Tak hybrydy.
Zawsze wolnossąca duża pojemność będzie trwalsze i ekonomiczniejsze od mniejszego turbo.
Silnikom TSi od VW nie ufam tak do końca.
Zarówno Toyota jak i Mazda nie bez powodu nie bawią sie downsizing.
Trwałość tych małych silniczków od VW jest mocno dyskusyjna i widać to w przebiegach.
Teraz mam Scale 1.0 3cyl, samochód z wypożyczalni na czas oczekiwania na Tiga, i większym badziewiem w życiu nie jeździłem.
To auto mam wrażenie ze jest tak zrobione żeby po 100tys km zutylizować w całości.
Miałem juz „kilka” dużych i małych aut i te małe wiertarki są kompletnie bez sensu.
Bezpośrednie porównanie 1.0 Scala vs 1.6 Octavia. 115KM vs 150KM, różnica w masie na korzyść na Scali. Wynik - dynamika jazy o w Octavi o niebo lepsza przy średnim spalaniu o 1,5 litra na setkę mniej. Kultura pracy silnika 4cyl do tego maleństwa to niebo i ziemia. Nie ma żadnego sensu taki motocyklowy silnik w samochodzie.
Dwukitrowe turbo benzyniaki diesle, jeden 210KM drugi 160KM, oba sprzedałem po Ok 200kkm w takim stanie, że ta bidna Scala nie dotrwa nawet do połowy.
Hybrydy są cieżkie, pchanie małego silniczka to skok na kase i nic więcej.