Spalanie - apetyt naszych Tiguanów II

Zaczęty przez VENOM, 2018/06/19 12:34

Poprzedni wątek - Następny wątek

Charls

Ja staram się tankować zanim rezerwa się zapali, zawsze tankuje do pełna

Darayavahus

Good for you. No nic, muszę zatankować drożej pod pracą zamiast taniej pod domem...

rk

Tankowanie w sposób który opisuje Charis ma sens ze względów technicznych (a także ryzyka).

Natomiast jak już wyświetlacz pokazuje zasięg 0, auto ma paliwa na około 40 km. Raporty głównie z Niemiec, jeden z kolegów, chyba @VENOM przetestował, że na pewno da się jeszcze 10km przejechać (od wskazania 0).


Nie przeciągaj, szkoda pompy (pomp) w T2. Dodatkowo, zwłaszcza zimą tworzy się lepsze środowisko do skraplania wody.

VENOM

Cytat: rk w 2019/05/17 10:56Raporty głównie z Niemiec, jeden z kolegów, chyba @VENOM przetestował, że na pewno da się jeszcze 10km przejechać (od wskazania 0).
Tak było. Staram się nie dopuszczać do rezerwy ale raz mi tak właśnie wyszło, wtedy.z sercem na ramię iu przy wskazaniu Zero przejechałem chyba niecałe 10.

MrBlacker

Tak jak napisał @rk Tiguan powinien przejechać 40 km, ale teraz osobiście bym nie ryzykował. Przeważnie tankuję jak pozostaje mi 40-50 km do przejechania.
Naście lat temu Passatem z silnikiem diesle'a od wskazania pozostałych kilometrów na "0" przejechałem jeszcze jakieś 80 km zanim dojechałem do stacji benzynowej. Gdy tankowałem do baku weszło 66 litrów (katalogowo bak miał 60 litrów). Więcej razy nie ryzykowałem. ;)

arekp

Cytat: VENOM w 2019/05/17 11:00wtedy.z sercem na ramię iu przy wskazaniu Zero przejechałem chyba niecałe 10.

A jak ekonomicznie wtedy człowiek jedzie ;-) Też kiedyś T2 dotarłem do stacji jadać 12km drogi z 0 na liczniku. Klima wyłączona, przewidywalna jazda, jak najmniej hamowań/przyśpieszeń.

Myślę, że każdy kierowca powinien choć raz w życiu tak pojechać :D

Charls

Cytat: arekp w 2019/05/17 11:52Myślę, że każdy kierowca powinien choć raz w życiu tak pojechać
aj tam, ja kiedyś swoją Ładą 2107 nie dojechałem, zabrakło paliwa a tu środek nocy, najbliższa stacja za 10 km i nie wiadomo czy otwarta w nocy, ruch wówczas taki był, że jedynie autobus PKS i to w dzień mogłeś spotkać, komórek wtedy nie było, na szczęście stało się to kilka kilometrów od domu, powrót pieszo i banieczka 5 litrów, zalane i po problemie, powrót do domu. Przejażdżka nieudana, dalszy ciąg ogniska bezalkoholowy  8)


Snooper

Cytat: arekp w 2019/05/17 11:52A jak ekonomicznie wtedy człowiek jedzie ;-) Też kiedyś T2 dotarłem do stacji jadać 12km drogi z 0 na liczniku. Klima wyłączona, przewidywalna jazda, jak najmniej hamowań/przyśpieszeń.

Myślę, że każdy kierowca powinien choć raz w życiu tak pojechać

ja tak jechałem A1 na rezerwie z założeniem, że "na pewno starczy mi do Orelnu 10 km od autostrady", 20 km przed zjazdem (30 od stacji) Opelek zaczął natrętnie pikać by zatankować teraz i już - droga do docelowej stacji wydłużyła mi się o jakieś 2 tygodnie... Dobrze, że żona spała i przeżywałem to sam, bez podsysania emocji ^^

rk

Ja robiłem tak wielokrotnie w firmówkach, w okresie gdy robiłem 60.000-100.000 km rocznie.

Raz się zagapiłem i pominąłem ostatnią stację na trasie Berlin-Szczecin. 0 na wyświetlaczu było ze 30 km wcześniej, ale to Toyota więc margines duży. Eko jazda, TIRy mnie poganiały świecąc światłami i trąbiąc. Nic nie pomogło, kilka kilometrów przed granicą i stacją skończyło mi się paliwo. W międzyczasie ojciec jechał z bańką paliwa, ale z przeciwnej strony więc zrobiłem coś jeszcze głupszego - przebiegłem autostradę. Nie polecam;) Nawet samo stanie na awaryjnym na autostradzie nie należy do przyjemności i zdecydowanie nie sklasyfikowałbym tego jako bezpieczne.

Drugi raz w środku lasu w Finlandii, mała, obskurna samoobsługowa stacja i środek zimy.  Do najbliższych zabudowań ze 20-30 km. Okazało się, że część stacji nie akceptuje kard wydanych poza Finlandia. Automat mi wciąga ostatnie 50 Euro w gotówce i nie wydaje paliwa - pokazuje 'error' ;) .

Stacja miała czterocyfrowy numer, myślałem, że to numer stacji ale w desperacji na niego zadzwoniłem;). Nr w stylu +48 1234.  Dodzwoniłem się do kogoś do domu, koleś nie mówił po angielsku;) Całe szczęście, poprosił żonę, a ona była właścicielką sieci stacji więc podjechała i było już z górki. A już się szykowałem, by rozpalić ognisko.

apodlesny

Potwierdzę że 2.0 TFSI da radę przejechać niestety tylko :( 40-50 km od momentu pojawieniu się 0 na zasięgu (natomiast faktycznie w Toyotach możliwe jest osiągnięcie 80-100km). To nauczyło mnie właśnie w TIG przewidywać tankowania w oparciu o wskazania zasięgu.

Snooper

@rk bieganie po autostradzie zdecydowanie jest czynnością niekomfortową. Dwupamówka w mieście wzbudza strach, co dopiero autoban...


@rk, @apodlesny jaki macie zasięg na pełnym baku?


Teściowi ostatnio przed Włoskim tunelem zapaliła się rezerwa, do tego trafił na korek. Tam podobno za takie rzeczy mandat w dziesiątkach € :) Zimne poty miał nawet nie wiedząc, ile to mogło go kosztować. Ale to zawsze był ryzykant :D

Ja się pochwalę, choć nie wiem czy powinienem, bo to też wynika z tego jak jeżdżę na co dzień. Ale ostatnio jeżdżąc 90km/h schodzę poniżej 7 litrów na trasie lekko ponad 30 km. Jeśli ma cierpliwość mi pozwoli, uskutecznię taką jadę do Szczecina w przyszłym tygodniu choć znam siebie i wiem, że będzie ciężko :)

arekp

Cytat: Snooper w 2019/05/20 11:06Ale ostatnio jeżdżąc 90km/h schodzę poniżej 7 litrów na trasie lekko ponad 30 km. Jeśli ma cierpliwość mi pozwoli, uskutecznię taką jadę do Szczecina w przyszłym tygodniu choć znam siebie i wiem, że będzie ciężko

Jak były duże przebudowy na 6-tce, to jadąc w nocy "do 90km/h" udało się zejść do 6,4l/100km - ale tylko raz przy czym było zero wyprzedzania, hamowanie tylko w miejscowościach i na przesmykach na budowie.

Ja od ostatniego wpisu zrobiłem SZN-BER-SZN oraz dwa razy SZN-KOS-SZN i 7,3-7,5 za każdym razem, przy prędkościach do 130km/h.

Dziś Büdelsdorf, także długa, jednostajna trasa i prawie cały czas po niemieckiej autostradzie. Ciekawe co wyjdzie :)

apodlesny

Z zasięgiem to zależy od wskaźnika "opóźnienia" w trasie, tj. im mniejsze opóźnienie tym większy zasięg :) . Ostatnio na E starając się w trasie cirka 800 km (mieszane A1/A2/ S8/ oraz DK1) średnie spalanie wyszło ok. 7 l/100.

Snooper


@arekp zdaj raporcik, moja Insignia uwielbiała niemieckie drogi, aż miło wspominam : )

Cytat: apodlesny w 2019/05/20 11:40
Z zasięgiem to zależy od wskaźnika "opóźnienia" w trasie, tj. im mniejsze opóźnienie tym większy zasięg :) . Ostatnio na E starając się w trasie cirka 800 km (mieszane A1/A2/ S8/ oraz DK1) średnie spalanie wyszło ok. 7 l/100.


I dojechałeś na jednym baku?

apodlesny

Trudno powiedzieć - bak przy wyjeździe nie był pełny - a dolewałem w drodze powrotnej.