Zacznijmy od tego, że taki obowiązek obowiązywał "od zawsze" - tyle co sięga moja pamięć. Do tego mobilizacja dotyczy wszystkich pojazdów, o czym jest wspomniane, ale lepiej podkręcić tytuł.
Problem widzę bardziej w szukaniu sensacji redaktora, rocznikowo nieco starszego niż ja, który też doskonale powinien to wiedzieć. Ale jak się nie ma o czym pisać, to się pisze o niczym.