Doskonale rozumiem jazdę w trybie S. Przez 7 lat użytkowania Tiguana TSI 180KM, tryb D mógłby dla mnie nie istnieć. Dynamika samochodu żadna, a spalanie większe. Zwłaszcza przy małych prędkościach w ruchu miejskim. W trasie na tempomacie nie ma to żadnego znaczenia - o ile nie trafisz na dzbana, który na ograniczeniu 120km/h buja się przed Tobą pomiędzy 115-125km/h jak miałem ostatnio.
Jest na forum kolega który kupił w tym samym czasie co ja analogiczną wersję do Twojej i u niego tryb D był doskonale skalibrowany. Większa moc silnika zapewniała lepsze rozłożenie obrotów na poszczególnych biegach, a przy tym spalanie miał porównywalne z moim - a jeździliśmy w tym samym mieście.
I nie muszę Ciebie znać, gdyż sam siebie przestawiłeś. W moich oczach najgorszą możliwą wizytówką stylu jazdy, "nie po to kupiłem".
Zjeżdżając z ekspresówki czy autostrady wykonujesz najbardziej przewidywalną czynność na tego typu drodze. Da się przełączyć tryb jazdy z wyprzedzeniem.
Ile argumentów, tyle kontr. Ale nie zamierzam Ciebie do tego przekonywać. Życzę abyś się kiedyś sam przekonał, może przypadkiem, i wtedy przypomnisz sobie ten fragment dyskusji na forum :-)