Parkowanie

Zaczęty przez ElPresidente, 2019/03/29 00:22

Poprzedni wątek - Następny wątek

ElPresidente

7500 km przejechane i myślałem, że już mnie TiG niczym nie zaskoczy. Tymczasem będąc gościnnie w poznańskiem szukałem miejsca na parkingu osiedlowym. Było, ale wąsko. Parkowanie przodem do bloków. Stanąłem tak, że musiałem wysiąść drzwiami pasażera, bo zostawiłem z tamtej strony więcej miejsca dla kierowcy zaparkowanego obok auta. Zamykam z pilota i...nic. Nie zamyka się. Z klamki - też nie. Domyśliłem się, że pewnie radarki przednie blokują. Wyjechałem i stanąłem na odwrót.  Oczywiście zamykanie zadziałało....przypadek czy reguła ? (Rzadko wpycham się w wąskie gardła, ale wyboru nie było)

WuWojtas

Myślę, że auto nie rozpoznało wyjścia kierowcy (nie otworzyłeś drzwi kierowcy) i dlatego nie chciało się zamknąć.

ElPresidente

Cytat: WuWojtas w 2019/03/29 06:24
Myślę, że auto nie rozpoznało wyjścia kierowcy (nie otworzyłeś drzwi kierowcy) i dlatego nie chciało się zamknąć.
Nie przekonałeś mnie. W każdej chwili mogę otworzyć zamknięty samochód i :
- zamknąć go ponownie nie otwierając drzwi
- zamknąć go ponownie po uprzednim otwarciu i zamknięciu dowolnych drzwi
Nie chce mi się jeździć po mieście i szukać wąskiego miejsca między samochodami. Póki co zakładam, że jest tak jak napisałem,  chyba że ktoś sprawdzi że jest inaczej   😄

MrBlacker

A może jakieś zakłócenie z auta obok?
Albo już ktoś czaił się z "walizką"? ;)

Mi zdążyło się raz na parkingu, że nie mogłem auta otworzyć dotykowo z klamki, ale z pilota dało radę. Później już wszystko normalnie działało.

rk

Cytat: ElPresidente w 2019/03/29 13:04
Cytat: WuWojtas w 2019/03/29 06:24
Myślę, że auto nie rozpoznało wyjścia kierowcy (nie otworzyłeś drzwi kierowcy) i dlatego nie chciało się zamknąć.
Nie przekonałeś mnie. W każdej chwili mogę otworzyć zamknięty samochód i :
- zamknąć go ponownie nie otwierając drzwi
- zamknąć go ponownie po uprzednim otwarciu i zamknięciu dowolnych drzwi
Nie chce mi się jeździć po mieście i szukać wąskiego miejsca między samochodami. Póki co zakładam, że jest tak jak napisałem,  chyba że ktoś sprawdzi że jest inaczej   😄
Nie musisz szukać wąskiego miejsca. Żeby przetestować hipotezę kolegi WuWujtasa wystarczy przejechać kawałek, zatrzymać się i wysiąść przez drzwi pasażera i zobaczyć czy wtedy auto się zamknie.

Być może też nie przełączyłeś dźwigni skrzyni w P, przy wysiadaniu nie było tego słychać (pikanie jest tylko przy otwarciu drzwi kierowcy) a auto się nie zarygluje jak bolec blokady skrzyni nie jest na miejscu. Jak zaparkowałeś w druga stronę to już to zrobiłeś.

Hipoteza @MrBlacker o zakłóceniach może być prawdziwa, miałem już dwa takie przypadki (zabawny widok ludzi próbujących otworzyć/zamknąć swoje auta).

Co do deaktywacji czujnika na klamce może to się zdarzyć w wielu wypadkach. Standardowy to wiatr i gałęzie, wtedy często pobudzany czujnik się dezaktywuje dla oszczędności prądu.

Brak możliwości zaryglowania auta z czujnikami parkowania nie ma nic wspólnego moim zdaniem.

asta

się zawiesił, zdarza się

ElPresidente

Dzięki za uwagi. Ach ta elektronika.... będę ją miał na oku 😜