Przednie zawieszenie DCC

[Tomasz1979]

Witam. Na wstepie napisze że podobny wątek się juz ukazal ale niestety nie ma  w nim odpowiedzi . Czy ktoś z Was zdiagnozował podobny problem jak u mnie i go rozwiązał ? Chodzi o głośno pracujace zawieszenie DCC przednie a zwlaszcza lewa strona podczas przejazdu przez tzw pachołki lub duze nierówności gdy samochód jest zimny zaraz po odpaleniu. Podczas przejazdu jest halas jakby cos udezalo w zawieszenie . Gdy auto jest juz po przejechaniu kilkunastu kilometrow ten problem zaczyna znikac. Panowie i Panie czy któres z Was ma lub miało podobny problem i wie jak lub go rozwiązało?

[Ad]

Nie wiem czy problem jest identyczny, ale ja borykam sie z dziwnymi dzwiekami dochodzacymi z przodu z lewej strony przy skretach w lewo. Jakby zgrzyty, czy takie glosne chrupanie. ASO stwierdzilo, ze to poduszka pod skrzynia biegow jest uszkodzona, wymienili, ale nie usunelo to problemu. Czy to brzmi jak podobny problem u Ciebie?

Zapomnialem dodac, ze u mnie tez po jakims czasie problem cichnie, po 20-30 min jazdy

[Kabe]

Takie jakby dobijanie zawieszenia DCC we wszelkich testach dziennikarskich jest otwarcie opisywane jako standardowa przypadłość takiego zawieszenia w grupie VAG.

[Frodo]

Takie jakby dobijanie zawieszenia DCC we wszelkich testach dziennikarskich jest otwarcie opisywane jako standardowa przypadłość takiego zawieszenia w grupie VAG.

Mi póki co przez 3 lata różnorakiej, praktycznie codziennej jazdy z DCC nigdy nie dobiło (w Tigu, wcześniej w Atece), a np. w Octavii lub innych autach bez DCC zdarzało się... Mam wrażenie, że to problem, który kiedyś był, a w każdym razie nie dotyczy wszystkich modeli/roczników.
PS. wydaje mi się, że DCC powinno być mniej podatne na dobijanie bo można regulować tłumienie, by nie dobiło, chyba że coś działa za wolno: sterownik/oprogramowanie lub zawór, ale to jest coś co właśnie mogło zostać poprawione.
Ogólnie póki co zero problemów z DCC, a korzyść moim zdaniem olbrzymia.
Poza tym jest też odbojnik.

[Kabe]

Mi póki co przez 3 lata różnorakiej, praktycznie codziennej jazdy z DCC nigdy nie dobiło

Zawsze ktoś musi być pierwszy, może takimi drogami jeździsz które nie wymuszają skrajnych wychyleń zawieszenia ...

[Frodo]

Mi póki co przez 3 lata różnorakiej, praktycznie codziennej jazdy z DCC nigdy nie dobiło

Zawsze ktoś musi być pierwszy, może takimi drogami jeździsz które nie wymuszają skrajnych wychyleń zawieszenia ...

W terenie też trochę, tak że już się bałem co będzie, ale faktycznie wszędzie tam, gdzie wjeżdżałem np. quadem lub pojazdami o znacznie wyższym zawieszeniu niż Tig, to się nie zapuszczałem i nie mam bezpośredniego porównania z i bez DCC w takich warunkach.

[już_nie_passat]

Witam. Baaardzo dawno mnie tu nie było. Chciałem luknąć co się dzieje i co widzę ?...... oczywiście stuki zawieszenia. Z tego to ja doktorat zrobiłem.
Nie ma czegoś takiego jak głośna praca DCC !!! (tzn. z winy DCC)
Stukają inne elementy zawieszenia, które są kiepskiej jakości albo źle poskładane - końcówko drążków, przeguby (wewn. i zewn), zaciski hamulcowe (oj dużo tego w MQB).
Walczyłem z problemem 3 lata (skutecznie). Jeżeli stukanie pojawia się i znika w miarę "rozgrzewania się zawieszenia" lub generalnie zależy od temperatury to stawiałbym na zaciski (u mnie to było źródło największych stuków - poczytajcie stare wątki). To bardzo częsta przypadłość zacisków montowanych w VAG. To łatwo sprawdzić.
A co do DCC to polecam zmianę przednich amorów na Bilsteina. To nie usunie stuków ale zdecydowanie poprawia działanie DCC. Wręcz powiem, że dopiero na Bilsteinie to działa. Oryginalne Monroe - jak wiele razy wcześniej pisałem - to takie sprężynki do długopisu.[size=78%] [/size]

[Dybik]

Witam. Baaardzo dawno mnie tu nie było. Chciałem luknąć co się dzieje i co widzę ?...... oczywiście stuki zawieszenia. Z tego to ja doktorat zrobiłem.
Nie ma czegoś takiego jak głośna praca DCC !!! (tzn. z winy DCC)
Stukają inne elementy zawieszenia, które są kiepskiej jakości albo źle poskładane - końcówko drążków, przeguby (wewn. i zewn), zaciski hamulcowe (oj dużo tego w MQB).
Walczyłem z problemem 3 lata (skutecznie). Jeżeli stukanie pojawia się i znika w miarę "rozgrzewania się zawieszenia" lub generalnie zależy od temperatury to stawiałbym na zaciski (u mnie to było źródło największych stuków - poczytajcie stare wątki). To bardzo częsta przypadłość zacisków montowanych w VAG. To łatwo sprawdzić.
A co do DCC to polecam zmianę przednich amorów na Bilsteina. To nie usunie stuków ale zdecydowanie poprawia działanie DCC. Wręcz powiem, że dopiero na Bilsteinie to działa. Oryginalne Monroe - jak wiele razy wcześniej pisałem - to takie sprężynki do długopisu.[size=78%] [/size]

W mojej astrze również stukają zaciski, więc to nie tylko przypadłość vw :-( można to łatwo sprawdzić uderzając noga/ręką od zewnątrz w kolo/oponę. Słychać wówczas lekkie 'dzwonienie' metalu.

[Mave]

Witam. Baaardzo dawno mnie tu nie było. Chciałem luknąć co się dzieje i co widzę ?...... oczywiście stuki zawieszenia. Z tego to ja doktorat zrobiłem.
Nie ma czegoś takiego jak głośna praca DCC !!! (tzn. z winy DCC)
Stukają inne elementy zawieszenia, które są kiepskiej jakości albo źle poskładane - końcówko drążków, przeguby (wewn. i zewn), zaciski hamulcowe (oj dużo tego w MQB).
Walczyłem z problemem 3 lata (skutecznie). Jeżeli stukanie pojawia się i znika w miarę "rozgrzewania się zawieszenia" lub generalnie zależy od temperatury to stawiałbym na zaciski (u mnie to było źródło największych stuków - poczytajcie stare wątki). To bardzo częsta przypadłość zacisków montowanych w VAG. To łatwo sprawdzić.
A co do DCC to polecam zmianę przednich amorów na Bilsteina. To nie usunie stuków ale zdecydowanie poprawia działanie DCC. Wręcz powiem, że dopiero na Bilsteinie to działa. Oryginalne Monroe - jak wiele razy wcześniej pisałem - to takie sprężynki do długopisu.[size=78%] [/size]

W mojej astrze również stukają zaciski, więc to nie tylko przypadłość vw :-( można to łatwo sprawdzić uderzając noga/ręką od zewnątrz w kolo/oponę. Słychać wówczas lekkie 'dzwonienie' metalu.

Wydaje mi się że to raczej klocki hamulcowe stukają,  gdyby to były zaciski (luzy na mocowaniu, lub na ślizgach - zacisk pływający ) to raczej takim samochodem bym nie jeździł.

[van_daal]

Przestańcie cytować poprzedników!!!
To jest chore!

[Dybik]

Witam. Baaardzo dawno mnie tu nie było. Chciałem luknąć co się dzieje i co widzę ?...... oczywiście stuki zawieszenia. Z tego to ja doktorat zrobiłem.
Nie ma czegoś takiego jak głośna praca DCC !!! (tzn. z winy DCC)
Stukają inne elementy zawieszenia, które są kiepskiej jakości albo źle poskładane - końcówko drążków, przeguby (wewn. i zewn), zaciski hamulcowe (oj dużo tego w MQB).
Walczyłem z problemem 3 lata (skutecznie). Jeżeli stukanie pojawia się i znika w miarę "rozgrzewania się zawieszenia" lub generalnie zależy od temperatury to stawiałbym na zaciski (u mnie to było źródło największych stuków - poczytajcie stare wątki). To bardzo częsta przypadłość zacisków montowanych w VAG. To łatwo sprawdzić.
A co do DCC to polecam zmianę przednich amorów na Bilsteina. To nie usunie stuków ale zdecydowanie poprawia działanie DCC. Wręcz powiem, że dopiero na Bilsteinie to działa. Oryginalne Monroe - jak wiele razy wcześniej pisałem - to takie sprężynki do długopisu.[size=78%] [/size]

W mojej astrze również stukają zaciski, więc to nie tylko przypadłość vw :-( można to łatwo sprawdzić uderzając noga/ręką od zewnątrz w kolo/oponę. Słychać wówczas lekkie 'dzwonienie' metalu.

Wydaje mi się że to raczej klocki hamulcowe stukają,  gdyby to były zaciski (luzy na mocowaniu, lub na ślizgach - zacisk pływający ) to raczej ta
kim samochodem bym nie jeździł.

To prawdopodobnie stuka klocek o zaciski (mikro ruch ale slyszalny). Odwieczny problem Astry, żadnego wpływu na bezpieczeństwo nie ma. Wymiana klocków pomaga na kilka tysięcy km. Później jest to samo. Od 10 lat niezmiennie. ASO za czasów gwarancji podklejalo czymś klocek, co po kolejnych kilku tysiącach przestawało być skuteczne.

[Mave]

Witam. Baaardzo dawno mnie tu nie było. Chciałem luknąć co się dzieje i co widzę ?...... oczywiście stuki zawieszenia. Z tego to ja doktorat zrobiłem.
Nie ma czegoś takiego jak głośna praca DCC !!! (tzn. z winy DCC)
Stukają inne elementy zawieszenia, które są kiepskiej jakości albo źle poskładane - końcówko drążków, przeguby (wewn. i zewn), zaciski hamulcowe (oj dużo tego w MQB).
Walczyłem z problemem 3 lata (skutecznie). Jeżeli stukanie pojawia się i znika w miarę "rozgrzewania się zawieszenia" lub generalnie zależy od temperatury to stawiałbym na zaciski (u mnie to było źródło największych stuków - poczytajcie stare wątki). To bardzo częsta przypadłość zacisków montowanych w VAG. To łatwo sprawdzić.
A co do DCC to polecam zmianę przednich amorów na Bilsteina. To nie usunie stuków ale zdecydowanie poprawia działanie DCC. Wręcz powiem, że dopiero na Bilsteinie to działa. Oryginalne Monroe - jak wiele razy wcześniej pisałem - to takie sprężynki do długopisu.[size=78%] [/size]

W mojej astrze również stukają zaciski, więc to nie tylko przypadłość vw :-( można to łatwo sprawdzić uderzając noga/ręką od zewnątrz w kolo/oponę. Słychać wówczas lekkie 'dzwonienie' metalu.

Wydaje mi się że to raczej klocki hamulcowe stukają,  gdyby to były zaciski (luzy na mocowaniu, lub na ślizgach - zacisk pływający ) to raczej ta
kim samochodem bym nie jeździł.

To prawdopodobnie stuka klocek o zaciski (mikro ruch ale slyszalny). Odwieczny problem Astry, żadnego wpływu na bezpieczeństwo nie ma. Wymiana klocków pomaga na kilka tysięcy km. Później jest to samo. Od 10 lat niezmiennie. ASO za czasów gwarancji podklejalo czymś klocek, co po kolejnych kilku tysiącach przestawało być skuteczne.

...tak może być że to klocki ale piszecie o zaciskach 

[Mave]

Przestańcie cytować poprzedników!!!
To jest chore!

...a gdzie prosze  

[Ad]

U mnie nic nie stuka w DCC. Mialem problem z poduszka pod skrzynia biegow, ale jak to zostalo wyeliminowane, na rownej drodze jade jak po dywanie. Nie ma zadnych dzwiekow.

[Dybik]

Witam. Baaardzo dawno mnie tu nie było. Chciałem luknąć co się dzieje i co widzę ?...... oczywiście stuki zawieszenia. Z tego to ja doktorat zrobiłem.
Nie ma czegoś takiego jak głośna praca DCC !!! (tzn. z winy DCC)
Stukają inne elementy zawieszenia, które są kiepskiej jakości albo źle poskładane - końcówko drążków, przeguby (wewn. i zewn), zaciski hamulcowe (oj dużo tego w MQB).
Walczyłem z problemem 3 lata (skutecznie). Jeżeli stukanie pojawia się i znika w miarę "rozgrzewania się zawieszenia" lub generalnie zależy od temperatury to stawiałbym na zaciski (u mnie to było źródło największych stuków - poczytajcie stare wątki). To bardzo częsta przypadłość zacisków montowanych w VAG. To łatwo sprawdzić.
A co do DCC to polecam zmianę przednich amorów na Bilsteina. To nie usunie stuków ale zdecydowanie poprawia działanie DCC. Wręcz powiem, że dopiero na Bilsteinie to działa. Oryginalne Monroe - jak wiele razy wcześniej pisałem - to takie sprężynki do długopisu.[size=78%] [/size]

W mojej astrze również stukają zaciski, więc to nie tylko przypadłość vw :-( można to łatwo sprawdzić uderzając noga/ręką od zewnątrz w kolo/oponę. Słychać wówczas lekkie 'dzwonienie' metalu.

Wydaje mi się że to raczej klocki hamulcowe stukają,  gdyby to były zaciski (luzy na mocowaniu, lub na ślizgach - zacisk pływający ) to raczej ta
kim samochodem bym nie jeździł.

To prawdopodobnie stuka klocek o zaciski (mikro ruch ale slyszalny). Odwieczny problem Astry, żadnego wpływu na bezpieczeństwo nie ma. Wymiana klocków pomaga na kilka tysięcy km. Później jest to samo. Od 10 lat niezmiennie. ASO za czasów gwarancji podklejalo czymś klocek, co po kolejnych kilku tysiącach przestawało być skuteczne.

...tak może być że to klocki ale piszecie o zaciskach 

Przepraszam. Ze mnie taki mechanik co z koziej d***y ...
W każdym bądź razie zacisk/klocek :-)