Holowanie pojazdu

Zaczęty przez MrBlacker, 2019/01/23 23:30

Poprzedni wątek - Następny wątek

MrBlacker

Zapewne niektórym zdarzyło się kiedyś kogoś holować albo samemu być holowanym.
Teoretycznie nikt nie powinien mieć z tym problemu, ale...

Miałem okazję ostatnio holować znajomego i mimo, że mam fabrycznie zamontowany zaczep do holowania (potocznie zwany hakiem) to chciałem użyć ucha holowniczego.
Niestety okazało się, że mimo posiadania zaślepki w tylnym zderzaku nie ma możliwości wkręcenia ucha holowniczego - po prostu nie ma tam nagwintowanego otworu (załącznik). A raczej wydaje mi się, że otwór jest w belce zderzaka tylko jest ona przysłonięta dodatkową belką od zamontowanego haka.
Oczywiście linka holownicza została odpowiednio zamocowana do haka i auto zostało odholowane.

Po powrocie do domu biorę instrukcję i czytam jak to jest z tym holowaniem. Znajduję następującą informację:
"Samochód z fabrycznie zamontowanym zaczepem do holowania może być ciągnięty tylko przy użyciu sztywnego holu, który jest specjalnie przystosowany do zakładania za głowicy zaczepu. Przy zastosowaniu niewłaściwego sztywnego holu można spowodować uszkodzenie głowicy zaczepu i samochodu. Zamiast tego użyć sztywnego holu."
Przecież to jakieś bzdury.

Patrzę więc w instrukcję anglojęzyczną i tam jest napisane zupełnie co innego:
"Vehicles with a factory-fitted towing bracket must use only tow bars that are specially designed for fitting to a ball head. If you use an unsuitable tow bar, the ball head and the vehicle could be damaged. You should use a tow rope instead."
Zamiast sztywnego holu można oczywiście użyć linki holowniczej. ;)

Ważne też, aby mieć linkę holowniczą wyposażoną w odpowiednie uszy (jeśli mamy fabryczny hak) lub haki (do ucha holowniczego). Dodatkowo zgodnie z przepisami kodeksu ruchu drogowego linka holownicza powinna mieć od 4 do 6 m. Musi być też odpowiednio oznakowana - w czerwoną/żółtą chorągiewkę w połowie jej długości.