FORUM: VW TIGUAN, SEAT TARRACO, ATECA, SKODA KODIAQ, KAROQ, AUDI Q3, Q5, VW TOUAREG
Fora techniczne => VW TIGUAN II - 2016 - 2024 => Wątek zaczęty przez: floyd1981 w 2020/03/15 17:11
-
Witam
Stoję przed decyzją o zmianie auta. W sierpniu zdaję 4-letniego Golfika i mocno zastanawiam się na Tigiem. Myślę o 1.5 TSI i 150 km, w r-line (zew i wew) i mam kilka pytań. Jak sprawuje się DCC i 19 cali, czy przy tej wielkości felgi DCC jawi się jako konieczność (jestem z Łodzi, więc jakość dróg jest raczej kiepska), czy VW ogarnął już temat stuków (pytam zarówno o starsze autka, gdzie temat był zgłaszany, jak i te, które obecnie wyjeżdżają z fabryki - od razu napiszę, że starałem się przejrzeć wszystkie wątki dotyczące DCC), jak jakościowo wygląda Tig na tle Golfa VII (może ktoś z forumowiczów miał okazję bezpośredniego porównania), czy DSG przy 150 km w benzynie ma lagi, czy skrzynia szarpie przy zmianie biegów, jak z wyciszeniem auta przy prędkościach autostradowych ? Autko w konfigu raczej w bogatej opcji i przy wyłożeniu ponad 150 tysi chciałbym mieć spokojną głowę, że wybór jest oki.
-
Chyba nic i nikt nie rozwieje Twoich wątpliwości w 100% - weź auto od dealera na weekend i musisz dojść do własnych wniosków. Ja przesiadłem się z Citroena do Tiga - nie celowałem w kompletne bajery typu DCC czy Rline (moje zdanie) - ale jestem mega zadowolony ze zmiany. Uważam, że warto - jednak jeśli faktycznie chcesz wydać powyżej 150k, a raczej skończy się bliżej 170k to lepiej samemu się przekonać czy warto. Dysponując takim budżetem uważam, że lepiej wziąć większy silnik niż DCC.
-
Autko testowe mam już zamówione u dealera, niestety bez DCC i w 20 calach, dlatego też o zawieszeniu nic się nie dowiem. W testowym 190 koni i 4x4, więc i o silniku niewiele mi wiedzy wpadnie. Jeśli chodzi o dołożenie do mocniejszego silnika, to w moim przypadku nie wchodzi w grę, jeżdżę głównie po mieście (+ 2-3 wypady urlopowe i tu faktycznie odległości znaczne, ale brać mocniejszy silnik tylko dla tych okazji ?), na krótkich odcinkach, zatem nie skorzystam z 4x4 (po górach nie jeżdżę), ani nie wykorzystam potencjału 190 KM, jedyne co, to wzrośnie spalanie. Odnośnie jakości, to jasne, testowy da co nieco odpowiedzi w tym względzie (choć będzie on bez wewnętrznego r-line i tu pytanie, czy wewnętrzny daje coś extra w samej jakości - co zawiera oczywiście wiem), ale chodziło mi także o jakość w dłuższej perspektywie (wszelkie trzaski, stuki itp. ujawniające się wraz ze wzrostem km na liczniku).
-
@floyd1981 jeśli jesteś wrażliwy na dźwięki z zawieszenia, to Tiguan jest średnim pomysłem.
Spalanie. Kwestia nogi. Znajomy w 150KM TSI jeżdżąc przez 3 miesiące po Szczecinie, miał większe spalanie niż ja przy 180KM TSI (4-Motion).
Łódź to faktycznie wyzwanie dla auta. Ale tak jak przedmówca zasugerował, tylko weekend testowy da Tobie namiastkę odpowiedzi. Tyle, że mało kto - ja nie znam nikogo - w trakcie jazd testowych faktycznie korzysta z auta jak ze swojego w trakcie typowego dnia.
-
Stąd moje pytanie do Was, jazda testowa (nawet przez weekend, choć limit raptem 200 km) jazdą testową, a codzienność z Tigiem (czy innym z autem) to zupełnie coś innego. W golfie zawieszenie (bez DCC) zaczęło hałasować (skrzypieć jak stara kanapa) po ok. 10.000 km, zwłaszcza na przodzie, coś tam w serwisie ogarniali i starczyło na jakieś 2-3 miesiące. Teraz czy wilgoć, czy mróz, i muzyka z zawieszenia gra aż miło na praktycznie każdym wyboju :-( Po rozmowie ze sprzedawcą i Waszych wpisach chyba jednak odpuszczę DCC. Może będzie ciut twardziej (choć balon na tych 19 ma nawet ciut więcej, co ja w golfie - tam 205/55 R16, a i zawieszenie w golfie nie jest jakoś wybitnie komfortowe) i zaryzykuję zwykłe. Odnośnie r-line jestem w zasadzie pewien ("zwykły" Tig jakoś mnie nie chwyta za serce), mam nadzieję, że z panoramą zrobi swoje. Ciekawi mnie tylko, ile daje r-line wewnętrzny na żywo (niestety nie miałem okazji zobaczyć tej opcji na żywo) i na ile wnętrze po iluś tam tysiącach kilometrów zaczyna rozmowę z kierowcą (tu akurat w stosunku do Golfa praktycznie nie mam uwag, plastiki dają głos wyłącznie jak się nimi mocniej porusza, a trzeszczą w zasadzie wyłącznie drzwi kierowcy, ale to niewiele i nie zawsze). Co zaś się tyczy samego Tiga, cóż, nie bardzo widzę alternatywę, siedzi mi wprawdzie w głowie A4 (Q5 to już inna kwota, a Q3 do mnie nie przemawia), ale jak podliczyć wszystko (a biorę też pod uwagę wykup po 4 latach), to jednak Tig po rabatach wychodzi te kilkadziesiąt tysi taniej, dodatkowo obecne Audi to już nie ta sama jakość co kiedyś. A i wyposażenie ciut szersze, niż w A4 w mojej konfiguracji.
Ps. nogę mam raczej lekką i po mieście staram się być mocno eco ;-)
-
Tiguan jest twardszy niż Golf. Przynajmniej takie moje odczucia - 19 bez DCC
-
Jeśli pomimo twardości samo zawieszenie (bez DCC) nie hałasuje zbytnio, to jestem w stanie to zaakceptować.
-
Według mnie hałasuje bardziej niż w Fabii żony, ale może to być tez kwestia wyciszenia silnika i powietrza :)
Polecam Karoq/Kodiaq według mnie lepsze zawieszenie na dziurawe drogi, mniej sportowe ale za to bardziej przyjazne dla kręgosłupa, powinno być tez lepiej „wyciszone” z racji sprężystości
-
@mms1994 gdzie Karoq do Tiguana? Przecież to ciasne i mega brzydactwo w porównaniu do Tiguana 😜
-
Nie każdy potrzebuje dużego auta, a w VW nie ma alternatywy. troc to padaka jeśli chodzi o wnętrze i jakość wykonania
-
Skoda do mnie zupełnie nie przemawia. Poza tym przestrzeni (2+1+psiak) nigdy za wiele :-) Do tego dochodzi kwestia jakości, Vw to jednak półka ciut wyżej od Skody. Nie odnoszę się tu do kwestii komfortu resorowania, tu nie mam porównania, ale porównując chociażby golfa z octawką, golf wychodzi zwycięską ręką. Tig generalnie wydaje się być w swojej klasie naprawdę dobrym wyborem, stąd moje zainteresowanie. Obawy wiążą się jednak z postępującym na przestrzeni kolejnych lat rozdźwiękiem pomiędzy ceną (ta ciągle rośnie), a jakością (ta pikuje w dół). Przy wydatku rzędu 165 tysi (cena po rabatach, wyjściowo to bowiem 3 dyszki więcej) można wymagać jeśli nie produktu premium, to przynajmniej wyznacznika w swojej klasie. Jeśli przykładowo po 10.000 km wszystko ma zacząć trzeszczeć, stukać, pruć się, to za taki "luksus" bardzo dziękuję. Stąd przedmiotowy wątek i kilka pytań w kierunku doświadczonych Użytkowników :-) Jak pisałem wyżej, weekend z danym autem to zbyt mało, aby poznać wszelkie zalety i wady.
-
@floyd1981 mam zrobione 30 tys km w „zwykłym” wnętrzu i absolutnie nic nie słychać więc spokojnie 😊
-
Jeśli przykładowo po 10.000 km wszystko ma zacząć trzeszczeć, stukać, pruć się, to za taki "luksus" bardzo dziękuję.
Jeździłem GLC demo, 2 czy 3 tys km przebiegu i podsufitka trzeszczała na dziurach, a zawieszenie (jakieś takie z regulacją trybów było) w każdym innym niż najbardziej komfortowe hałasowało na każdej dziurze bardziej niż moje pierwsze auto (10 letnie focus mk1 z 220tys przebiegu) ;)
-
Jeździłem GLC demo, 2 czy 3 tys km przebiegu i podsufitka trzeszczała na dziurach, a zawieszenie (jakieś takie z regulacją trybów było) w każdym innym niż najbardziej komfortowe hałasowało na każdej dziurze
Stąd właśnie moja niechęć pakowania się w samochody premium. Choć z drugiej strony niepokoi to, że obecne samochody klasy średniej, przy dobrym doposażeniu, kosztują tyle, ile kilka lat wcześniej ich droższe odpowiedniki.
-
Premium też poszły w górę. Mój TIG katalogowo przekraczał 200k, gdy liczyłem odpowiednik w Q5 to dobiłem do prawie 300 😣
Moja opinia jest taka, że najbardziej jakość pośród premium trzyma Lexus, ale z kolei ma swoje często spore minus :(
-
Nie wiem, może z moim Tiguanem jest coś nie tak, ale nie ma w nim absolutnie żadnych dźwięków z zawieszenia. Kompletna cisza. A mam koła 19 cali i jeżdżę po naprawdę słabych drogach.
-
Nie wiem, może z moim Tiguanem jest coś nie tak, ale nie ma w nim absolutnie żadnych dźwięków z zawieszenia. Kompletna cisza. A mam koła 19 cali i jeżdżę po naprawdę słabych drogach
Zawieszenie z DCC, czy bez i jaki przebieg ?
-
Bez DCC, przebieg 9 tys km.
-
A jak Oceniasz komfort tych 19-ek i zawieszenia ?
-
Jako wystarczający. Mój poprzedni samochód był jeszcze nieco sztywniejszy, więc dla mnie zmiana jeśli jest, to nieodczuwalna. Na pewno nie jest tak, że plomby wypadają podczas jazdy po nierównościach. Za to nie przechyla się na zakrętach jak na SUVa, więc ogólnie układ jezdny na plus.
-
U mnie przy przebiegu 20 tyś. km na 19-nastkach bez DCC wszystko gra tzn. jest CISZA!!!
-
Po tym co Piszecie, DCC już wykreślone z konfiguracji. Pewnie byłaby możliwość znalezienia dealera z DCC w testowym Tigu, jednak chyba zbyt duża loteria z tym zawieszeniem. Zobaczymy co pokaże testowy weekend, choć tam Tig będzie na 20-ach. Z drugiej strony, jeśli komfort będzie akceptowalny, to na 19-ach powinno być tylko lepiej.
-
U mnie 40tys. 20" Suzuka z DCC i też cisza 8)
-
U mnie na razie testowy weekend odwołany, VW zawiesił bowiem wszystkie auta testowe do odwołania.
-
Produkcja tez jest wstrzymana. Minie pare miesiący nim wróci do normy tym bardziej ze wszyscy poddostawcy musza wystartować od nowa. Teraz można kupić tylko to co na placu.
Śledź ceny i promocje, może uda Ci się wyrwać coś ciekawego, dealerzy będą chcieli sprzedawać cokolwiek
-
Moja konfiguracja jest dość bogata, w zasadzie ciężko jest tam cokolwiek dołożyć poza drobnicą, wątpię zatem, aby na placu coś podobnego się znalazło (u mnie must have to m.in. ogrzewanie postojowe). Od dealera dostałem duży upust, więc pewnie poczekam, aż wszystko ponownie ruszy. Jedynie obawiam się, że do czasu oddania Golfa - sierpień 2020 roku - z nowym się nie wyrobią. Zobaczymy, w połowie marca czas produkcji krótkiego Tiga oscylował wokół 2 miesięcy, oby po wznowieniu produkcji nie uległ jakiemuś znacznemu wydłużeniu. Szczęśliwie to produkcja u Niemiaszków, więc nie będzie przynajmniej problemu z przedłużającym się transportem, co potrafi być zmorą w przypadku Allspace'a. Inna kwestia to dostanie Tiga na weekend, bez tego raczej nie złożę zamówienia.
-
Watpie ze się wyrobią, musieli by do końca maja zabukować produkcje jeśli były by takie same terminy, a nie zdziwie się jak pierwszeństwo po wznowieniu będą mieć „lepsze biznesowo” kraje, wiec terminy się wydłuża. Nie mniej trzymam kciuki za udany odbior przy zdawaniu Golfa :)
-
Ja raczej mam świra na punkcie dziwnych dźwięków, słyszałem już wiele razy, że powinienem się leczyć jak podczas jazdy wyłączam radio i zaczynam nasłuchiwać jakiś stuków-puków, ale z zawieszeniem jakoś nie mam problemu :) Mam DCC i 19 i moim zdaniem zawieszenie w trybie normal brzmi tak samo jak w Golfie na 17 bez DCC, którym od czasu do czasu mam okazję się przejechać.
-
Wziąłbym jeszcze pod uwagę dużo wyższy kurs euro - cena w PLN jest z nim skorelowana.
-
Wziąłbym jeszcze pod uwagę dużo wyższy kurs euro - cena w PLN jest z nim skorelowana.
Dlatego podjąłem decyzję o złożeniu zamówienia z opcją bezkosztowej rezygnacji po odbytej jeździe testowej :) Z jednej strony utrzymuję wynegocjowaną cenę i wpisuję się w plan produkcyjny, z drugiej jeśli po jeździe uznam, że to nie to, zamówienie przestaje mnie wiązać. Co do DCC, ostatecznie wrzuciłem w to miejsce przedłużenie gwarancji i oponki na zimę :) Może komfort jazdy będzie ciut mniejszy (abstrahuję tu od kwestii akustycznych), jednak biorąc pod uwagę krótszy skok zawieszenia w DCC i poziom dróg w Łodzi (kto nie zna, zapraszam, ciekawe doświadczenie ;) ), zwykłe zawieszenie chyba będzie bezpieczniejsze w wyborze. Sprzedawca, który objeżdża już 3-go Tiga na 19-ach też stwierdził, że DCC akurat przy tej wielkości kół za wiele nie wnosi. Przy r-linie i tak jest obowiązkowy wybór profilu jazdy, więc w razie potrzeby, będę się nim posiłkował. Grunt, żeby było cicho, z twardością (choć oby nie przesadną) sobie poradzę :)
-
Ile Ci wyszło za opony w VW? (zimowe)
-
Komplet Continental TS850P (R19/255/45) za 3.680 zł. Proponowano mi również tańsze TS830, ale tam gorszy współczynnik oporu toczenia i odległości przy hamowaniu na mokrym. Myślę, że obecnie cena za moje Conti bardzo dobra, a tu do tego wrzucana w easy drive. Pewnie mógłbym poczekać jeszcze i szukać poza salonem polując na jakieś obniżki, ale raz, nie wiadomo, czy bym znalazł, dwa, musiałbym wyłożyć cały cash od razu.
-
jaki RRSO Ci wyszło na easy drive?
-
jaki RRSO Ci wyszło na easy drive?
Będę musiał sprawdzić w papierach. Oprocentowanie to na pewno 2,2%. RRSO zakładam, że ok. 7%. Licząc realną spłatę od ceny wyjściowej (w tym przedłużona gwarancja i opony zimowe) plus ubezpieczenie komunikacyjne za pierwszy rok finansowane w ramach easydrive, po 48 miesiącach wychodzi mi, że dokładam do interesu ok. 300 zł
-
300 zł to calkowity koszt finansowania ?
-
300 zł to calkowity koszt finansowania ?
Jeśli wezmę pod uwagę cenę wyjściową mojej konfiguracji (z wliczonymi zimówkami i przedłużoną gwarancję oraz z uwzględnieniem ubezpieczenia komunikacyjnego za 1 rok wliczonego w easydrive), to jeśli chciałbym wykupić auto po 48 miesiącach, łączny mój wydatek (czyli wpłata własna, 48 rat, wartość wykupu) przekroczy tę cenę wyjściową o 300 zł.