Ale tu naprawdę nie trzeba być detektywem. Przy każdym okresowym serwisie ASO sprawdza stan hamulców i jak coś jest zużyte, to wpisuje to w protokół serwisu, do którego ma dostęp leasingodawca. Czarno na białym widać, że coś jest do wymiany, a jako użytkownik masz obowiązek to wymienić w ASO. Więc jeżeli zrobisz to pod blokiem w dokumentacji będzie dziura. Zgodnie z OWUL w VWFS: "Korzystający jest zobowiązany do dokonywania napraw i konserwacji zgodnie z wymogami instrukcji producenta przedmiotu leasingu w autoryzowanych stacjach obsługi dla danej marki". Jest to oczywiste, bo to ich samochód, a naprawy na częściach z allegro i wykonywane samemu ze szwagrem przy piwku obniżają wartość pojazdu i nie gwarantują poprawnego wykonania tej czynności, a to ma wpływ na bezpieczeństwo, czy gwarancję.