Nie chcę się za mocno zagłębiać w filozofię, a już na pewno zgadywać jak to jest na Zachodzie i dlaczego, ale patrząc na polskie ogłoszenia Otomoto, na szybko wychodzi mi, że używany Tig drugiej generacji w roczniku 2020-2022, benzyna 1.5 kosztuje średnio 148k PLN, a wersje 2.0 (bez wersji R) to średnio 197k PLN (zaznaczyłem tylko używki i tylko opcje nieuszkodzone, a pojemności wskazałem przedziałami dla 1.5 1450-1550, a dla 2.0 1900-2100, bo sprzedający różnie to opisują). Oczywiście tych pierwszych jest sporo więcej, oczywiście ciężko to porównywać, bo wersje 1.5 często są w tańszym wyposażeniu Life, podczas gdy 2.0 to najczęściej Elegance lub R-Line (albo właśnie R). Ponadto trudno porównywać egzemplarze 1:1 bo np. jeden może mieć dach panoramiczny za 5k, a drugi nie itd. Różnica jest jednak dość wyraźna.
Niemniej "próbki" są tak małe, że wyciąganie ogólnych wniosków na ich temat nie ma za bardzo sensu i wchodzimy tu w zgadywanki, albo myślenie życzeniowe.