Hybrydy będą miały co raz większy sens. W trasie też potrafią już oszczędzać paliwo. Jeżeli masz gdzie podłączyć Plug-in Hybridę, to jest to opcja najoszczędniejsza. Wystarcza zwykłe gniazdo 230 V.
ZObacze, moze nastepny samochod bedzie hybryda. Jak sie ceny paliw nie uspokoja, to wkrotce nie bedzie sensu miec silnika benzynowengo. Dobrze, ze nie kupilem wiekszego silnika, bo mial to byc inny samochod z silnikiem 2.8-3.0.
Mam gdzie podlaczyc, mam fotowoltaike w domu. Wystarczy tylko ladowarke dokupic. Ale to tez jest palcem na wodzie pisane. Samochod laduje sie w nocy, kiedy z fotowoltaiki nic nie ma, wiec i tak trzeba ciagnac z sieci.
Jedyna co mnie zatrzymuje z hybryda, to ja ciagle w trasie jestem. Pomiedzy miastami. Autostrady malo, ale po miescie tez malo smigam. Zobacze, jeszcze mam czas. Na razie nie zmieniam i czekam az ceny zaczna w koncu spadac (bo nie moge wiecznie isc do gory, bo bedziemy tu mieli Afryke).