Naszczekaliście na mnie ze hej.
A system działa jak działa.
Każdy chce mieć coś lepszego niż Fiat Panda wiec nie ma sie co dziwić.
Gdyby ludzie mieli pieniądz jak na zachodzie to mieli by możliwości jak na zachodzie.
Nie wierze ze koleś jeżdżący starym Passatem czy Beemką nie zamienił by go na nowego Golfa. Jestem pewien ze tak, tylko nadal mówimy tu o argumentacji 10-20tys, 500 ubezpieczenia i naprawa u Stacha za 200 vs 100-120tys, 3500 ubezpieczenia i serwis ASO za 2000. Większość społeczeństwa nie ma takich pieniędzy a życie mają jedno i nie chcą go tracić na upychanie sie we względnie nowym Tico czy autobusie.
Jak kogoś nie stać to niech nie kupuje - pierdololo ludzi z kasą. Jak Cię nie stać to nie jedz albo nie lecz sie, niech ci zęby zgniją a rak zeżre bo przecież cię nie stać.
Oczywiście ze system pozwala na przekręty i to jest złe, ale to nie bierze się z niczego.
Ja takie gownoargumenty słyszę wole razy np od mojego kumpla, dyrektora duzej firmy z Warszawy. 60tys miesięcznie na łapę, apartament 200m w centrum i pretensje ze ludzie po wioskach kopcą piecami i jemu śmierdzi jak jedzie wypocząć nad jezioro do swojego domku. Zakazać tego i niech grzeją gazem czy pompami ciepła. Odgórnie nakazać i będzie spokój. Oderwanie od rzeczywistości.
Śpi Kulczyk zapytany w wywiadzie dawno temu ile kosztuje hotdog na Orlenie odpowiedział ze nie wie, chyba z 50zl…
A to było z 12 lat temu.
Kasa zmienia postrzeganie rzeczywistości.
Tyle w temacie.