Cześć,
korzystając z przyzwoitej pogody, jeździłem wczoraj chwilę z uchylonym szyberdachem - otworzyłem go ok. 15-20 cm tak, że całkowicie podniósł się wiatrołap. Problem polega na tym, że przy najechaniu na jakiekolwiek nierówności, mechanizm skrzypiał, jak stary tapczan
W zasadzie podobnie jest również tylko po uchyleniu szkła w tylnej części.
Jestem niemal pewien, że to nie kwestia uszczelek, tylko mechanizmu unoszącego, ale moje pytanie brzmi: czy ktoś z Was się spotkał z tym problemem, namierzył jednoznacznie przyczynę i jest w stanie doradzić, czym to przesmarować i gdzie psiknąć?