Ja to troche przerażony jestem....co większa dziura to wszystko trzeszczy....
To jakiś totalny pech. U mnie nic nie pogniecione i nic w dachu nie trzeszczy - nigdy.
Spędzam kupę czasu w plenerze - cały czas dach otwarty, nierówności dojazdowe itp. a i na trasach (tak do setki) to jadę w większości z otwartym, bo strasznie to lubię. Jak dla mnie rolety mogłoby nie być.
@flamecard, - jedź do serwsiu i awanturuj się. Tak nie może być!