Krótkie pytanie, krótka odpowiedź

Zaczęty przez rk, 2018/06/18 12:09

Poprzedni wątek - Następny wątek

Mave

Różnica w zużyciu klocków na zdjęciu (pierwsze i drugie od lewej) jest niestety duża i świadczy o nieprawidłowej pracy zacisku (prowadnic)- ta strona musiała słabiej hamować.
Co z tego że jest czujnik, skoro jest tylko na jednym klocku, w przypadku że zdjęcia gdyby był na tym grubszym to by jeszcze nie zadziałał.
Najlepiej sprawdzać klocki przy wymianie kół, porównać z grubością nowego klocka w zestawieniem z przebiegiem, wtedy można coś wywnioskować na ile jeszcze starczą.


p.s - dla świętego spokoju to nawet nie jest kłopotem odkręcić koła i jest się pewnym przed wyjazdem że wszystko jest ok.

van_daal

Cytat: Mave w 2022/06/30 10:50Różnica w zużyciu klocków na zdjęciu (pierwsze i drugie od lewej) jest niestety duża...
Zależy co dla kogo znaczy "duża". NA OKO tam jest może ze 2 mm różnicy. Czy to DUŻO? Dla mnie nie bardzo.
Co do monitorowania klocków tylko z jednej strony to chyba nieprawda. IMHO jeśli w ogóle jest monitorowanie to wtedy każdego klocka.

van_daal

Sprawdziłem na YT i wygląda, że faktycznie z każdej pary klocków monitorowany jest tylko jeden.
Ale za to ten wewnętrzny czyli właśnie niewidoczny z zewnątrz.
:)   

EDIT: W serwisówce podają:
"Gdy zużycie osiągnie określony limit (ok. 4 mm), lampka ostrzegawcza w tablicy rozdzielczej zapala się.
Granica zużycia: 2 mm"

Te 2 mm różnicy to spory zapas.

Mave

Cytat: van_daal w 2022/06/30 11:42

Zależy co dla kogo znaczy "duża". NA OKO tam jest może ze 2 mm różnicy. Czy to DUŻO? Dla mnie nie bardzo.
Co do monitorowania klocków tylko z jednej strony to chyba nieprawda. IMHO jeśli w ogóle jest monitorowanie to wtedy każdego klocka.
...jest to dużo zważywszy że to normalnie nie powinno występować i sygnalizuje nieprawidłowe działanie układu hamulcowego tym bardziej że z drugiej strony nie ma różnicy.
Dobrze że sprawdziłeś na YT  ;D  ja to wiem z praktyki, no tak 2 mm to spory zapas  :-[  wystarczy pomyśleć jaka jest różnica w odprowadzaniu ciepła przez taki klocek a co za tym idzie skuteczność hamulców, w takiej sytuacji jest nawet możliwość wykrzywienia tarczy hamulcowej...


p.s - monitorowany jest często tylko jeden klocek na przodzie  ;) 


van_daal

No, nie przesadzaj. 2mm podaje producent.
Co do różnicy to też nie przesadzaj. Jest tak wiele możliwych przyczyn nierównomiernego zużywania klocków po obu stronach tarczy, że 2mm to naprawdę nie ma się czym przejmować. Przy zablokowanym tłoczku różnica jest naprawdę znaczna. Bywa że 8 mm i więcej.

Mave

2 mm podaje producent odnośnie granicy zużycia...4 mm a 2 mm to 50 % różnicy więc chyba dużo a i różnica w nagrzewaniu jest dosyć spora. W przypadku zacisku pływającego ( a takie są w Tigu ) to przy zatartym tłoczku nie będzie hamulca na danym kole, natomiast przy zatartych prowadnicach zacisku, ewentualnie przy zatarciu klocka w jarzmie mogą występować różnice w zużyciu klocków jak na zdjęciach powyżej, co oczywiście nie powinno występować.
p.s - jesteś pewny że sygnalizacja jest na każdym kole a nie jeden czujnik na przodzie na jednym klocku ? Tył nie ma  żadnej sygnalizacji.

van_daal

Cytat: Mave w 2022/07/01 10:22p.s - jesteś pewny że sygnalizacja jest na każdym kole a nie jeden czujnik na przodzie
Nie, nie jestem. Może być jak piszesz, bo przeglądałem schematy elektryczne i w oczy wpadły mi obwody monitorowania hamulca prawego a o lewym wzmianki nie zauważyłem. Nawet tego nie skomentuję bo takie oszczędności są dla mnie całkowicie niezrozumiałe.
Co do tłoczków to też masz rację. Napisałem o tłoczku a miałem na myśli ogólną mechanikę hamulca czyli prowadnice, sprężynki i wszelkie inne elementy mechaniczne.
Natomiast na (nie)równomierność zużycia klocków wpływ mają również inne czynniki - np. niejednorodność materiału ściernego klocka, zanieczyszczenia, które dostają się na powierzchnię klocka a które mogą wpłynąć na jego ścieralność albo spowodować powstanie wyżłobień na tarczy i w efekcie różnicowanie sił i jeszcze pewnie trochę tego będzie więcej. Dlatego uważam, że 2mm różnicy nie świadczy o poważnym problemie i IMHO jest jak najbardziej "w normie".

Mave

W dużo samochodach jest tylko 1 klocek na przodzie z sygnalizacja zużycia, więc tak to sobie wymyślili. (np. superb, passat... o tańszych modelach nie wspomnę) a jeszcze w niektórych jest sygnalizacja "mechaniczna" - kawałek blaszki przytwierdzonej do klocka która obciera o tarcze gdy zużycie klocka dojdzie do pewnego poziomu - w takich przypadkach słyszy się że coś jest nie tak  :)


... czyli jeśli przy wymianie klocków zauważysz taką różnicę w ich zużyciu (2 mm) to spokojnie założysz nowe klocki nie sprawdzając co może być przyczyną bo według Ciebie ta różnica jest w normie ? Mnie to by nie dało spokoju gdyby 1 z 4 klocków był bardziej zużyty.


...moim zdaniem każdy problem z hamulcamie jest poważnym problemem.




van_daal

Cytat: Mave w 2022/07/01 15:07...czyli jeśli przy wymianie klocków zauważysz taką różnicę w ich zużyciu (2 mm) to spokojnie założysz nowe klocki nie sprawdzając co może być przyczyną
Być może zabrzmi to dla Ciebie strasznie ale tak. Potem tylko trzeba poobserwować. W 99% to wina klocka. Mógł dostać syfu, zapiec się albo co. Po wymianie w 99% "problem" sam zanika.

Cytat: Mave w 2022/07/01 15:07obciera o tarcze gdy zużycie klocka dojdzie do pewnego poziomu - w takich przypadkach słyszy się że coś jest nie tak
Zdarzyło mi się już jeździć prawie na blasze (tamten samochód nie miał nawet tej blaszki, o której wspominasz) i też było słychać  ;D . Stare dzieje, byłem młody i trochę olewałem...

Ale miałem też sytuację z przyblokowaną prowadnicą (czy jak to się zwie) i wtedy różnica była konkretna - jeden klocek prawie całkiem zjechany a drugi prawie cały dobry. Wyszło na przeglądzie - gorsze hamowanie z tej strony. Warsztat, wymiana, przeczyszczenie, przesmarowanie i po problemie. To był wiekowy samochód. W nowych, kilkuletnich to mało prawdopodobny scenariusz.

Cytat: Mave w 2022/07/01 15:07...każdy problem z hamulcami jest poważnym problemem.
Zależy jak zdefiniujesz "problem". Poza tym zgoda.

Mave

...masz racje, dla mnie to straszne brzmi , ja za każdym razem sprawdzam czy prowadnice "chodzą" bez oporów czy nie mają luzów, to samo z cylinderkami , wszystko czyszczę i smaruje i nigdy nie miałem problemu z hamulcami.


Problem z układam hamulcowym ? co tu można zdefiniować , każde nieprawidłowe działanie jest problemem, nierówne zużycie klocków, nadmierne grzanie się koła, "sciąganie" przy hamowaniu (nawet małe) jakieś dziwne dźwięki dochodzące z kół ... to wszystko świadczy o nieprawidłowym działaniu układu hamulcowego a to już problem bo ma to wpływ na bezpieczeństwo.


p.s - ... wystarczy że będzie minimalna różnica w sile hamowania (z powodów o których wcześniej pisaliśmy) na jednym kole i nie trudno sobie wyobrazić jak samochód zachowa się podczas hamowania  awaryjnego a np. w zimie to już podróż bokiem murowana pomimo tych wszystkich systemów wspomagających  ;)




van_daal

Generalnie masz rację, bo trudno się nie zgodzić, ale...
1. Nigdy hamulce nie hamują z dokładnie taką samą siłą stąd określone są dopuszczalne granice różnicy siły mierzonej u diagnosty.
2. Kiedy realnie zaczniesz zauważać różnicę podczas silnego hamowania (będzie zauważalnie ściągać na jedną stronę)  to ta różnica w pomiarze u diagnosty będzie wyraźna i to znacznie większa niż dopuszczalna.
3. Zanim to nastąpi zdąży Cię diagnosta poinformować, że coś jest nie halo ew. nakaże Ci naprawę zanim podbije dowód.

Tak czy siak jak czujesz, że coś nie gra to oczywiście działasz bez zbędnej zwłoki.

Jak coś się dzieje stopniowo, niezauważalnie, to diagnosta Ci powie na przeglądzie i zadziałasz.
Jak coś zauważysz to też działasz.

A jak nic nie zauważasz i na ostatnim przeglądzie było ok. to nie panikujesz widząc 2mm różnicy przy wymianie.

Jeszcze dodam, że klocek nigdy nie ściera się idealnie równo, zawsze zużycie jest z którejś strony klocka większe a z innej mniejsze, więc jak zaczyna już blacha mocująca klocek ocierać o tarczę to nie oznacza, że dany klocek się skończył definitywnie a dopiero zaczął się kończyć. Dźwięk zaś jest tak nieznośny, że nie sposób dalej jeździć beztrosko i siłą rzeczy zmusza to, by coś z tym zrobić niezwłocznie.

Oczywiście najlepiej pilnować tych spraw i nie dopuszczać do takiego stanu. To tak dla jasności.

Mave

#1556
...za bardzo wierzysz w badania diagnostyczne  ;) , ale ok , z tym masz rację że tam najłatwiej sprawdzić  różnice w sile hamowania, tyle tylko że pierwsze są po 3 latach a następne po 2 latach, kolejne co roku a co w międzyczasie ? Bardziej bym wierzył w przeglądy serwisowe, a najlepiej kontrolować to samemu (przynajmniej to co można samemu stwierdzić, u mnie przy wymianie kół zima /lato zawsze otrzymuje info odnośnie zużycia klocków) Nie pisałem o wpadaniu w panikę  ;)  przy różnicy zużycia klocków, tylko o konieczności sprawdzenia dlaczego zaistniała taka sytuacja.



Cytat: van_daal w 2022/07/01 20:02Jeszcze dodam, że klocek nigdy nie ściera się idealnie równo, zawsze zużycie jest z którejś strony klocka większe a z innej mniejsze, więc jak zaczyna już blacha mocująca klocek ocierać o tarczę to nie oznacza, że dany klocek się skończył definitywnie a dopiero zaczął się kończyć.
Każde nierówne zużycie ma jakąś przyczynę ale nie jest to norma. Nie wiem o jaką blachę mocująca Ci chodzi, ale jeżeli podstawa klocka zaczyna trzeć o tarcze to znaczy że jesteś spóźniony z wymiana klocków o jakiś 1 tyś km. Sam pisałeś że minimum to 2 mm.
...ale ok, nich zainteresowani wyciągną własne wnioski co do dbania o układ hamulcowy  ...

van_daal

Cytat: Mave w 2022/07/02 07:34Nie wiem o jaką blachę mocująca Ci chodzi, ale jeżeli podstawa klocka...
Tak, chodzi o podstawę.
Tak, byłem baaaaaaaardzo spóźniony - wtedy byłem bardzo młody, biedny i mało doświadczony (synonim głupiego  ;D ).
Co do nierównomierności to jest to norma. Praktycznie klocek nie kończy się naraz na całej powierzchni. Pomierz sobie któryś w czterech rogach a zobaczysz, że różnica może być nawet 0,5mm, więc zawsze klocek kończy się najpierw z jednego narożnika/krawędzi. Pierwsze ocieranie wystąpi na bank punktowo a hałas nie da żyć. Oczywiście przede wszystkim nie wolno do takiego stanu dopuścić.

Co do konieczności robienia przeglądów dopiero po 3 a potem 2 latach to przecież skądś się to wzięło... Ktoś na podstawie badań czy statystyk uznał, że to wystarczy.

Podsumowując: samochody nie są idealne, doskonałe i symetryczne. Zawsze są jakieś nierówności wynikające choćby z tolerancji wykonania poszczególnych elementów, niejednorodności materiałów, niedokładności regulacji i montażu czy wreszcie z czynników zewnętrznych (nierównomierność obciążeń, nachyleń jezdni, wiatru i pierdyliarda innych). W efekcie mogą wystąpić i na pewno występują różnice w zużyciu poszczególnych elementów wyposażenia zdawać by się mogło bliźniaczych i symetrycznych. Gdyby każdą taką małą anomalią chcieć się przejmować to można by przedwcześnie osiwieć.

Oczywiście są rzeczy święte.
Każdy niepokojący objaw od strony układu kierowniczego, zawieszenia czy hamulców wymaga uwagi i ew. działania.
Nigdy też nie należy wyprzedzać na ciągłych, przejeżdżać na czerwonym i wymuszać pierwszeństwa.

Mave

Cytat: van_daal w 2022/07/02 10:46
Pomierz sobie któryś w czterech rogach a zobaczysz, że różnica może być nawet 0,5mm, więc zawsze klocek kończy się najpierw z jednego narożnika/krawędzi. Pierwsze ocieranie wystąpi na bank punktowo a hałas nie da żyć.


0,5 mm (pół milimetra) to faktycznie niezauważalna różnica to nie to co 2 mm  :) 


Cytat: van_daal w 2022/07/02 10:46
Oczywiście przede wszystkim nie wolno do takiego stanu dopuścić.
...w pełni się zgadzam


Cytat: van_daal w 2022/07/02 10:46
Co do konieczności robienia przeglądów dopiero po 3 a potem 2 latach to przecież skądś się to wzięło... Ktoś na podstawie badań czy statystyk uznał, że to wystarczy.


... przegląd diagnostyczny dopuszcza pojazd do ruchu, a przegląd serwisowy i dbałość stan techniczny pojazdu ... to dwie różne sprawy, nie sądzę że nie sprawdzisz zużycia klocków wcześniej  ;)  ... gdybym czekał z wymianą klocków na pierwszy przegląd diagnostyczny (auto służbowe) to ze 100 tyś musiałbym zrobić na blachach  ;D

Cytat: van_daal w 2022/07/02 10:46
Oczywiście są rzeczy święte.
Każdy niepokojący objaw od strony układu kierowniczego, zawieszenia czy hamulców wymaga uwagi i ew. działania.
Nigdy też nie należy wyprzedzać na ciągłych, przejeżdżać na czerwonym i wymuszać pierwszeństwa.


... w pełni się zgadzam.

grs

Panowie, a nie podyskutowalibyście sobie w wątku o hamulcach?
Może admin by to przeniósł?