Klocki i tarcze hamulcowe - zużycie

Zaczęty przez VENOM, 2018/06/20 11:10

Poprzedni wątek - Następny wątek

asta


arekp

U siebie też to zauważyłem w dniu wczorajszym - u mnie dość wyróżnia się prawy tył, też wyczuwalne mocno rowki. Spodziewałem się, że coś wpadło pomiędzy tarczę, a klocki przy "zimowej" pogodzie.

rk

Tak jak pisze @arekp to raczej mechaniczne uszkodzenie (coś się dostało między klocki a tarcze - mój serwis twierdzi, że to małe kamyczki), więc raczej gwarancja tego nie obejmuje.  Moje tylne tarcze dzisiaj zakwalifikowano do wymiany (koszty po mojej stronie), miały takie same wyraźne rowki (po ok. 50000 tys.),  coś pośredniego między zdjęciem 1 a 2  i 3. Z przodu praktycznie ich nie było widać. Drugim powodem było przegrzanie termiczne. Prawdopodobnie na bardzo rozgrzane tarcze dostała się woda, co doprowadziło do ich szybkiego schłodzenia (widoczne niebieskie przebarwienie obu tarczy). Jak będę odbierał auto, to się zapytam czy same rowki kwalifikowałyby tarcze do wymiany.

Standardowo te tarcze wytrzymują coś koło 70-80 tys. i tylne są do wymiany chwilę wcześniej (dzięki hamulcowi postojowemu), co może niektórych dziwić.

Dla kompletności, przy uszkodzonej termicznie tarczy pierwsze kilka hamowań może być ok, niestety któreś następne już nie. Stąd też konieczność wymiany.


EDIT: Same rowki, jeśli skuteczność hamowania nie jest obniżona są normalne i nie kwalifikują tarcz do wymiany. @westsajd moje są zużyte podobnie jak twoje więc bym się nie przejmował.

tiguan220

@rk zmieniałeś wszystkie tarcze i klocki? jaki koszt?

rk

Tylko tył (tarcze plus klocki bo tak przewiduje procedura) + prawe przednie łożysko. Przód był w porządku i ma minimum 20-30 tys. przed sobą. Chcesz koszt na sam tył - przód powinien być dość podobny cenowo?

rk

#35
Części ok 1100 + robocizna 350, razem 1450 jak dobrze rozumiem fakturę (klocki/tarcze tył). Ceny brutto. Zabieg w ASO.

westsajd

Miły Pan z ASO poinformował mnie, że producent nie przewiduje w takim przypadku wymiany gwarancyjnej. Co ciekawe, podobno w Passatach i Arteonach była jakaś akcja z hamulcami (zły materiał klocków z tyłu) i wymieniali komplety na gwarancji :) W Tiguanie nie ma nic takiego także mam "jeździć, obserwować". Ewentualnie próbować hamować mocniej, żeby zetrzeć tarczę na równo.

Tiggy

Cytat: westsajd w 2019/03/07 08:47
Miły Pan z ASO poinformował mnie, że producent nie przewiduje w takim przypadku wymiany gwarancyjnej. Co ciekawe, podobno w Passatach i Arteonach była jakaś akcja z hamulcami (zły materiał klocków z tyłu) i wymieniali komplety na gwarancji :) W Tiguanie nie ma nic takiego także mam "jeździć, obserwować". Ewentualnie próbować hamować mocniej, żeby zetrzeć tarczę na równo.
Niestety ASO ma rację - tego typu objawy to nie usterki tylko odrobina pecha. Jak coś się dostanie między okładzinę a tarczę to niestety tak się dzieje. Mocniejsze hamowanie nic nie da. Jeżeli czujesz rowek/fazik pod paznokciem to tego już nie zetrzesz. Na pocieszenie - można z tym jeździć. Dopóki nie czujesz zmniejszonej siły hamowania (albo nie wyjdzie Ci to np. w badaniu na SKP) albo wibracji/pulsowania na pedale, to jedynym minusem jest brzydki wygląd tarcz.
Gorzej z uszkodzeniem termicznym (np. na gorącej tarczy wpadasz w kałużę z zimną wodą). Wtedy często tarcza potrafi się odkształcić/zwichrować. Ale to łatwo wyczuć bo przeważnie czuć pulsowanie pedału hamulca. Z tym raczej nie polecam za długo jeździć.



westsajd

Cytat: Tiggy w 2019/03/07 09:36to nie usterki tylko odrobina pecha
Ja rozumiem pech jakby to się stało w jednym kole ale nie w trzech naraz. W poprzednich autach zawsze ładowałem hamulce raczej z wyższych półek i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby którakolwiek z tarcz wyglądała w taki sposób, nawet po znacznym przebiegu. Czy to oznacza, że wcześniej miałem cały czas farta a teraz mam pecha? Moim zdaniem to jest po prostu wada materiału, nie przekonacie mnie, że tak ma być.
A hamulce teraz oczywiście strasznie "szorują" co słychać przy każdym hamowaniu.

Tiggy

Nie wiem czy na prawdopodobieństwo powstania nie ma jakiegoś wpływu sama felga - w autach ze stalówkami gdzie tarcze są mocno osłonięte nie miałem takich problemów. W autach z alufelgami z dużymi prześwitami często mi się to zdarzało (w zeszłym roku w Pasku B7 musiałem cały komplet przez to wymienić za prawie 2,5k).

topic75

Jak dobrze pamiętam, temat rowków był poruszanym tematem na niemieckim i rosyjskim forum i hiszpańskim. Wyglądały gorzej. (tłumaczenie wszędzie takie samo, coś wpadło między klocek a tarczę ). Czasami myślę że wszystkie serwisy na całym świecie, mają te samą litanie od producenta dla klienta. Ja mam na to swoje zdanie, oszczędności, materiał w granicach tolerancji, żeby przeszły tylko zadane normy.
Do fanatyków danej marki samochodowej ( dotyczy każdej marki ), nie do przyjęcia że jakość materiałów montowanych w samochodach spadła do minimum. Teraz liczy się sztuka nie jakość!

arekp

Cytat: westsajd w 2019/03/07 09:50Czy to oznacza, że wcześniej miałem cały czas farta a teraz mam pecha? Moim zdaniem to jest po prostu wada materiału, nie przekonacie mnie, że tak ma być.

Tym bardziej, że problem ten dotyka kilku z nas na forum i nie wiadomo ilu ogólnie. Ja też nigdy wcześniej nie miałem takiej sytuacji, robiąc samochodami dużo większe niż Tiguanem przebiegi.

już_nie_passat

Ja też już o tym wcześniej pisałem.
Jakość fabrycznych tarcz jakie miałem z tyłu była fatalna.
W żadnym z moich innych aut tarcze tak źle nie wyglądały.
Nie chodzi tu o nadmierne zużycie tylko po prostu zardzewiały !
Na pewno nie w wyniku błędów eksploatacyjnych.
Wywaliłem je po ok. 40k. Teraz mam trochę ponad 80k i tarcze (nie z ASO) wyglądają jako nowe.
Moim zdaniem nie da się tego inaczej wytłumaczyć jak tylko fatalna jakością materiału.

VENOM

Cytat: rk w 2019/03/04 11:07Standardowo te tarcze wytrzymują coś koło 70-80 tys. i tylne są do wymiany chwilę wcześniej (dzięki hamulcowi postojowemu), co może niektórych dziwić.

Ja unikam jak ognia  hamulca postojowego a nawet autoholda. Widziałem akcje na stacji benzynowej jak Passat pojechał na lawecie, bo kierowca na prostej z przyzwyczajenia "zaciągnął" elektryczny ręczny i jeden z silniczków zakończył swój żywot w tym właśnie położeniu. Inna sprawa że każda godzina "zaciśnięcia" musi odbić się na powierzchniach. Nie uzywam.

WOLF

u mnie wygląda podobnie (rdza ) ale odpuściłem sobie bo przerabiałem to w innych autach, najgorzej Nissan qashqai tarcze przód do wymiany po 35tyś :D i nie ma bata aso nie uznaje reklamacji ba w nissanie taki proces technologiczny