Nie każde ryzyko prowadzi do szampana, (niemal) każdy to jakoś ogranicza...
Porównanie z MIB raczej nietrafione. Jest to drobiazg w porównaniu z silnikiem, a poza tym przy niektórych usterkach może być trudno ustalić co się stało.
Przy awariach silnika sczytanie danych jest zazwyczaj łatwe (chyba że sterownik uszkodzony), a dane bardzo cenne - zarówno jeśli można na tej podstawie odmówić naprawy gwarancyjnej, jak i same w sobie by wiedzieć co się psuje i w jakich warunkach, jeszcze na gwarancji. Bardzo mało prawdopodobne by serwis tego nie robił.