tydzień 20, oczekiwany 42... był nawet 6 tydzień 2023... Dopiero niedawno pojawił się tydzień 40 ZP8, czyli ponoć zatwierdzony do produkcji...

[wobary]

Ja dostaje screeny z tego systemu, więc jest "Oczekiwany tydzień produkcji", który nijak ma się do rzeczywistości, bo miałem tam od 40/2021 do 29/2022. To pole można sobie wsadzić w..... praktycznie przeskakuje w przód tak jak upływa czas, ale miałem przypadki, że to pole było w czasie przeszłym..
De fakto liczy się tylko pole "Planowany tydz. ZP8", który w moim przypadku po roku oczekiwania wskoczył na 2/2023, a potem przeskoczył na 40/2022 ( i był taki nawet w CW40).
A biorąc jeszcze pod uwagę, że od "planowany tydz. ZP8" mijały 2-4 tygodnie do realnego wyjazdu pojazdu z fabryki (z poprzednich doświadczeń forumowiczów), to można sobie dodać 8 tygodni do "Plaowany tydz. ZP8" i taka mniej więcej wychodzi data odbioru samochodu.

[van_daal]

U mnie to wyglądało tak:

Pierwsza wzmianka o "planowanym tygodniu ZP8" pojawiła się w sierpniu 2021 (na 7/2022). Na Waszym miejscu nie przywiązywałbym do tego jakieś szczególnej wagi bo potem przez długie miesiące ten termin zmieniał się wielokrotnie by ostatecznie zatrzymać się na 26/2022. Ba! W grudniu 2021 nawet całkiem zniknął by w styczniu 2022 pojawić się znowu!

Dopiero w maju pojawiła się zmiana statusu zamówienia na "tydzień zamknięty" - i to ten moment uważam za przełomowy. Diler wtedy napisał: "zamrożony czyli w końcu nastąpi produkcja". Od tego momentu status był sprawdzany częściej...

7 lipca status zmienił się na "tydzień zatwierdzony".

15 lipca status zmienił się na "transport do importera". Najprawdopodobniej mój diler "przespał" dwie zmiany statusu:
12 lipca - rozpoczęcie produkcji
14 lipca - zakończenie produkcji (jakoś wtedy zobaczyłem VIN na MyVW i dlatego zapytałem dilera...)

22 lipca pojawił się status "dostarczony  do importera".
27 lipca był już status "transport do dilera" i ostatecznie auto do dilera tegoż dnia dotarło.

Tak że tym terminem ZP8 to się nie ekscytujcie zanadto bo to może (a tego wam nie życzę) jeszcze trochę potrwać...
Choć dowodzi on, że coś tam żyje...

[_ad4m]

Sprawdzimy tę zależność. Jakoś wczoraj pojawił się VIN, więc według tej zależności jakieś 2 tygodnie i auto powinno być u dealera

[van_daal]

No, jak VIN jest to inna sprawa.
Teraz to już można zacząć przebierać nogami. 

[Dybik]

Panooowie, mam newsa. Zapytałem bo ciekawość nie dawała spać... otóż tig z którego zrezygnowałem... Nadal nie ma daty produkcji. A cena dla innego Klienta (jeśli takiego bym załatwił) będzie już bez gwarancji ceny z zamówienia...


Tadaaaam.


Ku*fa jak to dobrze ze ja sobie to auto odpuściłem... wczoraj minęło 12 miesięcy... farsa