Fora techniczne > VW TIGUAN II - 2016 - 2024

Zakup Tiguana II - dobra czy zła decyzja?

<< < (32/35) > >>

marcinglab1:
Witam, mam pytanie odnośnie głośnej pracy silnika. Silnik 150 KM, DSG, TSI. Zimny - ja słyszę dudniący -basowy dźwięk podczas ruszania z 1-2 około 1400-1800 obrotów, podobnie jazda w korku  - skąd to się bierze? Słabo wyciszona grodź silnika? Czy zauważyliście podobnie jak ja? Poza tym jest ok, ale to ruszanie gdy włącza ssanie, a potem na 2 w korku to dla mnie masakra jakaś...

ratoschlaff:
Mam tak w fiacie i miałem tak w maździe  ;) Uroki nowoczesnych silników  :)

arekp:
Tak sobie pomyślałem, że dawno nikt tu nic nie napisał ... a jako użytkownik Tiguana od nowości, zamawiając go z katalogu, gdyż nawet demówek jeszcze nie było wtedy dostępnych, mogę coś na temat auta powiedzieć.

Padło na 2.0 TSI 180KM, z 4-Motion, w pakiecie Highline. Otrzymałem bez dopłaty Top LED, Keyless i AID. Zdecydowałem, że dopłata za R-Line mnie nie interesuje, ale żeby auto nie było pospolite z przodu, zdecydowałem na opcję Offroad.

Auto użytkuję od 2016 roku. Poza uprzykrzaniem życia serwisowi o zawieszenie, które z perspektywy czasu nadal jest oryginalne i pracuje tak samo głośno w określonych warunkach (słyszalne wibracje), z problemów mógłbym wspomnieć pierwotny brak funkcjonalności rozpoznawania znaków drogowych (Discover Media, użytkownicy DP nie mieli tego problemu). Problem rozwiązano aktualizacją oprogramowania kilka miesięcy później. Wpadkę tę zrekompensowano mi bezpłatną aktywacją CarPlay/Android Auto.

Auto w ciągu tego okresu miało jedną awarię. Pompa obiegu płynu chłodzącego miała delikatny przeciek i auto co jakiś czas gubiło płyn do poziomu alarmu, ale nie powodowało to unieruchomienia. Wymienione na gwarancji.

Zgłaszałem też jedną naprawę "pstrykającego" dźwięku z karoserii, w tylnym prawym rogu - naprężenia metalu. Serwis miał wytyczne od producenta, problem rozwiązano.

Jako że nie jestem zwolennikiem "jak coś w aucie przeszkadza, to zgłośnij radio", serwis męczył się też ze mną z powodu dźwięku wibracji czegoś w konsoli środkowej. Tu gigantyczne ukłony dla jednego z pracowników ASO w Szczecinie na ul.Południowej, który wbrew swojemu szefowi - co do dziś mam nagrane na kamerce z auta - upominającego go, że ma to zostawić "bo klient nie zgłaszał", doszedł co jest przyczyną, nagrał materiał dla producenta aby zgłosić potencjalnie powtarzający się problem. Co śmieszne, kiedy auto było wtedy na serwisie, faktycznie nie zgłaszałem tego dźwięku - zgłaszałem wcześniej przy praktycznie każdej wizycie olejowej/przeglądowej - ale już nie pamiętam z jakiego powodu ten konkretny serwisant odbył jazdę próbną i jak tłumaczył majstrowi (znów, nagrane na kamerce) "skoro mnie drażniło podczas jednej jazdy, to klienta musi drażnić przy każdej".
Problemem okazał się silniczek sterujący nawiewami. Uchwyt w którym jest zamocowany pozwalał na jego delikatny ruch i wpadanie w wibracje. Serwisant uszczelnił osadzenie silniczka taśmą piankową i do dziś, a to już kilka lat, problem nie powrócił. Serwisant otrzymał flaszkę dobrego trunku, bo dzięki kamerce która się nie wyłączyła, wiedziałem który moje auto obsługiwał.

Udało mi się wyegzekwować na serwisie aktualizację oprogramowania od KeyLess, dzięki czemu moje auto uzyskało opcję deaktywacji tej funkcji kiedy tego potrzebuję. Serwis trzeba o takie rzeczy cisnąć wręcz kolanem na gardło, bo o ile nie mają wytycznych od producenta o potencjalnym problemie, to nie wgrają nowszej wersji. Nie ważne, że lawinowo rosnąca w tamtym okresie popularność "walizek" wraz z ich spadającą ceną zwiększała ryzyko kradzieży. W nowszych egzemplarzach (roczniki chyba od połowy 2017) funkcję tę posiadają, innym polecam wizytę w ASO lub u kogoś z ODISem i dostępem do plików firmware i aktualizację sterownika.

Także dziś mam przejechane ponad 103 tysięce km. Wymieniłem w tym czasie tylko raz tarcze i klocki hamulcowe z tyłu auta (przy około 100kkm), pióra wycieraczek raz w każdym roku, uzupełniałem paliwo i płyn do spryskiwaczy oraz zjechałem chyba po dwa komplety opon lato i zima.

Auto zdecydowanie polecam :-) Wielokrotnie już to mówiłem, samochód jest tak cholernie poprawny, że aż nudny. Idealny do komfortowego przemieszczania się na krótkich i średnio długich trasach - przy długich niestety trzeba sobie robić przerwy dla rozciągnięcia kości. Ekonomika tego silnika, przy jednoczesnej dynamice kiedy tego potrzeba, do dziś mnie zaskakuje.


Odnawiam też pakiety serwisowe, także ASO zajmuje się wymianą tego co przypada na kolejne okresy eksploatacji.

Ciężko będzie mi się rozstać z tym autem, a to powinno nastąpić za kilka tygodni jeżeli wszystko pójdzie dobrze na etapie produkcji kolejnego wozidła.

ernestbugaj:
Super recenzja. Nikt tak nie opisze zalet i wad auta jak wieloletni właściciel.

Na co zamieniłeś Tiga, jeśli to nie tajemnica? Zostajesz w stajni VAG?

Ekhangel:
No i gitara. Ja się wożę Allspacem od połowy 2020 r. (rocznik 2019) i bardzo sobie cenię to auto. Obecny przebieg ok. 30k. Mam wykupionego diamentowego Carprotecta jeszcze bodaj na pół roku i pewnie już nie wykorzystam, chociaż obserwuję ostatnio z niepokojem wypadającą szufladę (po zbyt dalekim wysunięciu) pod fotelem kierowcy.


Allspace do teleportowania rodziny to złote auto. A wieczorem, gdy trzeba podskoczyć do sklepu 4 km dalej na ostatnie 10 minut przed zamknięciem, sportowy tryb zawieszenia i wspomagania + żwawy TSI i lecim z uśmiechem na obliczu. Oczywiście w pełnej zgodzie z przepisami ruchu drogowego, przecież nie inaczej.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

There was an error while thanking
Thanking...
Idź do wersji pełnej