Fora techniczne > VW TIGUAN II - 2016 - 2024

Spalanie - apetyt naszych Tiguanów II

<< < (2/154) > >>

wojtekw:
W obydwu przypadkach jazda w trybie indywidualnym (DSG i ACC w trybie ECO).
Jazda 95% ACC, max 140km/h.
W większości autostrady, drogi ekspresowe oraz drogi dwujezdniowe.

Trasa Śląsk -> Warszawa 7.2L/100km ~400km
Trasa Warszawa -> Śląsk 7.6L/100km ~400km

Różnica wynika zapewne z ukształtowania terenu. Jak wiadomo do Wa-wy ze śląska jest z górki.

Tym razem chciałem sprawdzić o ile dłużej zajmie powyższa trasa przy spokojnej, stonowanej/nudnej wręcz jeździe i ku mojemu zaskoczeniu czasowo wyszło podobnie (~4h30m) jak w przypadku rozwijania większych prędkości.

Kabe:

--- Cytat: wojtekw w 2018/06/21 08:17 ---Tym razem chciałem sprawdzić o ile dłużej zajmie powyższa trasa przy spokojnej, stonowanej/nudnej wręcz jeździe i ku mojemu zaskoczeniu czasowo wyszło podobnie (~4h30m) jak w przypadku rozwijania większych prędkości.
--- Koniec cytatu ---
Właśnie do podobnych wniosków doszedłem kiedyś że jak jadę dynamicznie z ciągłym przyspieszeniem i wyprzedzaniem (taka trochę "rwana" jazda) to spalanie rośnie o jakieś 2 litry, a czasowo albo nie zyskuje, albo nas całej trasie jestem 5 minut wcześniej, co jest niewspółmierne do wyższego spalania i większego zmęczenia przez ciągłą walkę na drodze.
Podobnie jest na autostradzie jak jadę równo to za 10km na bramkach widzę auta które mnie wyprzedzały tyle że 3 auta przede mną i daje to do myślenia.

MrBlacker:
Ja już dawno doszedłem do takiego wniosku. :)
Autostrady i trasy szybkiego ruchu włączam ACC i delektuję się jazdą.
Niestety jeśli jedzie się samemu to jest to trochę nudne.  ;D

rk:
Ja również testowałem wielokrotnie na odcinku Szczecin-Berlin (50% trasy nie ma ograniczenia) czy większa prędkość dużo zmieni.

Na odcinkach z ograniczeniami jechałem przepisowo, na pozostałych dałem sobie wolność wyboru. Generalnie prędkości wyższe niż 160km/h dawały marginalne oszczędności czasu. Po prostu co chwila musiałem zwalniać ze względu na ruch bo kierowcy się wyprzedzali.

Różnica w czasie po >100 km to może średnio ze 2-3 minuty. Zysk żaden a ryzyko i spalanie bardzo duże. Niższe niż 160 km/h prędkości za niewielką cenę, ograniczają konieczność wyprzedzania kosztem ciut dłuższej trasy. Spinanie się przy dużym ruchu nie ma sensu żadnego.

Właśnie ilość drobnych zdarzeń na drodze jak jeździłem duże przebiegi (po 60-100 tys. rocznie) sprawiła, że zacząłem jeździć bardzo przepisowo.  Co chwila  wymieniałem przednią szybę (średnio co 50000 km) od uderzeń kamieni i różnych przedmiotów, a to na koła wziąłem lisa czy kota, a to nie zdążyłem zauważyć przeszkody na drodze (i po kole). Dodać do tego spotkania z większą zwierzyną i człowiek zaczął myśleć. Auto było też nieźle obdrapane od kamyczków.

Akcje typu próba wyprzedzenia 10 tirów jak za kilka km zaczyna się ekspresówka są bez sensu. Nawet jak takowej nie ma, to później natykam się na te same samochody. Nic nie nadrobią a zwiększają ryzyko wszystkim użytkownikom drogi.

Żeby nie było, jak ruch jest niezbyt duży to wole wyprzedzić TIRa niż się za nim wlec mając ograniczone pole widzenia. Jak nic się nie dzieje na trasie łatwo się rozpraszam i tu lekkie podniesienie prędkości pomaga. Tak samo dłuższe trasy wole jeździć ciut szybciej - przebywam mniej na drodze i okresy dużego zmęczenia są krótsze (mimo przerw to po kilkuset km osobiście czuję się zmęczony).

Kabe:
Moja piątkowo-sobotnia droga do Włoch.
4 osoby na pokładzie + full bagaży (tylne fotele były przesunięte o jakieś 8cm do przodu dla powiększenia bagażnika).
Z trasy długości ~1400km średnie spalanie 6,4L/100km, jazda cały czas na tempomacie ACC ustawiona na 130km/h. Jechałem na nawigacji VW i trochę dziwnych objazdów wymyślił bo sporo było robót drogowych oraz różnych wypadków czy kolizji (średnia prędkość niestety to pokazuje i pewnie mocno odbiło się na niskim spalaniu).
Tak czy inaczej ja jestem oczarowany, bo obstawiałem w okolicach 8-8,5. Super wynik dla benzyny  :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

There was an error while thanking
Thanking...
Idź do wersji pełnej