Nie wiem o jaką blachę mocująca Ci chodzi, ale jeżeli podstawa klocka...
Tak, chodzi o podstawę.
Tak, byłem baaaaaaaardzo spóźniony - wtedy byłem bardzo młody, biedny i mało doświadczony (synonim głupiego
).
Co do nierównomierności to jest to norma. Praktycznie klocek nie kończy się naraz na całej powierzchni. Pomierz sobie któryś w czterech rogach a zobaczysz, że różnica może być nawet 0,5mm, więc zawsze klocek kończy się najpierw z jednego narożnika/krawędzi. Pierwsze ocieranie wystąpi na bank punktowo a hałas nie da żyć. Oczywiście przede wszystkim nie wolno do takiego stanu dopuścić.
Co do konieczności robienia przeglądów dopiero po 3 a potem 2 latach to przecież skądś się to wzięło... Ktoś na podstawie badań czy statystyk uznał, że to wystarczy.
Podsumowując: samochody nie są idealne, doskonałe i symetryczne. Zawsze są jakieś nierówności wynikające choćby z tolerancji wykonania poszczególnych elementów, niejednorodności materiałów, niedokładności regulacji i montażu czy wreszcie z czynników zewnętrznych (nierównomierność obciążeń, nachyleń jezdni, wiatru i pierdyliarda innych). W efekcie mogą wystąpić i na pewno występują różnice w zużyciu poszczególnych elementów wyposażenia zdawać by się mogło bliźniaczych i symetrycznych. Gdyby każdą taką małą anomalią chcieć się przejmować to można by przedwcześnie osiwieć.
Oczywiście są rzeczy święte.
Każdy niepokojący
objaw od strony układu kierowniczego, zawieszenia czy hamulców wymaga uwagi i ew. działania.
Nigdy też nie należy wyprzedzać na ciągłych, przejeżdżać na czerwonym i wymuszać pierwszeństwa.