@bartoleqq Moje doświadczenie mi mówi: co jakiś czas JAKIEŚ błędy się pojawiają. W różnych modułach.
Np. ja miałem, w pewnym sensie regularnie, jakiś błąd sprężarki (bodaj zwarcie albo przerwę). Nie było żadnych tego objawów więc olewałem. I tak przez 7 lat raz tylko klima nie chłodziła - do pierwszego restartu zapłonu. Potem normalnie zawsze. Ten raz podejrzewam że błąd "wstrzelił się" i zablokował pracę. Potem już się nie powtórzyło.
Czasem błędy innych modułów też występowały ale "bezobjawowo" więc też kasowałem i olewałem.
Kiedyś, gdy nie miałem VCDSa i robiłem diagnostykę w związku z brakiem mocy silnika to diagnosta pierwsze co to skasował błędy i się przejechał. A że błędy się nie pojawiły kazał pojeździć i następnego dnia pod kompa. Pokazało jakiś błąd przepływomierza i od tego zaczęliśmy. Nie pamiętam na czym się skończyło ale istotne było to co powiedział na samym początku: "zawsze trzeba pokasować wszystkie błędy (po pewnym czasie w rejestrach jest zwyczajnie "śmietnik") i dopiero robić diagnostykę". Inaczej można ocipieć.
Jak miałem VCDSa to też tak robiłem. Nie przejmowałem się błędami z dłuższego czasu. Zapisywałem, kasowałem, odpalałem silnik z ew. krótką. dynamiczną przejażdżką. Jak nie było powtarzających się notorycznie błędów to kasowałem i dalej jeździłem bezstresowo.